Informacje podstawowe
Płeć | Kobieta |
Wiek | 48 lat |
Wzrost | 162 cm |
Masa ciała | 57.00 kg |
Cel | 52.00 kg |
BMI | 21.72 |
Stan cywilny | Zamężna |
Wykształcenie | Wyższe |
Aktywność zawodowa | Specjalista - wolny zawód |
Dzieci | Tak |
Opis użytkownika
W ciagu 5 miesiecy schudła az 26 kg, pomoge Ci - [email protected]
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Jedzenie było moją miłością i obsesja….
Urodziłam się z dużą niedowagą 1,9 kg. Jako dziecko nie chciałam jeść. Cała rodzina wymyślała przeróżne sposoby, aby zachęcić mnie do jedzenia.
Odkąd pamiętam wszyscy powtarzali mi JEDZ, JEDZ, to będziesz zdrowa.
Gdy już zaczęłam jeść to nie mogłam przestać.
Potrafiłam zjeść podwójny obiad dorosłego człowieka, ale do 1 klasy liceum dużo trenowałam, codziennie biegi i kilka godzin na basenie, więc wszystkie kalorie były spalane.
Gdy przestałam trenować i większość mojego czasu przeznaczyłam na naukę, nikt nie powiedział mi, że mam zmienić dietę.
W tym momencie, w moim życiu rozpoczął się proces przybierania na wadze.
Każdego roku przybywało mi kilka kilogramów.
Zaczęłam zadawać sobie pytanie:
Jak schudnąć?
Jaka dieta będzie dla mnie najlepsza?
Wtedy wydawało mi się, że odpowiedz jest prosta – ograniczyć spożycie kalorii i więcej się ruszać.
Jednak, żeby schudnąć nie wystarczy przejść na dietę, ograniczyć ilości kalorii, czy więcej się ruszać.
Rodzajów diet jest tyle, ile jest ludzi na świecie.
Wydawało mi się, że zdrowo się odżywałam, warzywa, ryba dwa razy w tygodniu, owoce morza.
Nauczyłam się gotować, żeby wiedzieć co jest zdrowe i stosować to w kuchni. Lubiłam gotować dla całej rodziny i przyjaciół. Wymyślałam co rusz to nowe potrawy, próbowałam nowych potraw.
A swoja nadwagę tłumaczyłam tym, że lubię jeść i gotować.
Stosowałam przeróżne diety, piłam herbatki ziołowe, stosowałam głodówki, ale i tak wszystko kończyło się efektem jo –jo. Bo nie chudłam z tkanki tłuszczowej tylko z mięśni.
A na koniec stres i poprawa nastroju słodyczami.
Błędne koło, z którego nie mogłam się wydostać.
Będąc „ciągle na diecie”, byłam rozdrażniona, senna, nigdy nie miałam siły.
Moje włosy i cera były odzwierciedleniem mojego stanu zdrowia.
Przez kilka miesięcy widziałam pod domem białego forda obklejonego, „DIETA CUD”, „SKUTECZNE ODCHUDZANIE” i podany telefon.
Tyle razy miałam zadzwonić, ile razy widziałam samochód, ale zawsze miałam coś innego do zrobienia i mówiłam jutro.
W tamtym czasie szukałam pracy, moja koleżanka zaprosiła mnie do swojej sąsiadki na rozmowę w sprawie pracy i tym sposobem trafiłam do właścicielki białego forda, gdzie rozpoczęła się moja historia odchudzania.
W ciągu 5 miesięcy schudłam 26 kg i wagę utrzymuje do dzisiaj.