Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedys byłam wesołą , towarzyską osobą , pełną energii . Obecnie brak optymizmu , zajadanie stresu słodyczami .

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3946
Komentarzy: 20
Założony: 6 października 2010
Ostatni wpis: 6 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
lilly1974

kobieta, 50 lat, Konin

164 cm, 80.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

6 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Witam kochani wszystkiego dobrego w Nowym Roku , sukcesow i wytrwalosci 
W tym roku  koncze 40 lat kazda kobieta ktora juz skonczyla 40 wie co to oznacza dla nas . Jest mi strasznie zle zrobilam sie zolza dla meza dzieci i w pracy tez jestem nie do wytrzymania . Sama siebie nie poznaje , ciagle jakies bilanse zycia robie patrze w lustro i nie moge na siebie patrzec dotarlam do 80kg . Tylko w ciazy z corka w 9 miesiacu wazylam masakra.....czuje sie okropnie i jeszcze ta 40 mnie dobilam nic tylko ryczec . Musze sie za siebie zabrac ostro w tym roku bo inaczej oszaleje . nie wiem czy wy tez tak mialyscie jak konczylyscie 40 lat , ja to bym nawet chciala cale swoje zycie zmienic , uciec i zaczac wszystko od nowa  .Ciagle sie czepiam meza o wszystko patrze na niego jak na jakiegos obcego czlowieka a przeciez przezylismy razem juz 18 lat . Musze cos ze soba zrobic postanowilam schudnac , uprawiac sport i zdrowo sie odzywiac , to jest moj cel ktory napewno osiagne ;

1 grudnia 2010 , Komentarze (4)

Witam Was kochani , dzisiaj już lepiej się czuję psychicznie . Wczoraj nawet trzymałam się dzielnie diety .Dziś wstałam w lepszym pozytywniejszym nastawieniu do życia , odchudzania
Dziękuję Wam bardzo za tyle ciepłych słów , mailów . Nie poddam się , niech tam co mi po koleżankach , i pseudo przyjaciołach , same kłopoty Postanowiłam się odchudzać i wytrwać do końca oczywiście z Wami na pewno się uda jesteście kochani
Małymi kroczkami do Sylwestra zlecę parę kilosików , wylatujemy do Egiptu więc muszę super wyglądać .

30 listopada 2010 , Komentarze (7)

Witam wszystkich zawodników , dawno mnie nie było . Ciągle zaczynam dietę i jak się wkurzę zajadam czekoladkami . Jestem żenująca . Wszystko mnie wkoorwia , mąż dzieci , psy , pseudo koleżanki , które mnie tak zawiodły że szkoda gadać . Czuję się samotna , opuszczona i do doopy . Za moją dobroć zawsze dostaję po doopie , dlaczego tak jest ? Nie chce mi się żyć , odchudzać też  , nie mam motywacji . Nie wierzę już w dobro . Znajomości , pseudo przyjażnie , wszystko to tylko wykorzysta jak może i zostawi śmiejąc się . Gdzie jest szacunek , solidarność kobieca , rodzinna ? Dlaczego trafiam zawsze na takich matołów ? Co mam w sobie , że przyciągam same fałszywe , obłudne osoby , które potem wykorzystują wszystko przeciwko mnie , Urząd skarbowy siedzi mi na głowie od kwietnia , bo któraś z tych super przyjaciółek nasłała kontrolę , nadzór budowlany , i cholera wie kto jeszcze wpadnie z wizytą .Nie mogę się pozbierać psychicznie , jest mi ciężko.Kochani wiem że to nie forum psychoanalityczne , ale może dzięki temu , że naskrobię tu parę słów to się trochę polepszy .
Straciłam wiarę dosłownie we wszystko , przyjaciele , mąż , dzieci rodzina co to koorwa jest ?
Jak tak dalej pójdzie to nie wiem czym to się skończy .

8 października 2010 , Komentarze (5)

Cześć wszystkie laseczki , bułeczki , wałeczki , kocury , tygrysy !!!!!!!
Cholera jasna by wzięła te wszystkie diety , zakazy , nakazy Tyle razy próbuję , od poniedziałku , wtorku , środy , czwartku , piątku , soboty , niedzieli , przyszłego tygodnia miesiąca , roku a może dalej i życia .Czytam Wasze pamiętniki i podziwiam , nastawiam się bojowo żeby wypierdzielić te toksyny , a tu nic kolejny dzień złamałam regóły Dukana !
Nic tylko wielka doopa . Jak się wkurzę to sięgam po słodycze jak jakiś nałóg. Jadę dziś po zakupy i kupię tylko same produkty Dukańskie .Nie mogę już na siebie patrzeć , wszystkie ciuchy za ciasne 38 rozmiarek to tylko wchodzi na doope ale dopiąć ni cholera !!!!!Masakra jakaś Od jutra tak , na pewno od jutra przejdę na Dukana i każdy kg który zgubię wynagrodzę sobie małymi prezencikami Duglas , może jakiś kolczyk? Zobaczymy , chodziłam na fitnes przez 3 tygodnie , ćwiczyłam 2 razy po 1,5h było zaje ...a tu pilny wyjazd na 4 dni , pózniej @@@@i miałam przerwę . Zaczynam od nowa TAK TAK TAK , a Wy kochani pomóżcie mi Kocham Was wszystkich za wszystkie osiągnięte sukcesy , samozaparcie i dążenie do celu . Pozdrawiam




6 października 2010 , Komentarze (1)

Nic mi się nie chce robić , masakra . Siedzę sama w domu dzieci w szkole mąż w pracy
Chciałabym pójśc do pracy , wyjść do ludzi . Próbuję zacząć dietę niestety znowu nic . Każdy stres coś słodkiego . Chciałabym wypróbować dietę Dukana może mi się spodoba?
Dziś zjadłam 2 plastry sera żółtego i 2 frankfurterki . Hm zacznę od  dzisiaj mam książkę Dukana , kiedyś próbowałam , ale w okresie letnim grill , piwo sami wiecie jak to jesta po piwie mam wilczy apetyt .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.