Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

trzeba zmienić swój wygląd i odzyskać pewność siebie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 27769
Komentarzy: 147
Założony: 22 listopada 2010
Ostatni wpis: 22 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MeGgY87

kobieta, 37 lat, Baba

171 cm, 77.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do wakacji 68 kg :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 kwietnia 2011 , Komentarze (1)

Koniec tego dobrego... biorę się za siebie. Od dziś kolejne starcie z kilogramami. Dziś na wadze 77 :( ehh wychodzi tygodniowe obżarstwo.
Wczoraj miałam ochotę biegać ale mąż chciał ze mną spędzić wieczór, tak też zrobiłam.
Ale dziś już będę biegać. Zostało mi 12 kg do czerwca już nie daleko tak więc trza się wziąć w karby.
Cele:
 I-   75........16.04
 II-  72........30.04
 III- 69........14.05
 IV- 65........01.06*

*rezultat może wystąpić z opóźnieniem 7-10 dni :)

8 kwietnia 2011 , Komentarze (2)

Jak w temacie
DIETA- a co to takiego???
od czasu zerwania z Dukanem jakoś tak kiepsko ta dieta mi wychodzi... węglowodanów nie jem ale mimo wszystko jem za dużo
Na razie podczas @ waga wskazała 77 :( ehhh czyli jednak w górę.
Wczoraj z mężem wyrwaliśmy się do kina leciała akurat "Sala Samobójców" i nie żałuję... film porywający, trzymający w napięciu, oddający realia życia dzisiejszej młodzieży.
Polecam!!!
Kiepski mam zapał ostatnio do tej diety a o ćwiczeniach nie wspomnę.
Jeszcze tylko troszkę zostało do zrzucenia. Od poniedziałku wezmę się w garść.


4 kwietnia 2011 , Komentarze (2)

Jak zwykle jak zawalam to mnie tu nie widać... ehhh  znów jakaś głodomorra mnie dorwała... co prawda nie jem węgli ale mimo wszystko objadam się... jestem przed @ czuję się jak taki balon, masakra.
No i kończę romans z Dukanem, z bólem serca. Niestety rozmiałam z bardzo dobrą terapeutka i ta dieta nie jest dla mnie. Dukan dobry jest dla osób które posiadają grupę krwi 0... a ja mam B, ehhh... mogę sobie bardziej zaszkodzić niz pomóc tak więc połączyłam 2 diety w jedną i mam nadzieję że będą rezultaty, na pewno o nich poinformuję.
Dziewczyny jeżeli na Dukanie spada wam masa ciała i szczuplejecie wszędzie prócz brzucha!!!!!!! tzn. że jesteście tym samym przypadkiem co ja!!! ehhh a taka byłam zadowolona z tej diety.
Od jutra zaczynam się ruszać bo nie jest dobrze.
Obiecałam sobie że będę biegać i jak na razie to biegłam dziś tylko do sklepu bo zamykali już... jutro biegnę ale trochę większą odległość :P

Miłych snów dziewczyny, dobranoc :*

30 marca 2011 , Komentarze (2)

Dawno nic nie pisałam, jakoś tak nie miałam weny.
Dieta jak najbardziej ok, ćwiczenia hmmm... kiepsko tylko trochę hula-hop.
Ale jest postanowienie jak tylko mąż wróci, wieczorem po położeniu małej będę biegać. Nie wiem ile w sensie czasowym czy 30 min czy więcej, nie mam pojęcia-zobaczymy. Muszę zaopatrzyć się w mp3 żeby z nudów nie umrzeć :)
Przekonałam tatę do mojej diety... dałam mu na spróbowanie sernik i chińszczyznę którą zrobiłam. Jeżeli tacie od zawsze otyłemu uda się schudnąć to będę miała w tym dużą zasługę. Będę go wspierać jak tylko się da. Nawet czasem mu coś ugotuję lub upiekę :P
Dawno się nie ważyłam jakoś czasu nie było. Jutro to uczynię kontrolnie :)

Czujecie tego powera związanego z wiosną bo ja bardzo :) :) :) yeahhhh.........

26 marca 2011 , Komentarze (2)

No to czas na zmianę paska 74,6 tyle teraz mam.
Podsumowanie 1 fazy Dukana
trwała 10 dni.
waga początkowa   78,1
waga teraz              74,6
                          -    3,5 kg :)
no to teraz 5 dni warzyw :D
Jakbym ćwiczyła spadło by więcej, mam nadzieję dziś się zmobilizować :)
Pogoda do de..... pruszy śnieg a już miała być wiosna. ehhh

25 marca 2011 , Komentarze (2)

Waga na dziś 74,6 super :) Dukan jest boski.... wieczorem czasem to zjem sporą kolację a waga i tak spada. Jak wiadomo wieczorne jedzenie w Kochającym Towarzystwie jest niesamowicie przyjemne tak więc mam sporo radości bez ograniczeń :)
Skusiłam się na cole light... no i popłynęłam wypiłam jednego dnia 2l tego gówna!!!!!!
Ale już się kontroluję i nie kupuję :)

Wczoraj  wypad na zakupy... niesamowicie motywujące i szalona duma z siebie wychodząc z przymierzalni po mniejszy rozmiar, bo ten jest za duży :)........................... yeahhhhh
Obecnie mój rozmiar klasyfikuje się między 40 a 42
Więc jak jeszcze schudnę te 10 kg to pewnie będę mieć 38-40 :) takie rozmiaru to hu hu hu dawno nie widziałam.
Podbudowujące jak wszyscy powtarzają jak wspaniale wyglądam i zarazem mówią ale nie chudnij już więcej.... he he he zazdrość ??  :D
Z ćwiczeniami teraz gorzej ale teraz tydzień nadgonię bo mąż wyjeżdża wiec będę mieć dużo czasu wieczorami na ćwiczenia.



Dziewczyny dużo uśmiechu w te wiosenne dni i oczywiście wdzięku na który pracujemy :D

22 marca 2011 , Komentarze (3)

Dziś zakwasy po wczorajszym więc odpuściłam z ćwiczeniami.
Jutro zacznę 8 min abs i legs, i pewnie będę mieć zakwasy ale brzuch się wyrzeźbi :) no może to za duże słowo... ujędrni :)
Dukan super :) dieta pierwsza klasa.
Nigdzie nie mogę dostać serka homogenizowanego waniliowego 0%, dziewczyny gdzie kupujecie?

21 marca 2011 , Komentarze (2)

Dzięki diecie Dukana moja psychika jest uleczona. Zawsze będąc na diecie obawiałam się że porcja mi nie starczy że będę chodzić głodna, co powodowało dalsze kompulsy.
Dukan mnie wyleczył nie martwię się że będę chodzić głodna.
Dziś zjadłam obiad i sprzątałam sobie spokojnie mieszkanie, nawet zapomniałam o podwieczorku bo nie czuję w ogóle głodu.
Porcje jakie zjadam nie są mikroskopijne ale również nie są duże. Czuję się świetnie.
A to wszystko dzięki Vitalii i wam Kochane które mnie motywujecie :)
Zaliczyłam -25 min hula hop
                - 150 brzuszków
                -  20 pompek
                - 20 ćwiczeń na dolne mięśnie partii brzucha
Miała być Zumba ale dzieci za późno poszły spać.
Menu:
śniadanie
-plasterek szynki
- kawa
śniadanie 2
-jogurt nat z otrębami + pół łyżeczki ksylitolu
obiad
- gyros
kolacja
- wątróbka drobiowa
- serek homogeniz. 0%

Wiosna tuż tuż a my się wylaszczamy dziewczęta, będzie na kim oko zawiesić :)

21 marca 2011 , Komentarze (5)

Weekend pod względem diety- OK
Ćwiczenia? niestety brak, żadnego usprawiedliwienia po prostu leń.
Od jutra zacznę się ruszać.... Zumba i te cholerne brzuszki i obowiązkowo pompki na biust.
Każdy zauważa moją zmieniającą się sylwetkę. Teraz mam wagę sprzed pierwszej ciąży jeszcze tylko 10 do pełni szczęścia :)

19 marca 2011 , Komentarze (2)

Jej dziś takie słowa (komplementy)poleciały w moim kierunku że poczułam się jak w temacie jakaś mega Laska. Nawet brat powiedział coś w stylu: Kto by się spodziewał że siostra tak schudnie. Ale dziewczyny ja wiem że to dzięki Wam- Vitalijkom które podnosza na duchu, gdy trzeba ochrzanią, dają dobre rady i pomagają tak jak teraz przy diecie Dukana.

Apropo diety jestem niesamowicie zadowolona, nie myślałam że dieta może być tak przyjemna.
Mam odnośnie diety pytanie: Czy można pić jogurty bądź kefiry 0% tłuszczu ale smakowe np. żurawina? Czy z powodu cukru są one zabronione?
Dziś remanent w szafie.....i

........................................SZOK
wchodzę spokojnie bez wciągania brzucha i wytężania innych częsci ciała w spodnie które nosiłam mając 65 kg.
Myśle że jest to możliwe gdyż dolne partie ciała schudły niesamowicie szybko i osiągnęły wymiary z tamtego okresu. Więc te 10 kg które mam nadwyżki musi tkwić w brzuchu(jeszcze mało jędrny, oponka...ehh) i piersiach 80 F/G !!!! Masakra i znajdź tu babo na siebie stanik.
Mam nadzieję że gdy zakończę okres laktacji sprawy się wyrównają i wrócą do rozmiaru 75D


No i te cholerne brzuszki których nie robię!!!!!
Hula hop jest ok, Zumba, stepper jeszcze w naprawie, ale brzuszków ni hu hu nie chce mi się robić

A się dziś rozpisałam, to teraz już tylko jadłospis:
śniadanie:
-5-6 plasterków szynki
- pół jajka
- centymetrowy plaster chudego sera
- kawa z mlekiem
obiad:
niestety byliśmy poza domem i nie udało się nic zjeść
podwieczorek:
kefir 0% ale TRUSKAWKOWY??
kolacja:
-2 małe kawałki ryby soli
- 2 plasterki szynki
- 1 jajko
po kolacja :P :
- pitny jogutr 0% z otrębami

w między czasie jeszcze 3 kawy i dużo wody.
Mam smake na cole light ale jeszcze sobie nie kupiłam boję się że jak sobie raz kupie to już się uzależnie! A poza tym pić taki syf skoro jeszcze karmię!!

Miłej nocy Kochane, miłego weekendu! Jutro zmiana paska i wymiary :) Znaczy się dziś po przebudzeniu :D :D :D


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.