Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nieszczesliwaaaa1

kobieta, 29 lat, Zielona Góra

167 cm, 79.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: chudnąć kg na tydzień !

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 stycznia 2014 , Komentarze (5)

jak ten czas leci,jejku..dziś już 5 stycznia.. 

dopiero wstalam, jakoś ostatnio nie mogę wyjść z  trybu, późne chodzenie spać-późne wstawanie :/ nie dobrze,ciekawe jak ja we wtorek do szkoły wstanę. 

Na weekend zaplanowana nauka, do 17.01 muszę zaliczyć 4 przedmioty.. 
2 zawodowe , chemię i fizykę. Nie za fajnie... Wczoraj już  troche ogarnęłam tematy , dziś dalej do roboty... 

Tata zaprosił mnie na spacer nad jezioro , hm może się przejdę? Tak dla zdrowotności , jak to on zawsze mówi :D Pogoda dopisuje to czemu nie :) 

obiadek już w piekarniku siedzi-  ryż zapiekany z jabłkami, a co ! :) 

Nie mam weny do pisania cholerka :D 
no nic,  trzymajcie się ! :*

 


2 stycznia 2014 , Komentarze (9)

hejka , piszę dopiero dzisiaj , bo wczoraj nie byłam w stanie ..spałam cały dzień .
Tak mnie po sylwestrze bolała głowa, że nie mogłam wytrzymać.. w dodatku każdy się ze mnie śmieje bo wypiłam tylko piwo i szampana, a kaca mam niemiłosiernego haha! :D

Wybawiłam się wspaniale.. wytańczyłam i ogólnie. było ekstra! 
macie parę fotek z wieczoru : 


prezentowałam się tak.. w sumie czułam sie źle w tej "kreacji" ale słoniowi nie dogodzisz.. 



dzisiaj już pełen ogar,jedzeniowo spoko , za ćwiczenia też sie zaraz zabieram. 
buziaczki :* 

30 grudnia 2013 , Komentarze (3)

Rok 2013 był dla mnie fatalny, schudłam dużo , przytyłam jeszcze więcej ..ogólnie to co robilam to była zabawa w odchudzanie a nie poważne podejście do sprawy. 

Ogólnie dużo się wydarzyło w ciągu roku.. ten internat,wydanie niepotrzebnie kasy..ah szkoda nawet wspominać .. ogólnie wszystko kończyło się dla mnie źle.. 

a teraz trochę fotek, jak się prezentowałam przez cały rok 

z byłym..

to jak trochę schudlam 


a tak chilluje z przyjaciółką na balkonie :D


no i ze zdjęc to by było na tyle 

a teraz marzenia :




nic więcej nie musze pisać.. po prostu dziewczyny do dzieła!
jeżeli chcecie tak zmarnować rok jak ja i potem tego żałować to bawcie się w to odchudzanie.. juz mnie to znudziło. 

chce coś zmienić w moim życiu-> siebie. 

dobranoc :*

15 grudnia 2013 , Komentarze (3)

dieta.. w moim życiu nic takiego na razie nie panuje.. to obce mi słowo..
czemu? nie wiem, nie mam motywacji?czasu? to wymówki? TAK. Po prostu się nie mogę zebrać.. a czemu? Bo co rok  w zimę i jesień nie wychodzę z domu/łóżka.. porażka.
Ale muszę coś z tym zrobić bo tyję w oczach,a to straszne.. 
wkurza mnie to , że niby zawsze dążę do celu, ale w tej sprawie jakos od lat mi nie idzie.. po prostu jedzenie jest silniejsze ode mnie , to takie zle uzaleznienie :/ 

Patrycja do roboty,ucieka ci życie ://///////////////


pozdrawiam zdołowana z łóżka.. 

dajcie kopy,może coś mi pomoże...

30 listopada 2013 , Komentarze (9)

hejka .. 
mam problem.. 
jak byłam w Berlinie, to w barze poznałam takiego chłopaka(polak i w polsce mieszka około 15 km ode mnie :D taki zbieg) .. w sumie to nawet  nie poznałam go ,bo  nie zamieniliśmy słowa tylko siedzieliśmy koło siebie i ja się patrzałam na niego , a on mnie ignorował xD kompletnie nie zwracał uwagi......a teraz  znalazł mnie przypadkiem na takim jednym portalu i proponuje spotkanie ... 
w sumie chcę iść, bo mnie widział, pamięta mnie , wie jak wyglądam.. no i sam oferuje to spotkanie . ale jest problem.. Jak słoń ma się ubrać? jak... ? nie wiem...... 

nie mam pomysłów.. 
jakieś propozycje? spotkanie już jutro... 


pomóżcie :( 

:( :( :( :( jak byście się ubrały na takie spotkanie? 

26 listopada 2013 , Komentarze (3)

Hejka... wybaczcie ,że nie piszę , ale nadzwyczajnie nie mam czasu , a jak go mam to bardzo mało , albo po prostu nie mam chęci nic robić i śpię..
trochę mam zabiegane życie , aż się boję co to będzie za parę lat, gdy będę miała rodzinę,dom..bla bla i będę musiała się zajmować + tym jak ja już teraz nie mam dla siebie samej czasu,porażka ;/ no ,ale cóż..SZKOŁA=NAUKA ;///

idzie OKEJ! Nawet bardzo.. 
jestem sobie na diecie niełączenia..jem wszystko tylko nie łącze białek z węglowodanami, proste.. :) ćwiczę, tak słuchajcie , tu jest przełom , ruszyłam moje wielkie leniwe dupsko na rowerek i codziennie pedałuję!:)  

Za tydzień mam chrzciny siostrzenicy ;/ nie wiem jak się ubrać, jutro wam wrzucę propozycję jakieś:) ocenicie ..

lecę spać, buziole :* 

pozdrawiamy z kotem <3


a tu jakaś motywacja!:)

21 listopada 2013 , Komentarze (7)

hejka :) 
U mnie ostatnio jakoś tak słabo..niby dieta jest ,niby nie ma..
jest średnio,podjadam.. na wieczór będąc "najedzona" chce mi się jeść.. nie wiem.. 
Wczoraj po kolacji upiekłam sobie omleta z jajka i płatków owsianych i podjadłam ogórki korniszone. 
Nie mam ochoty ćwiczyć, ale ćwiczę.W sumie się zmuszam 

Wszystko jest takie na odpiernicz się.. im dłużej się odchudzam,tym bardziej tracę energię  i radość z tego,że zmieniam siebie,mam mniej chęci do działania.. niefajnie. 

macie jakieś rady jak temu zaradzić ? :) 
bo marzy mi się takie fit ciałko , a z takim podejściem to mogę sobie pomarzyć..

19 listopada 2013 , Komentarze (6)

jaki jest moj cel?  schudnąć,wyrzeźbić ciało i być szczęśliwą ! A jaki jest twój cel? dobrze się nad tym zastanów i jeśli bardzo pragniesz go osiągnąć,to po prostu to rób. 

Polub siebie jaką jesteś, nie ważne czy 20kg + czy więcej,czy mniej. Musisz siebie lubić, bez tego nie osiągniesz sukcesu !:) 

a ja chyba dojrzałam . ..

od dwóch tygodni jakoś się trzymam. Jakoś z tego względu , że wdrażałam się przez te 2 tyg znów w życie na diecie.. jest już okej,nawet lepiej niż okej,jest bardzo dobrze!:) 

wczoraj nakręciłam się psychologicznymi filmikami na temat diety.. że najważniejsze jest to co myślimy,że steruje nami nasz mózg.. i jak chcemy ciastko, to nie oznacza , że musimy je zjeść..musimy jedynie "nauczyć"nasz mózg , jak odmawiać.. a jak się nauczymy ,to gdy zobaczymy ciastko , pierwszą naszą reakcją będzie" po co mi to? to trucizna,nie mogę tego " ja się tego uczę,idzie dobrze.

dzisiejsze menu  : 
3k chleb graham z szynką i sałatą
pierś , warzywa
danio
mandarynki
2kr z szynką

ruch : 
30 min rowerek
po 50x hantle
po 50x unoszenia


15 października 2013 , Komentarze (2)

przepraszam,że o takiej porze kiedy wszystkie spicie, ale o innej chyba nie dam rady. 
raz że w dzień muli mi net bo wszyscy siedzą na wifi ..teraz hasa zarąbiście,  więc korzystam.
A dwa , że nie mam czasu w dzień ..

wracam na tory, wiecznie na diecie,wiecznie wyrzekająca się wszystkiego. 
taaaak,jak ja to kocham :/ 
 
Jutro dodam jakąś konkretną notkę,teraz mykam spać,dobranoc ;*


24 września 2013 , Komentarze (6)

 heej wszystkim :) Bardzo,bardzo dawno mnie tu nie było ,ale no tak jakoś wyszło .. 
wszystko w moim życiu uległo zmianie i nie miałam czasu ani ochoty tak szczerze powiedziawszy tu zaglądać. 
Zacznę od najważniejszego ! Schudłam sobie już 10 kg! :D Zgodnie z paseczkiem.. 
Wczoraj kupiłam karnet na siłownie/fitness/boks itd.wiec mogę korzystać, pełen pakiet! Dzisiaj idę pierwszy raz na godzinę siłki ,potem na fitness :)

 
Mieszkam sobie od miesiąca w internacie , nie mam czasu na nic,NAUKA,NAUKA,NAUKA -,- wrr .  Zdecydowałam się m.in na ten karnet, bo TU NIE MA GDZIE ĆWICZYC  i od miesiaca nie ruszyłam palcem ! a nie ,sorki , przez 2 dni biegałam..

Dobra, chce wam powiedzieć przez to , że wróciłam ,jestem i będę :D 
choćby się waliło,paliło i bym odchodziła i długo nie wracała to nie martwcie się! Wrócę  :D Jestem wierna vitalii :D 

Pozdrawiam  i mam nadzieję , że wciąż będziecie mnie motywowały i wpierały , bo na tym -10 kg nie zamierzam skończyc , jeszcze przede mną długa groga~!

stęskniłam się za wami :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.