Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zaczęłam się odchudzać 13 czerwca, bo nie mogłam sie już zmieścić w żadne moje ubrania! Startowałam z 72 kg.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 47907
Komentarzy: 352
Założony: 2 lipca 2011
Ostatni wpis: 10 stycznia 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
synestezjaa

kobieta, 43 lat, Mikołów

168 cm, 58.70 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

20 czerwca 2020 , Komentarze (9)

Bawię się ołówkiem nadal. I chyba jakieś tam postępy robię. marzec-czerwiec 2020

10 czerwca 2020 , Komentarze (9)

od 20 lat centralnie na środku nosa miałam wypukły pieprzyk. Dziś się przelamalam i to usunęłam. Jestem przeszczesliwa! Teraz wchodzi mi znieczulenie i boli jak cholera, ale już myślę o efekcie końcowym... Brawo ja! 

9 czerwca 2020 , Komentarze (6)

...dorośli też się nudzą. I bawią kredkami :)

31 maja 2020 , Komentarze (6)

Ćwiczę, spodobało mi się:)

8 marca 2020 , Komentarze (2)

Przyszła pora, żeby zacząć to, co zaczęłam latem. Po zimowej przerwie i przebraniu 3 kg (na własne zyczenie) wracam, żeby osiągnąć zamierzony cel. Na wtorek zapisałam się już do mojej dietetyczki, dziś byliśmy na długim spacerze i rozegraliśmy z mężem mecz badmintona. Niestety ciasto na Dzień Kobiet też było. Wypiłam sok wyciśnięty z młodych pokrzyw, bo pora się doładować witaminami. Jutro start diety! 

15 grudnia 2019 , Komentarze (13)

Czas na podsumowanie po 5 miesiącach diety. Zrzucilam 16,5 kg. Na razie przestałam się odchudzać, bo muszę trochę zadbać o stan mojej skóry. Obecnie ważę 62,8, a to przy moim wzroście jest już ok.   Drugi atak na resztę kg planuję latem. Póki co chciałabym zacząć ćwiczyć słowo, ale zimą mam drastycznie mało czasu: robię awans zawodowy, zaczęliśmy remont, a mama jest po operacji kardiologicznej i potrzebuje pomocy. Do tego dzieciaki... ach, ciężko znaleźć czas dla sobie. Odliczam dni do wiosny! Muszę się wreszcie obfotografowac z wszystkich stron. Popełniłam tej kwestii duuuuzy błąd: nie zrobiłam zjec przed odchudzaniem

11 października 2019 , Komentarze (5)

Czas tak szybko leci! Za dwa dni miną 3 miesiące odkąd zaczęłam dietę. Schudlam 13 kg z czego niezmiernie się cieszę! Wiadomo, że waga spada teraz dużo wolniej, ale to już sam tluszczyk, nie woda, więc cieszy. Wczoraj dietetyczka zapytała mnie, do jakieś wagi właściwie dążę i w sumie trudno mi było odpowiedzieć. Obawiam się, że 50 kg jak przed ciążą już nie osiągnę. Hmmm....może 60 kg przy moim wzroście byłoby ok? 

13 września 2019 , Komentarze (4)

Witajcie! 

Jutro miną mi 2 tyg.diety. Waga współpracuje i dziś pokazała-10 kg. Skaczę z radości i wbijam się w ciuchy, które kiedyś odłożyłam na chudsze czasy. Dietę będę kontynuować i zobaczymy, ile jeszcze spadnie. Nie nastawiam się na nic konkretnego, ale tak z 5 kg to musi jeszcze zleciec. Szkoda mi, że dni coraz krótsze i przez to mniej biegam. Muszę przygotować jakiś plan awaryjny na jesień i zimę. Może siłownia? Polecacie? 

7 września 2019 , Komentarze (9)

Wreszcie doczekałam się tego dnia: dziś pożegnałam nadwagę! Za tydzień miną 2 miesiące diety. Schudlam 9 kg i teraz już widać po mnie, że trochę spadło. Życzliwi gratulują, zawistni udają, że nie widzą :) Jestem bardzo zadowolona i wreszcie z radością ubieram się rano do pracy. Motywacja nadal wysoka, więc walczę dalej! 

14 sierpnia 2019 , Komentarze (10)

Pierwszy miesiąc diety za mną. Schudlam 6,5 kg mimo niejednego odstępstwa od planu zapisanego przez dietetyka. Regularnie też ćwiczę. Jeszcze troszeczkę i pozegnam znienawidzoną siodemkę z przodu. Wczoraj pojechałam sobie kupić spodnie i bez problemu weszłam w rozmiar mniejsze, jupi! Czekam na chwilę, kiedy ktoś wreszcie zauważy, że schudlam, bo na razie nic.... Po cichu liczę, że na jesień i zimę będę musiała kupić nowy płaszcz i kurtkę. Może się uda już o dwa rozmiary mniejsze... pozdrawiam wszystkich znad talerza że zdrowym śniadaniem. Niech moc będzie z nami! 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.