Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę czuć się lżej!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8394
Komentarzy: 97
Założony: 5 sierpnia 2011
Ostatni wpis: 1 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
smakija4

kobieta, 38 lat, Poznań

158 cm, 54.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

17 lipca 2013 , Komentarze (2)


Już myślałam, że wczoraj nie przegonię tego lenia.
Ale udało się. Co prawda, późnym popołudniem, a nawet wieczorem... ale lepszy rydz niż nic!

I nawet nogi po wczorajszym pedałowaniu bolą:)
Dziś powtórka z rozrywki i przejażdżka nawet dalej:)

Wakacje się przyspieszą i za 10 dni Mazury.
Nie oszukuję się, że będę super chudzielcem;p za 10 dni.
Zresztą nie miałam takiego postanowienia.
Ale dalej wdrażam system ,,więcej ruchu" w życiu:)


16 lipca 2013 , Komentarze (3)


Mam niesamowitego lenia.

Na szczęście dziś pogoda już bardziej letnia.
Liczę, że jutro uda się złapać parę promieni słońca.

Prócz soboty udało mi się każdego dnia ,,poruszać"; krócej bądź dłużej, ale jednak.
To powód do radości.
Dziś szykuję się na popołudniowy rower:)

11 lipca 2013 , Komentarze (5)


Dziś plan nie zrealizowany:/

Obżarłam się świeżym chlebem (uwielbiam pieczywo...).
Ruchowo też plan minimum - tylko spacer.

Czuję za to w udach wczorajsze ćwiczenia z MelB.
Lubię ten stan:D

Wakacje prawie dopięte na ostatni guzik więc mam nadzieję, że i motywacja wzrośnie.

11 lipca 2013 , Komentarze (1)


Wiem już, że jedziemy z chłopakiem w drugim tygodniu sierpnia na wakacje.
//Jeszcze nie wiemy dokąd. Może ktoś coś polecić? Jakieś jeziorko, w przyjemnej okolicy, woj. wielkopolskie, lubuskie... a może po prostu Mazury?
Chcemy, żeby było ładnie... nie jedziemy na długo, ale chcemy nacieszyć oko ładnym krajobrazem...
Popływać/pojeździć na rowerkach wodnych.
Może jakieś kajaki w okolicy.

Mam więc jakieś 20 dni roboczych!:)


10 lipca 2013 , Komentarze (1)

Raport 1:)

Nie obżeram się. Jem trochę warzyw, owoców. Zaliczyłam też dzisiejszą porcję ruchu:) Myślę, że zasłużyłam na obejrzenie jakiegoś ciekawego filmu:)

9 lipca 2013 , Komentarze (1)


Najwyższy czas wziąć się za siebie!
Nie jestem wielkim obżarciuchem, ale zdarzają mi się: 
chipsy - raz na dwa tygodnie
cola, nestea... słodzone napoje - raz na tydzień
uwielbiam: naleśniki, ciasteczka, białe pieczywo, makarony.

Nie zamierzam baaardzo ograniczyć diety.
Choć może wizyta u dietetyka byłaby dobrym krokiem. Na pewno...
Wiem, co może pomóc zrzucić mi parę kilogramów:
ruch.
Ruszam się... od paru lat... niewiele. Praktycznie zero regularnej aktywności.
W podstawówce, gimnazjum, liceum uwielbiałam wf i każdy rodzaj ruchu.
Na studiach aktywność spadła do minimum. Po studiach... ach...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.