Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8028
Komentarzy: 52
Założony: 3 listopada 2011
Ostatni wpis: 13 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gg0023

kobieta, 44 lat, Łódź

174 cm, 114.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: do maja 65 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 lutego 2012 , Komentarze (2)

mam nadzieję że za dwa tygodnie pożegnam się z 8

Mam kiepski czas,nie dietkowo tylko domowo,zawodowo ogólnie do dupy.W poniedziałek dostanę wpowiedzenie w pracy i nie czuje się z tym komfortowo delikatnie mówiąc.W domu wszystko mnie denerwuje.Gdybym mogła to zaszyłabym się gdzieś daleko tak na tydzień hmm...ale pozostają mi tylko marzenia i tkwienie w tej całej pokreconej codzienności-niestety.

Wczorajsze menu(wiem ze marne)

śniadanie-dwa razowce z sałatą jedna z ogonówką,druga z pomidrem i twarożek 150 gr.

2 śniadanie:jak nigdy 3 łyżki rosołu z łyżką makaronu,2 marchewkami i 3 wątróbkami gotowanymi mmmm pycha

obiad: pomarańcza,jabłko

podwieczorek:j.w

kolacja:jabłko,szklanka soku warzywnego

Dzisiaj muszę sie poprawic

śniadanie: jajko na miękko,2 razowce z salatą ,jeden z serkiem twarogowym i pomidorem ,drugi z ogonówką i pomidorem,3 paski papryki czerwonej

jak na razie to tyle

Miłego dnia

18 lutego 2012 , Komentarze (1)

ale złapałam lekki dołek

 

dietę trzymam ,chociaż,lekko nie jest.Zbliża sie @..., a ja zwalczam swoje zachcianki.

Dzisiaj nie biegałam bo straszna odwilż.Bałam się połamac.Hula hop 2x 15 min + 15 min brzuszki.

Śniadanie: 2 kromki razowca,2 listki sałaty,plaster szynki konserwowej,3 plastry pomidora,serek granulowany 200gr. 

2 śn.: 2 pomarańcze

obiad: 100gr. gotowanego schabu,gotowana marchew,surowka z bialej kapusry z marchewką

podwieczorek: pomarańcz,jabłko

kolacja: wafel ryżowy z sałatą z serkiem twarożkowym i plastem pomidora+ kro,ka razowca  z dokladnie tym samym.

 

A tak na marginesie zaliczyłam bardzo ciężki tydzień...

Pozdrowienia

 

31 grudnia 2011 , Skomentuj

nie wiem co myśleć.Na wadze dzidiaj ujrzałam 88,5 a wczoraj wieczorm 90,5-skad taka duża różnica? Nie wiem jak to możliwe,ale nie powiem bardzo przyjemny widok.

Zaczęłam kręcić hula-hop.Kurczę jetsem obolała.Siniak siniakiem pogania

 

Dieta i ćwiczenia bez zmian czyli dobrze.

Dziewczynki Wszystkiego Najlepszego i Najchudszego w Nowym 2012 roku,

Miłgo dnia i szampańskiej zabawy!

14 grudnia 2011 , Komentarze (1)

dietę trzymam bez zmian. Zapis na pasku jest z niedzieli...ale sie cieszę jeszcze tylko  26 kg....i zobaczę upragnione 65 kg.

 

biegam jak biegałam,jem jak jadłąm,żyję jak żyłam.Świąt nie czuję...ja chcę wkońcu zobaczyć śnieg!

4 grudnia 2011 , Skomentuj

dzisiaj waga wskazała 93,3...jestem zadowolona...i troszkę się rozmarzyłam o mojej przyszłej(mam nadzieję) figurze.
Ile człowiek musi się napocic aby wyglądac jak człowiek a nie jak foka-żenada
Przygotowań świątecznych jeszcze nie zaczełam.Nie mam czasu...kurcze jak ja się wyrobię z tym wszystkim.Dzisiaj planuję zrobic pierniki na choinkę...ale mam strasznego lenia.

dieta ok,cwiczenia i joging bez zmian.Chociaż pozwoliłam sobie na nie przepisowe 3 piwka.
miłego dnia

28 listopada 2011 , Skomentuj

a na wadze 95,9!!!

jestem zadowolona,ale nie szczęśliwa.jak mogłam tak się zapuścić!

Jest mi wstyd przed sobą.....

Joging i ćwiczenia  bez zmian.Dietka też w porządku.

Dni lecą a ja chyba łąpię doła...cosię ze mną dzieje?

Jednak spotakło mnie coś dobrego: przedłużyli mi w pracy umowe na 2 lata,ale nawet to mnie nie cieszy

Do kolejnego kochane chudzinki

24 listopada 2011 , Komentarze (1)

ta cała dieta.Muszę przyznać że nie jest źle.Sama jestem w szoku że jest aż tak dobrze.W sobote robiłam pizzę i nawet kawałeczka nie uszczypnęłam.Jestem dumna z siebie.Jednak muszę sie wyspowiadać z 2 piwek ...ale nie żałuję-były pyszne

W niedzielę kolejne zderzenie z rzeczywistością-ważenie..ach jak mi się marzy już 65! hehe

ale wróćmy do relistycznego  świtata: raport
Śniadanie: jabłko

Drugie śniadanie: twarożek ze szczypiorkiem 200g,2 kromki chleba orkiszowego

Obiad: Makaron z łyżeczka pesto na sałacie z połową strąka papryki

Kolacja: pomelo,jabłko

2km jogging,20 min ćwiczeń na brzuch

do kolejnego chudzielce obecne i przyszłe

21 listopada 2011 , Skomentuj

tadamm tadamm na wadze 98!!! Przez tydzień-HURRA! No i spodnie rozmiar 46 zdejmuję bez rozpinania !

Byle tak dalej.Dieta i ćwiczenia bez zmian czyli w 100% przestrzegane.jedno o co sie obawiam to wiszaca skóra.Nienawidzę jej....ale nistety muszę ją zaakceptować.Nie zniechęci mnie do dalszej walki o rozmiar 38 no może 40

Dzisiaj zatrzasnęłam kluczyki w samochodzie przed pracą,ale nie zepsują mi humoru.Pogotowie w osobie mojego teścia przybędzie  pomocą.Aż wstyd stara dupa i taka wpada.No cóż zdarza sie nawet najlepszym.

do kolejnego kochaniutkie

18 listopada 2011 , Komentarze (1)

ale tak naprawdę wszystko okaże się w niedzielę-dzień ważenia .Strasznie ciekawa jestem co pokaże.Kurcze coś musiało spaśc bo ubrania stały sie luźniejsze...ale zobaczymy?!

Dieta i cwiczenia zgodnie z planem.

 

Odpowiadam na pytanie.Jem  średnio co 3 godziny,a mój obiad zajmuje cały talerz.

16 listopada 2011 , Komentarze (1)

więc
śniadanie: jabłko
drugie śniadanie: 200g twarożku,2 kromki graham
obiad: garśc makaronu orkiszowegona 3 listkach sałaty z łyżeczką pesto z bazylią i miętą
podwieczorek: jabłko
kolacja: 2 szklanki soku marchewkowo-jabłkowego świeżo wyciśnietego

2,5 km joging,20 min. cwiczeń

to tyle na dzisiaj
do jutra chudzielce

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.