Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czasami jestem hamburgerem. Sterczy ze mnie sałata i musztarda cieknie. Czasami jestem podobny smiertelnie do wszystkich innych hamburgerów..

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5800
Komentarzy: 75
Założony: 17 listopada 2011
Ostatni wpis: 25 sierpnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
obesee

kobieta, 35 lat,

159 cm, 57.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 lutego 2013 , Komentarze (2)

ZACZYNAMY!
Myślę że moja determinacja jest duża! mam w sobie ogromne pokłady siły
które zamierzam wykorzystać w tej walce z lekką nadwagą!
Zdaję sobie sprawę że nie jest ze mną aż tak źle ale sama dla siebie chciałabym 
czuć się dobrze! Już tydzień na aerobiku! pomimo ogromnych zakwasów i tak 
przychodziłam na następne zajęcia! naprawde sie zaparłam!:) 
Czekam tylko jeszcze na tabletki przyspieszajace spalanie tluszczu i bede sobie
lykala przed ćwiczeniami! w lato trzeba wygladac nie ma co  i tak musi juz pozostać

23 lutego 2013 , Komentarze (2)

Zaczynam od nowa 
ja pieprze nie myślałam że to było tak dawno!
Śmiać mi się chce który to już raz
Nie ważne który! Mam tylko nadzieje że OSTATNI!
I oby oby!
Smuci mnie to że wszłam tutaj po ponad roku i niestety żadna z dziewczyn które miałam w swoich ulubionych pamietnikach juz ich nie prowadzi ech.. szkoda szkoda zostaje sama na polu bitwy ale dam rade!!!!!:D

12 maja 2012 , Komentarze (1)

Alkohol na diecie.
Samo zło! wogóle zło zawsze!
i nie potrafie sie kurwa mać opanować! Powiedziec sobie NIE nie pije!
I iść na imprezę z wodą. Zrobić sobie jakaś przerwę chociaż na jakiś czas.
Tak bym chciała ach ta silna wola! oO masakra
dzisiaj kac i włączony Pacman! coś strasznego
ale nic nie ma sie co uzalać tylko brać do roboty!
i cześć jak czapka!


10 maja 2012 , Komentarze (4)

Własnie wróciłam z Warszawy
Ach trochę mnie tu nie bylo bo ciagle w rozjazdach
Pani dietetyk powiedziała Proszę się nie ważyć!
Ale że współlokatorka kupila sobie wagę to wchodzę!
haha ostatnio się wkurzyłam bo wychodziłoby że kg przytyłam
sama nie wiem która waga dobrze wskazuje dlatego nie bede az do wizyty sie wazyła
i tak mi głupio ze za mało zeszłam bo prawie nic po mnie nie widać.
ale nie bede sie teraz użalać;)
Wrocilam wlasnie z tatuażu jest piekny;)
Wyglada zupełnie inaczej  niż po dwóch poprzednich sesjach Kocham go<3
Może też dla tego że projekt był mój i wiem że nikt nie bedzie miał takiego samego nigdy;) hihi
Nieważne nie ma sie co poddawać od jutra na nowo 8min abs hhulahop i jedzonko jak nalezy!:)

30 kwietnia 2012 , Komentarze (4)

Wczoraj niestety skusiłam się na Lody^^ mamy tutaj Lodziarnie ktora sama robi lody i są pyyyyszneeeee;) Ale trudno no;) Za to poza tym nic nie zgrzeszyłam;)
śniadanie 9:00: 2 kromeczki chleba z wędliną drobiową
2 śniadanie 11:00: 1,5 kromeczki chleba z chudą wędliną
3 śniadanie 14:00: kromka chleba z chudą wędliną
obiad 16:30: Roladki z kurczaka nadziewane pieczarkami,porem i groszkiem, (smażone na łyżeczce oliwy bez panierki) z 150g puree ziemniaczanego z koperkiem + duza różyczka kalafiora;)
kolacja 20:00: sałatka z sosem Vinegreet (sałata lodowa,kukurydza,papryka,
pomidor,zielony ogorek)

Około godziny 17:30 2 gałki lodów przyznaję się bez bicia;)
Jeżeli o płyny chodzi to razem z wodą niewiele ponad litr
8 min ABS na brzuch
8 min ABS na nogi

i co WY na to??????????????
Dzisiaj jade do znajomych ma byc ognisko więc bez kiełbasy się nie obejdzie
ale jakoś dam radę mam nadzieję! Oby się tylko nie obeżreć

Ważyłam się dzisiaj tak jak sobie obiecałam ostatni raz aż do wizyty u dietetyka pod koniec maja no i działa bo chudne;):) lalallalalallalaaaaaaa

29 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

No powiem Wam dziewczyny że wczorajszy dzień nie był niestety bez grzechów!
Wręcz przeciwnie 4 piwa albo i nawet 5 i magnum w białej czekoladzie oO
jednakże jedzenie było zgodnie z planem więc w tej materii nic sie nie zmieniło;) Mam nadzieje że jak jutro się zważę to nie zdebieje oO haha nie no chyba nie będzie tak źle. Jest Taka piękna pogoda ze nic tylko iść opalić nogi na trawke i tak też chyba dzisiaj zrobię! jak nie zajdę kompana to zrobię to sama!:)

26 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

No to może zacznę pisać co zjadłam bez liczenia kalorii bo to chyba za duzo mojego czasu by zajeło;) W poniedzialek zważe się ostatni raz zeby sprawdzić czy waga spada jezeli tak to poczekam juz na koniec maja żeby zrobił to dietetyk;) bedzie większy Suprajs:D Jeeeeah

9h śniadanie: 2 kromki chleba (55g) i 2 plasterki szynki wieprzowej
11h drugie śniadanie: 2 kromki chleba (55g) i 1,5 plasterka szynki wieprzowej z musztardą
14h lunch: 2 kromki chleba (55g) i 1,5 plasterka szynki wieprzowej z musztardą
16:30h obiad: Kotlet schabowy (120g) smażony na lyżeczce oliwy bez panierki, półtorej średniego ziemniaka i buraczki;)
20h: kolacja 1,5 kromki chleba (40g) z plasterkiem szynki cielęcej + 10 oliwek zielonych;)
+ 8 minut ABS przed snem na brzuszek :)
W międzyczasie wypiłam 200ml koktajlu z truskawek i kiwi z jogurtem naturalnym i słodzikiem;) Nie powiem że nie ciągneło mnie dzisiaj do lodów bo Taaaaaaaaaaak Ciepło na dworze ale jakoś dałam rade;):)

25 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

Ech.. ja nie wiem co we mnie jest aż tak chujowego że nie potrafię zaczac i skończyc czegoś porządnie tylko zaczynam nie kończe,przerywam itd itd! CHodze do dietetyka od dwóch miesięcy staram sie przestrzegać wszystkiego ale czasami niestety nie potrafie a tak chciałabym schudnąc... No i mam nadzieje ze teraz mi sie uda!!!!!! Musi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

21 listopada 2011 , Komentarze (1)

Nie mogę zrozumieć jednej rzeczy...
Przecież wiem co mam robić:
*Pić 2 litry wody dziennie
*spożywać więcej posiłków a w mniejszych ilościach
*pić zieloną herbatkę

Chociaż TYLE! i jakoś kur...! nie moze mi to wejść w krew! nie moge się do tego przyzwyczaić. Nie wiem wiem nie wiem jak to uskutecznić..
Może jak już tu sie wyżale to sie bardziej bede przyzywczajała haha

ps.Postanowiłam dodawać odczasu do czasu zdjęcie w czerni i bieli może kiedyś pod koniec dodam wreszcie takie które będzie Sexi ^^

20 listopada 2011 , Komentarze (2)

Bardzo drażni mnie już ta złamana noga i to że nie mogę chodzić na fitness.... W zamian za to powinnam mniej jeść a ciagle ale to ciagle mam pacmana! jestem wiecznie głodna nie wiem jak temu sprostać może powinnam zacząć pisać co zjadłam hmmmm... może wydaje mi się że jem ogromną ilość a nie jest tak źle no sama nie wiem..

no to tak
śniadanie:
1 kromka chleba razowego z orzechem, niewielka warstwa serka almette z chrzanem i parę kiełków słonecznika
1 kromka ww chleba z małym talerzykiem galarety wieprzowej (na kości;))

obiad:
Zupa warzywna ze szpinakiem na kostkach rosołowych zabielana mlekiem 0,0% ;) (ani jedno oko w niej nie pływa!!)

drugi obiad:
bigos dietetyczny (bez kiełbasy i boczku) z kurczakiem ;)

kolacja
mniejsza porcja bigosu

no i jeden grzeszek (kinder czekolada!!!!! oO)

Masakra co?
Moze macie jakis patent na szybkie liczenie kalorii??
Powodzenia dla wszystkich czytających!!!:)


ps. Ja chce mieć tylko taki brzuch.. tylko tyle...












© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.