Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem czasem złośliwa, samotnica, lubię czytać wszystko oprócz romansów,a odchudzam się przez fatalny wygląd.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15718
Komentarzy: 174
Założony: 30 listopada 2011
Ostatni wpis: 11 grudnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
alka2419

kobieta, 58 lat, Kalisz

160 cm, 68.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 maja 2012 , Komentarze (2)

Waga ok, ale nastrój mam parszywy. To chyba przez pogodę. Czekam na sobotę jak na zbawienie, będę spać do południa (planuję to w każdą sobotę i nigdy nie wychodzi). A później zrobię kawę i zjem duuuży kawałek sernika (to marzenia).O matko jak ja nie lubię się odchudzać.

30 maja 2012 , Komentarze (1)

aż się boję myśleć co będzie jak ta waga stanie, załamię się chyba.Ale na razie jestem szczęśliwa. Znowu mniej. I nawet nie chodzę głodna.

27 maja 2012 , Komentarze (3)

I znów maleńki bo maleńki ale sukces. Bardzo to motywuje i cieszy. Tylko z tymi ćwiczeniami to u mnie bardzo kiepsko, oj bardzo. Troszkę spacerów i to wszystko. Leń ze mnie i tyle. Trudno najwyżej będę dłużej gruba. ogólnie jestem zadowolona czego i wa życzę.

25 maja 2012 , Skomentuj

Ale jestem dzisiaj gruba. Masakra, czuję się jak balon.mam nadzieję, że to do jutra minie, a w niedzielę czas ważenia. Śniło mi się, że stałam na wadze i widziałam wynik 62 kg. To był piękny sen szkoda , że rano tak wcześnie trzeba wstać.

20 maja 2012 , Komentarze (1)

Wolniutko zrzucam sadełko i jak widzę pasek wagi, że jednak się zmniejsza to nawet na lody nie mam ochoty.Długo nic się nie działo i trudno mi było wytrzymać na diecie a teraz to nie problem. Wszystkim Wam tego życzę bo jest dużo łatwiejkiedy zachcianki znikają. Miłej niedzieli bez pokus .

13 maja 2012 , Komentarze (2)

Oj, się narobiło, nie wytrzymałam zjadłam kawałek(maleńki) tortu, później 1,5 godz. spaceru i nie mam żadnych wyrzutów sumienia , a co tam od razu nie zaszkodzi a więcej imprez w tym roku nie będzie.

12 maja 2012 , Komentarze (4)

Dobry wieczór wszystkim!
Maleńki sukces, troszkę drgnęło, może teraz będzie lepiej.Cieszę się bardzo chociaż wynik nie poraża, ale dieta jest ok. Daję radę.

6 maja 2012 , Komentarze (6)

Mam pytanie, za tydzień idę na komunię i co, mam tam nie jeść? Myślicie, że jak będę się pilnować i zjem mało to i tak przytyję? Bo to nie będzie dietetyczne tylko z majonezem olejem i kremem. Jak mam się oprzeć tortowi? Chyba zostanę w domu, inaczej nie dam rady.

6 maja 2012 , Komentarze (1)

Dzień dobry wszystkim.
Wyspałam się co najważniejsze, kawę wypiłam, na śniadanie zjadłam dwie kromki razowego chleba, drobiowo cielęcą parówkę (według producenta sztuka to 45 kcal.) i pomidora. Nie zważyłam się i nie zmierzyłam też. I jestem dzisiaj szczęśliwa. Humoru nie zepsuje mi nawet deszcz który pada od rana. Miłego dnia kochane...

5 maja 2012 , Komentarze (1)

Pięknie to Andaluzja napisała "nie zjadać problemów" będę to sobie powtarzać bo właśnie nadeszły problemy i niestety w większości to sama jestem im winna. Trudno, dam radę i nie jeść i jakoś je rozwiązać. Będę twarda jak mój chleb który sama piekłam (masakra).

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.