Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Generalnie cały czas mam na uwadze to, że nie powinnam tyle podjadać wieczorami i się objadać. Bo z roku na rok widzę coraz wyższą liczbę na wadze. I widzę w lustrze kogoś kogo nie poznaję. A w głowie mam cały czas zupełnie inny obraz siebie niż ten rzeczywisty. No ale ani rozmiaru ubrań ani tego co widzę w lustrze nie da się oszukać. Miło by było to zmienić.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3270
Komentarzy: 6
Założony: 14 lutego 2012
Ostatni wpis: 18 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
UmaNissi

kobieta, 49 lat, Opole

174 cm, 80.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 lutego 2013 , Skomentuj

Niech mi ta Pani tu palcem nie dźga, bo to, że mam pół kilo więcej i dla mnie jest szokiem. Stosowałam się do diety i to bardzo. Nawet ćwiczyłam więcej. Swoją drogą zupełnie trening z Vitalii do mnie nie przemawia. No ale skoro po 5 dniach mam 3 cm w talii mniej to powinnam jednak usłyszeć: "Udało Ci się!". Ale i tak się nie poddam. Postanowione. 

2 czerwca 2012 , Skomentuj

Czynniki sukcesu

  • Żadne, przytyłam 0,5 kg. Tylko podczas ostatniego wpisywania pomiaru zamiast wpisać tyle ile bylo trzeba coś mnie zamroczyło i wpisałam dużo więcej (pewnie wspomnień czar...), a później nie wiedziałam jak to poprawić. Także gratulacje absolutnie niezasłużone aczkolwiek motywujące do działania....

11 kwietnia 2012 , Skomentuj

Udało nam się ominąć Święta dużym łukiem. Ale i tak, mimo, iż liczę na to, że waga będzie identyczna jak w zeszłym tygodniu, na pewno dostanę burę od Vitalii... ;)
A przecież, w innych okolicznościach przyrody, czyli z rodziną przy stole od rana do wieczora byłoby 4 z powrotem i to z dużym hukiem... także, ja się cieszę i z powrotem grzecznie wracam do programowej diety. I przyjmę z pokorą informację, że nie uda mi się zdobyć celu w wyznaczonym terminie... no trudno... może w następnym terminie mi się uda...

13 marca 2012 , Skomentuj

Bardzo jestem bliska ubrania butów i płaszcza i pójścia do pobliskiego Lidla po ogromna paczkę chrupek orzechowych. Jak się skupię to czuję ich smak. To nicto ze 800 kcal w 100g a co tam.... I do tego szklanka zimnego mleka.... Chyba jednak mnie jest tych kalorii.... Hmmm... Kurcze, zająć sie czymś przez 5 min to może o nich zapomnę...

10 marca 2012 , Skomentuj

Na początku się zastanawiałam jak to bedzie z weekendami, kiedy lodówka jest w zasięgu ręki i nie będę sie mogła powstrzymać, żeby coś nie podjadać, ale po miesiącu diety widzę, że organizacyjnie mam kłopot z dniami kiedy chodzę do pracy. Wstaję o 6.30 i jem śniadanie, i jak nic wychodzi mi 5 posiłków. No nic to, jakoś kombinuje, tu odejmę, tu przełożę, wielkiego nieszczęścia nie ma. Ale jak sobie dobrze przypomnę moją krótką i nie zakończoną sukcesem przygodę z Vitalią sprzed kilku dobrych lat, to bylo dużo więcej możliwości indywidualnych ustawień. Przed chwilą odkryłam Pamiętniki innych osób i odkryłam, że są tu osoby, których historie podnoszą na duchu i są wpisy na forum sensownych i nie tylko z problemem "co włożyć na komers".

14 lutego 2012 , Komentarze (2)

Spokojnie, wiosny jeszcze nie ma, choć temperatura za oknem wynosi już tylko jedynie -2, a nie -10. Czyli jest coraz optymistyczniej. Przede wszystkim miło by było w tym roku przywitać wiosnę boską figurą i brakiem zadyszki po pierwszej jeździe na rowerze. Bardzo bym chciała aby tym razem mi się udało. I mam przeczucie, że jest to możliwe :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.