Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę wreszcie schudnąć, przestać być pośmiewiskiem w rodzinie i poczuć się dobrze w swoim ciele.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3350
Komentarzy: 6
Założony: 27 czerwca 2012
Ostatni wpis: 19 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Marynia93

kobieta, 31 lat, Lublin

152 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 lipca 2014 , Komentarze (3)

No owszem, nie są zadowalające, ale zważając na to, ze prawie nic nie robiłam, to uważam, że jest świetnie :)

Było:                                                      Jest

szyja 33cm                                            32,7cm

ramię 31,6cm                                        30,7cm

klatka piersiowa 92cm                           90cm

w pasie 88cm                                         81cm

udo 55cm                                               52cm

tkanka tłuszczowa 36,7%                        34%

Marzę o zawartości tkanki tłuszczowej: 22-23%. Dostałam kopa do działania po otrzymaniu tych wyników. Koniec obijania się!

18 czerwca 2014 , Skomentuj

Wczoraj był dzień 3. Przez cały dzień prawie nic nie zjadłam. W ogóle źle się czuję przed @. Egzamin był późno, wróciłam do domu tylko na kolację, wieczorem jeszcze spacerek z psem :) Przede mną jeszcze tydzień kucia. 

Postanowiłam (ciekawe jak to mi wyjdzie :D), że będę wstawała po 6.00 i ćwiczyła z Jillian 3-miesięczną metamorfozę. Ale to dopiero po egzaminie. Będę sie starała, bo 26 września mam wyjazd do Krakowa, zaraz potem rozpoczęcie roku akademickiego i chcę ludzi zaskoczyć :D Gdyby się tak dało zejść do 54kg byłoby suuuper. Bardzo chciałabym kiedyś w końcu dojść do wagi 45 kg... Wydaje się to bardzo mało, ale jestem niska i u mnie w rodzinie kobitki pomimo małej wagi są pulchne, więc i tak nie będę supermodelką. Jak się całe życie było grubym, to sie teraz w końcu chce być chudym :D Oczywiście chciałabym mieć to juz i teraz, ale tak się nie da. Muszę uzbroić sie w cierpliwość, duuużo cierpliwości. W lutym szykuje mi się półmetek, chciałabym na nim wyglądać wyjątkowo pięknie, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie dojdę pewnie jeszcze wtedy do wagi 45 kg. No ale w takim razie trzeba się było za to wcześniej zabrać, a nie teraz jęczeć. 

Dzisiaj zaczął się dzień 4, jak na razie jest dobrze, zresztą nie mam ostatnio apetytu, co mi pomaga ;)

Także tak o :) Pozdrawiam :)

15 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Tak sobie siedziałam i myślałam, co zrobić, żeby schudnąć. Chciałabym do 26 września warzyć 55-54 kg. Nie wiem, czy dam radę, ale się postaram. Zastanawiałam się co zrobić. Stwierdziłam, że będę jadła tyle, co moja mama, która jest szczuplutka. Po miesiącu zobaczymy, czy to w czymś pomogło. Zacznę też ćwiczyć z Mel B. Start dzisiaj. 

13 czerwca 2014 , Skomentuj

Cześć! :)

Pierwszy egzamin za mną. Dzisiaj wyniki... Przez cały czas nauki żarłam... Taki mój sposób na uspokojenie się, bardzo zły sposób... Lepiej, żebym nie wchodziła na wagę...

Ale do rzeczy. Dzisiaj obejrzałam rano filmik mojego ukochanego Rozwojowca.pl, który całkowicie zmienił moje podejście do odchudzania, ćwiczenia i w ogóle nawyków. Oto on:

Od dziś obiecuję zacząć formować sobie nawyk odciągający mnie od podjadania :) Dopiero teraz przypomniałam sobie, że jako dzieciak w 6 klasie podstawówki też miałam taki nawyk i był bardzo skuteczny. Jak myślałam o słodkościach od razu wyobrażałam sobie, że są w nich owady i od razu mi przechodziła ochota :D

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie. Wracam do nauki, bo we wtorek kolejny egzamin. Trzymajcie się!

7 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Zaczynam ten pamiętnik od nowa... Wiele porażek za mną. Wiem, że żeby schudnąć bardzo ważna jest determinacja i siła woli. Niestety, moją siłę woli wysysają studia. Wiem, że to brzmi jak wymówką, ale po prostu - nie umiem się uczyć gdy jest pusto w żołądku, choćby na moment :( Teraz sesja, więc jest najgorzej. Ale bardzo, bardzo chcę sie zmienić. Jeśli się uda, schudnąć więcej, niż to jest na moim pasku odchudzania, ale nie chcę stawiać się przed zbyt wielkim wyzwaniem. Mam nadzieję, że w grupie będzie mi łatwiej. Naprawdę, źle czuje się przy swoich gabarytach (wyglądam na więcej niż ważę). Na początek postaram się pozbyć 5 kg i zacząć rzeźbić ciało z Mel B. I zacząć racjonalnie się odżywiać, bo z tym tez jest problem... Mam nadzieję, ze uda mi sie to osiągnąć jeszcze tego lata :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.