- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (87)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 42914 |
Komentarzy: | 674 |
Założony: | 28 czerwca 2012 |
Ostatni wpis: | 25 lipca 2024 |
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
wracam z wagą 98.Od czerwca przeszłam na wychowawcze bo mój najmłodszy zaczął chorować mocno w żłobku i i tak więcej byłam na l4 niż w pracy.Zaczynam chodzić regularnie na basen.Pływać lubię wodę kocham może dzięki temu kg zaczną lecieć.Wracam też do jedzenia 5 posiłków dziennie i picia czerwonej herbaty.Pracując zaniedbałam dietę.Muszę kupić nową wagę bo mój najmłodszy skarb zepsuł mi moją
To już 2 tydzień jak moje dzieci chorują i jak na razie choroba wygrywa.Swięta za tydzień w pracy zadyma przed świąteczna jak to w sklepie a ja dalej na l4 nie dobrze.Cóż zrobić tak to jest z dziećmi...Dietowo poległam ale o dziwo nie odbiło się to na wadzę może dlatego że dużo się ruszam.Jutro nowy dzień zaczynam na nowo dietę muszę wejść w rytm i będzie dobrze.Zmieściłam się w spodnie które kupiłam na wakacjach bez mierzenia okazało się że były za małe wczoraj założyłam je bez większego problemu!Jest motywacja!!!!!pozdrawiam
Witajcie!Dawno mnie nie było ale to nie dlatego że zrezygnowałam-po prostu ostatnio mam mniej czasu.Przyznaje że dietowo miałam małe zawirowania ale wszystko wróciło do normy.Waga lekko drgneła 1 kg w dół jest dobrze!
Jak tam dziewczyny tłusty czwartek?Ile pączków zjedzonych?Ja się przyznaje bez bicia że poszalałam dzisiaj.
Kilka dni mnie nie było ale to dlatego że pracowałam.Trochę mi teraz trudniej dietę trzymać a dokładniej jeść odpowiednią ilość posiłków.Muszę sobie wszystko poukładać.Na wadze jak na razie 97.Teraz do środy jestem w domu i dopiero w czwartek do pracy.Nie przemęczę się w tym miesiącu
Jestem zła!!!Znowu muszę brać hormonyDurna @się uparła i przyjść nie chce dlatego te hormony a jak one nie pomogą a to już 2 podejście to czeka mnie mały zabieg
Pierwszy dzień pracy za mną Muszę przyznać że jestem zmęczona.Trzeba będzie się na nowo przyzwyczaić.
Stało się -mamy luty miesiąc w którym wracam do pracy.Już jutro po prawie 2 letniej nieobecności.Miesiąc zaczynam z wagą 97kg schudłam w styczniu 3 kg jestem zadowolona.Mój cel na luty :spróbuje do 1 marca zrzucić 4 kg.Trzeba sobie poprzeczkę podnosić.Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli