Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czas zrzucic pociazowe kilogramy.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 27221
Komentarzy: 660
Założony: 25 lutego 2014
Ostatni wpis: 19 sierpnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MamusiaaKubusiaa

kobieta, 39 lat,

167 cm, 102.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

27 maja 2014 , Komentarze (7)

Dzisiejsza wizyta jak najbardziej udana.

Znow czuje sie lzej.

Lekarz wysluchal, zmienil lek, obiecal, ze zaczne chudnac, ze zniknie wilczy apetyt, obiecal, ze bede miala wiecej sily do wszelkiego dzialania.

Pytalam sie tez dzis o prace, szukaja kogos do sklepu, wiec w piatek oddaje podanie :)

kto wie, moze wezma mnie na pare godzin, bo takiej pracy na razie potrzebuje :)

Dzien dietowo do 12 super, od 12 klapa. Jak zwykle...

Ale bedzie lepiej!

26 maja 2014 , Komentarze (4)

Witajcie,

Dzis zabiegany dzien, ale mimo tego zaczelam odrobine ruchu, rano 10 min hula, bo niestety synek nie dl dluzej i teraz\30 min hula i 115 brzuszkow.

Dobre to jak nic.

Bylam dzis z synkiem u laryngologa , bo mamy problem z noskiem. Kuba non stop ma przyblokowany nos, juz blisko rok i nic nie pomaga. Testy alergiczne wyszly negatywnie, Wiec to polip choanalny najprawdopodobniej. Nie da sie sprawdzic zanim nie podda sie go narkozie i nie sprawdzi.

Mam sie umowic na ten zabieg, troche sie waham, ale Kubus ma problemy z oddychanie w nocy, jedzeniem, piciem.

Mielyscie stycznosc z takim czyms? Moze cos poradzicie?

Mimo zdrowej diety waga nie spada. Zaczynam sie irytowac.

Buziaki

ps. Jutro wizyta u psychiatry i poprosze o zmiane tablete, bo odkad je biore utylam 10 kilo. To chybawystarczajacy powod by myslec, ze to jednak przez tabletki. Bo odkad je biore wlasnie zaczelam tyc.

25 maja 2014 , Komentarze (69)


A

B

C

D

Prosze o pomoc :) A, B, C czy D?

24 maja 2014 , Komentarze (30)

do pelnej klasy duzo brakuje, ale mysle,. ze ujde w tlumie :P

ps. Kuba przeprasza za brudne lustro :P

24 maja 2014 , Komentarze (4)

Po tyg kilo i 100 g  mniej. czyli 86,8

Oby tak dalej.

sniadanie: owsianka z dzemem niskoslodzonym

2 sn. marchewki i jogurt nat

obiad grilowane udlo i surowka ze swiezych warzyw z dressingiem jogurtowym light

kolacja omlet z 2 jaj z serem i warzywami i buleczka otrebowa

3 l wody, 2 kawy z mlekiem

:)

Dzis wprowadzam ciut wiecej weglowodanow, nie ma co rozleniwiac metabolizmu.

Wczoraj u psychologa bylo super, ale niestety jak to sie mowi, musi byc gorzej by bylo lepiej.

Rozdrapala pare ran, zadawala pytania, ktorych nie chcialam uslyszec. Suma sumarum wyszlam zlejsza o 2 kg na sercu i duszy i zaszlam do mamy do pracy, bo mialam chwile.

Nie zapytala sie jak bylo, ona nie toleruje mojej depresji. Olala mnie na calej lini, malo tego jej kolezanka zapytala sie"Karolina jestes w ciazy czy tak przytylas"Wiec moje samopoczucie wyzerowalo sie natychmiast.

Mimo wszystko spedzilam fajny dzien z kuzynka, zrobilam sobie drzemke, bo musialam odreagowac a wieczorem bylo juz tylko lepiej i lepiej.

Nastepna wizyta 6.06.

Dzis dzien  powinien byc udany, pojdziemy z malym na spacer, grill, filmek, bedzie super.

sciaskam!

23 maja 2014 , Komentarze (2)

Wczoraj dzien rozpusty, choc nie az takiej wielkiej. Nadprogramowo, miska kopytek z boczkiem i cebulka i maly lod. Duzo za duzo, no ale stalo sie. Trudno sie mowi :)

Dzis kuzynka zabiera na lody, dlatego okroje porcje obiadu i kolacji.

Za to na sniadanie zjadlam az 2 buleczki otrebowe :P

O 9 mam pierwsza terapie z psychologiem.

Troche sie obawiam, nie lubie nie wiedziec co mnie czeka.

na wadze wiecej, o kilo, odruchowo sie zwazylam, wiec jestem w punkcie wyjscia, niestety. No trudno sie mowi. Jutro kilogramy zejda.

Po terapi jade z kuzynka i dzieciakami na plac zabaw. Dzis jeden dzien ochlodzenia z 28 stopni na 16, nie lubie takiego spadku, za gwaltowny.

Nic, lece sie szykowac, bo kuzynka bedzie o 8, popolnuje Kubika pod moja nieobecnosc.

buziaki :)

22 maja 2014 , Komentarze (7)

No i prujemy dalej.

Na sniadanko: buleczka otrebowa z szynka z indyka, pare pomidorokow koktajlowych i 15 kulek winogron

2 sn. jogurt pitny

obiad: pomidorowka z odrobina ryzu

kolacja: chlodnik :))))))))))))))))))

Dzis nastepny piekny dzien.

Juz wiem, ze slonce pomaga w depresji. mam mnustwo energi, duzo robimy z synkiem, dom na bierzaco trzymam w czystosci, nie mam zamulen.

Jest super.

O 10 bedzie kuzynka z synkiem. Maluchy sie pobawia a my poplotkujemy przy kawce.

potem jade z Malym do mamy, tam ona sie nim zajmie a ja sie poopalam :))))

Dzis byl dzien wazenia: 86,0 (1,1 kg od poczatku diety)

Jeszcze jedyne 20 kilo hahaha :P

moje wspomagacze. Na razie tylko lykam 3 razy dziennie przed posilkiem caloricontrol.

Pani w zielarskim sklepie poradzila to :) zaczne pic jak skonczy mi sie caloricontrol

To zaczne jesc na sniadanie po 1 czerwca.

To zeby mi sie nie nudzilo wieczorami jak nie moge zasnac :)

Tu jak widzicie dbam o cialo. Zaczelam od slim 3d od Eveline, potem bedzie 4d a na koncu bede sie smarowala stop celulit z Lineii. :)

Chyba calkiem dobrze zaczelam, bo jestem jak widac przygotowana :)

Milego dniaaa :))))

21 maja 2014 , Komentarze (5)

Ale mnie naszlo na chlodnik...

O 17 bylam w sklepie po skladniki, bo jak sobie przypomniamam ten smak to nie moglam sie oprzec.

Maz zabral zakupy do domu a ja z Kuba na plac. Posiedzielismy do 18 i po 18 zrobilam moj pyszny chlodniczek.

zjadlam z dwoma jajeczkami ::P

dzien udany

Maly Smok sie opalil na buziaczku :)

wielka smoczyca tez :P

do jutra :)

21 maja 2014 , Komentarze (3)

Witajcie.

4 dzien diety czas zaczac :)

Wczoraj dzien minal bardzo pozytywnie. Synus kapal sie blisko 4 h w basenie na balkonie hahaha.

A ja ksiazka, kawa i opalanko. Spieklam sobie ciut plerki...jestem raczej z tych ciemnych... i z karnacji i z pod ciemnej gwiazdy hahaha i pierwszy raz czuje, ze sie opalilam.

Ale wreszcie u nas jest cieplo!!!!!

Jedynie ciut doluje to,z e nie mam sie w co ubrac, cholercia.

Rozmiar 42 jest ciut kusy a 44 nie kupuje i koniec.

Wczoraj jedzonko na 5 + no moze nie potrzebnie zjadlam kilo arbuza przed snem heheh.

Dobrze mi bez macznych weglowodanow, czuje sie lzejsza, brzuch nie jest wydety.

Moje meni na dzis:

2 garsci winogron  + aktivia

papryka + jogurt naturalny

Kalafior z pulpecikami w sosie koperkowym

4 kawalki arbuza

buleczka dukanowa z szybna z indyka i serek wiejski 

3l wody

bede wazyla sie dwa razy w tyg. w Poniedzialki i w czwartki.

a to my wczoraj :)

Na koniec ja Muminek :P

20 maja 2014 , Komentarze (3)

Witajcie.

Moj maly dzis przespal noc, pioerwszy raz od nie wiem ilu tygodni. Ja czuje sie jakbym w ogole nie spala, chyba odzwyczailam sie od spania ciagiem hehehe.

Wciagam kawusie :)

Moje meni:

maslanka i 2 garsci winogron

maslanka i pare pomidorkow koktajlowych

pulpeciki w sosie koperkowym plus gotowany kalafior polany jogurtem

buleczka dukanowa z makrela i jogurt pitny 1% tluszczu plus papryka

Wczoraj do pulpetow kupilam piekne podudzia indyka. Obralam ze skory, zmielilam, bedzie super miesko na pulpeciki :)))

Mieszcze sie w ok 1300 kcal. :)

3l wody :)

waga dzisiejsza bez zmian 86,1 :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.