![](/img/lazyLoaderPixel.png)
kurcze cos sie ostatnio dzieje ze mną złego. o czymś zapominam i muszę sie wracać, (jedne plus ze duzo łaże pieszo wiec nogi mi troche zeszczupleją) a dziś... zaspałam do pracy. obudzilam sie o 7.40 a miałam na 7. łomatkoooo. krzyknełam, gdy tylko zobaczyłam kątem oka godzine na zegarku.szybko wstałam, tylko w co tu sie ubrać. patrze przez okno: ciemno, ponuro i pada deszcz. wciagnełam grube rajstopy i ciepłą sukienke na to marynarkę i siup do łazienki...kurcze, wszystko robiłam na jednej nodze. aaa no i wczoraj zapomniałam kupic jogurtów na sniadanie, wiec dziś dupa blada nie mam co jeść. chyba muszę na chwilę wyskoczyć do sklepu po jakiś jogurt. w lodówce w firmie zostały tylko moje jabłka....a co ja samymi jabłkami dziś sie najem???skleroza nie boli....
wczoraj umowilam sie z kolezanką ze razem pojdziemy do klubu sportowego na spining, czyli jazda na rowerkach...bede pierwszy raz. troche sie stresuje, bo wieki nie byłam na siłowni. aaa i musze wygrzebać jakies swoje stare buty....i zastanawiam sie w co ubrać...
![](/img/lazyLoaderPixel.png)
3majcie kciuki i miłego dzionka laseczki;)