Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem (grubą) 26-letnią Mamą Poli (04.2012) i Ignasia (10.2014) ;-) Moje zycie kręci się wokół dzieciaczków :) Chyba nikt nie wierzy juz w to, ze moze mi sie uda schudnąć. Chciałabym znaleźć w sobie tyle siły., zeby pokazać im i sobie ze DAM RADE!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2157
Komentarzy: 12
Założony: 8 listopada 2012
Ostatni wpis: 17 listopada 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
stokrotta

kobieta, 35 lat, Polandia

164 cm, 73.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 listopada 2015 , Skomentuj

Szczerze mówiąc sama nie wiem czy mi się uda. Weszłam dzisiaj na wagę i zamarłam... Nigdy nie byłam taka gruba, nie licząc KOŃCÓWKI ciąży. Pomyślałam po raz setny - przechodzę na dietę, biorę się za ćwiczenia. 

Po tej myśli (jak zawsze) siadłam do szukania przepisów dietetycznych itd. i co zrobiłam? Zjadłam paczkę chipsów - 150g... Ot moja silna wola!

OK.

Biorę się w garść.

Wtorek - 18.11.2015

Śniadanie 7:00

szklanka mleka, owsianka, siemienie lniane, słonecznik

II śniadanie

mandarynka

Obiad

pierś z kurczaka "smażona" w papirusie + gotowana marchewka z groszkiem

Podwieczorek

pieczywo chrupkie z pomidorem i świeżym ogórkiem

Kolacja

Sałatka (mix sałat z rukolą, ser feta, pomidorki koktajlowe, świeży ogórek)

i WODA WODA WODA!!!!

1 lipca 2015 , Komentarze (4)

Smutne to, w jak szybkim czasie można zrobić z siebie świnię. Dosłownie. Urodziłam w październiku. Po koniec listopada 2014 ważyłam 69,8 kg - teraz 79,8. nigdy w zyciu poza okresem ciąży tyle nie ważyłam. Sama nie mogę w to uwierzyć. Jest coraz gorzej. Ostatnie 5 kg to kwestia 1,5 m-ca. Mam 164cm i wyglądam bardzo źle... 

Codziennie wstaję rano z mega pozytywnym nastawieniem i trwam w nim do godziny gdzies 14... Potem jak atak na szafki, lodówke i wszedzie tam gdzie jest jedzenie. Dzisiaj po naprawde pysznym, zdrowym obiedzie, nie wytrzymałam i zjadłam całe opakowanie popcorny, dwie kanapki, twixa, serek wanilowy i dodatkową porcję obiadu... Jest mi źle i rzygać mi si chce - dosłownie..

Rozmawiałam z koleżanka wieczorem, która ma identyczny problem, Smiechy hihy, ze grube, tłuste, no i weszłam na wagę... A tu to czego sie najbardziej obawiałam - 0,2kg to ósemki z przodu... Szok :( 

Nie wiem co mam zrobić, zeby się zmotywować... Rózne cele i nagrody sobie stawiam ale nic to nie daję... 

5 listopada 2013 , Komentarze (3)

Tytuł wpisu mówi wszystko.. Cóż więcej dodać.
A pomyśleć, ze miesiąc po porodzie ważyłam 66 kg :-)

Nie jest dobrze, jest wręcz bardzo źle.. Nie potrafię się zmotywować. Łatwiej mi znaleźć wymówkę niż cokolwiek ze sobą zrobić.. A fatalnie to wpływa na wszystkie aspekty mojego życia.. Nie lubię jak mąż mnie dotyka - bo jestem za gruba, nie mam się w co ubrać - bo wyglądam jak orka... Chodźmy do znajomych - ale one są chude a ja tłusta.. itd itp. A te "one" ćwiczą conajmniej dwa razy w tygodniu i zamiast McDonalda jedzą sałatkę i grillowanego kurczaka, zamiast coli piją wodę - wszystko w temacie. Potrafię ukrywać przed wszystkimi, ze jem dużo mniej niż w rzeczywistości - ale kogo ja chcę oszukać??? Przecież to ja tyję jak oszalała! JEM JEM JEM JEM i albo zwymotuje z przejedzenia albo baaaardzo boli mnie brzuch :/ A to wypiję podwójną czerwoną herbatkę to potem będzie mi lżej i tak to sie toczy... Znaczy ja się toczę..

I jak zwykle zaczynając od "dupy" strony wykupiłam diete BE DIET i w czwartek ją zaczynam.. Kiedys dieta vitalii pomogła mi troche zrzucic poprzez lepsze nawyki żywieniowe - mam nadzieję, że tym razem tez sie uda..

Chcę dołączyć do tego ćwiczenia... Może na początek skalpel Ewy Chodakowskiej + przysiady..

Dzisiaj juz starałam sie jesc w miare zdrowo, ale oczywiscie kolacja mi nie wyszła.. Dobrze, ze chociaż zjadłam ją w miare wcześnie (ale usnełam z córeczką zaraz po kolacji na 40 minut- extra)
Sniadanie: jajecznica z dwóch jajek + kromka chleba słonecznikowego z Lidla
II sniadanie: banan
Obiad: kawałek łososia pieczonego w folii
Kolacja: DWIE PARÓWKI Z KETCHUPEM + 2 KROMKI CHLEBA SŁONECZNIKOWEGO Z LIDLA -jedna z serkiem czosnkowym, druga z wedliną do tego po plastrze pomidora i czerwonej cebuli.

WSZYSTKIM WYTRWAŁYM I TYM PODDAJĄCYM SIĘ ŻYCZĘ WALKI DO SAMEGO KOŃCA! KOBIETY WALCZYMY PRZECIEŻ O SIEBIE, A TAK CIĘŻKO TO DO MNIE DOCIERA!




27 listopada 2012 , Komentarze (3)

Cześć Moje Kruszynki :*

Po pierwsze produkowałam się tutaj przez ostatnie 40 minut, bo Maleństwo nie pozwala mi na zbyt długie wysiadywanie przed laptopem. A mój cały wpis szlag trafił!!! No nie... Nie dość, że nie mogłam sie zmotywować to jak juz konczyłam to sobie go skasowałam...

Pierwsze dni na nowym mieszkaniu. Ta cała przeprowadzka mnie wykończyła... Dosłownie. Nie moge dojść do siebie. Internet mam dopiero od soboty, ale tak naprawde to własciwie dzisiaj tak zasiadłam. Pola jest straaaaasznie absorbująca. Nie mam prawa zniknąć jej z pola widzenia. Nie wiem co sie z nią dzieje... Nowe miejsce czy co? Chociaż juz na starym mieszkaniu tak sie zaczynała zachowywać...
 
Dieta poszła w zapomnienie na ten tydzień przeprowadzki i waga automatycznie prawie + 1 kg :( Ale trzeba wrócic na dobre tory, bo diete na VITALII wypiłam do lutego, szkoda to zaprzepaścić. Poza tym w taki sposób na pewno nie spełnie marzeń o szczupłej sylwetce.

W ogole chciałabym zacząc ćwiczyc, ale nie mam motywacji i nie mam z kim... Moze jakąś grupę załozymy co?

Ostatnia sprawa. Jakiś czas temu wrzuciałam na forum temat typu" Na ile wyglada itp". Cholera jasna! Wiedziałam, ze jestem gruba, ale nie spodziewałam się, ze az taki wielorybek ze mnie! Zdjecia dały mi do myslenia. A komentarze, ze mam 80 kg. to jakbym w ryj dostała. Trza sie ogarnąć.

http://vitalia.pl/forum71,794384,0_Figura-i-waga-poddaje-sie-waszej-ocenie.html
 


Ide troche posprzatać poki to moja Mała Poczwarka usnęła :)

Do usłyszenia Dziubaski!

8 listopada 2012 , Komentarze (2)

Usunełam stare konto... Zaczynam od nowa. Wykupiłam diete Vitalii i działam! W niedziele zaczynam. Dam rade.. Musze. Kiedys mi sie udało..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.