Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

A wiec obecnie zajmuje sie swoim synkiem Kubusiem z czego jestem bardzo zadowolona w przeciwieństwie do swego wyglądu, który sięgnął apogeum wagowe. Najwyższy czas na zmiany, zmiany na lepsze.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1188
Komentarzy: 13
Założony: 28 stycznia 2013
Ostatni wpis: 16 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mamusiakubusia22

kobieta, 37 lat, Myszków

165 cm, 89.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Witam wszystkich wracam po długiej przerwie jak widac z dodatkowymi kilogramami ale teraz juz poważnie zabieram sie do odchudzania wczoraj byłam u dietetyka ( super sprawa taka wizyta) za tydzień dostanę dietę dopasowaną do mnie. Trochę się podłamałam jak mogłam sie tak zapuscic ale mam nadzieje że bedzie już tylko lepiej. Pani dietetyk powiedziała ze sześć miesięcy i osiągnę swoj cel czyli na wakacje bede super laska. Tak na marginesie czemu sie odchudzam a to dlatego że chcemy z męzem starac sie o drugiego dzidziusia a przy takiej wadze to nie możliwe, pani dietetyk to potwierdziła ale pocieszyła, że za pół roku można sie bedzie starac a w ciąży też można do niej chodzic da specjalną diete wiec super.
A dzisiaj po raz pierwszy zaliczyłam cały SKALPEL Ewki podkreślając ze robiłam go wogóle pierwszy raz kilku powtórzeń nie wytrzymałam ale dotrwałam do końca wiec nie jest źle mam zamiar go robic co najmniej 5 razy w tygodniu. A co do dietki to narazie sama mniej jem bo poczekam aż dostanę w środę staraz sie jeśc co 3 godziny. To tyle mam nadzieje , że bede teraz tu częściej z efektami:) 

1 lutego 2013 , Komentarze (4)

Dostane zaraz szału tyle sie napisałam i mi wszytsko sie wykasowało:/ wrr. Wiec musze zaczac od poczatku ale w skrócie bo juzmi sie nie chce tego pisac wszytskiego jeszcze raz.Tak wiec wybrałam sie dzisiaj na zakupy po farbe do włosów dla siebie i mamy ale koniec zkońcem kupiłam tylko mamie bo mnie wczesniej zgadała ze  mi ładniej było w jasnych włosach= blond, wiec pomysleo tym ale bym musiała ściągac farbe a to troche droga inwestycjachyba ze znacie jakies sposoby:)???? no wiecco dozakupów to nic nie kupiłam a zapłaciłam jak za zboże masakra ale to nic bo wychodzac ze sklepu sie pusciłam (czytaj pusciłam totolotka) wiec w sobote 5milionów nalezy do mnie:)hehe. A i bym zapomniała kupiłam sobie balsam bo wiele z was poleca

pomaga wam dajcie swoja opinie:)

A dieta umnie całkiem nie zle zreszta nie traktuje po raz pierwszy swojego odchudzania jak diety tylko jak zmiane sposobu odzywiania i z tym mi łatwiej. Dzisiaj zalicze jeszcze bieznie i brzuszki i bedzie ok.

A teraz niespodzianka oto Pan Kubusiński

 

31 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Dzisiaj tak szybko bo musze uciekac do dentysty:) tak wiec zaliczyłam wczoraj bieznie 3km/5,5km/h wiec mysle ze nie zle ale obiecalam sobie ze w te dni kiedy nie chodze na biezni bede 1h jezdzic na rowerku stacjonarnym i musze jeszcze jakies cwiczenia na brzuch wymyslec bo u mnie najszybcej wlasnie z tej czesci ciała spadaja cm:) poza tym menu podobne jak poprzednie ni bo u mnie jak zawsze monotonia wazenie bedzie w poniedziałek pozniewaz biecalam sobie ze bede wazyła sie raz w tygodniu. Jutro postaram napisac sie cos wiecej bo musze uciekac a poza tym oduczam Kubusińskiego spac w dzien bo juz nie chce chodzic ale zobaczymy co z tego wyniknie zyczcie mi powodzenia:0

Trzymajcie sie kochane:P:P

30 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Tak wiec zaczynam kolejny dzień niestety musze sie przyznac, wczoraj zgrzeszyłam zjadłam trzy racuchy od mojego dziecka ale jak tu sie nie opszec robiac takie smakołyki. Wiem wiem obiecałam sie zdrowo odzywiac ale co tak naprawde jest pod tym pojeciem sama nie wiem odmawiac sobie wszystkiego, bardzo chce schudnac ale nie raz jest to silniejsze odemnie.Poza tym jestem osoba bardzo niecierpliwa wiem ze chudniecie 1 kg na tydzien jest zdrowe chociaz ja wolałam 4kg kiedy byłam na diecie smalcowej juz sama nie wiem czy zostac przy 1000kcl czy wrocic do tamtej tylko miałam efekt jojo ale to tez z winy ciazy i dziecka no i pewnie z mojej tez.Juz sama nie wiem co robic chyba mam dzis jakies załamnie.A wam jak idzie dziewczyny bo tylko wy jestescie moim wsparciem:) Pozdrawiam i trzymam za was kciuki.

A menu na dzisiaj:

Sniadanie: parówka z ciemnym chlebemi ketchupem

II Śniadanie: aktivia i 2 kiwi

Obiad: piers z kurczaka zsurówka

Kolacja: pewnie juz nie zdaze nic zjesc

Sama nie wiem moze cos zle robie moze nie powinnam czegos z czyms łaczyc może wy mi pomozecie czego z czym nie wolno łaczyc? kiedys tam czytałam ze weglowodany z czyms tam ale chodzi mi dokładnie o produkty bo ja kompletnie tego nie ogarniam:)

29 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Tak wiec czym wiecej was czytam tym mniej mi sie chce jesc, fajnie chyba musze cały dzień siedziec na kompie wtedy bedzie dieta jak ta lala:) no ale coz nie da sie moge pisac w zasadzie tylko wtedy kiedy pan Kubuliński idzie spac (czytaj Kubus moj 2 letni synek) chodziaz nie powiem teraz sie grzecznie bawi a ja moge cos tu na skrobac jaki aniołek z tego dziecka . musze wam powiedziec ze przeszedł ogromną metamorfoze, zaczynajac ze od wrzesnia pracowałam w przedszkolu bo to moj zawod niestety tylko na zastepstwie trzy miesiace wtedy Kubus był pod opieka mojego taty i to był koszmar przechodził tak zwany "bunt dwu latka" (nie słuchanie, wymuszanie płaczem, rzucanie sie na ziemie i różne takie)tak mi sie wydawało ale to był spowodowane tym ze poszłam do pracy a teraz kiedy jestem od stycznia z nim w domu to nie to dziecko w jeden dzień nauczył sie sam sikac, pieknie sie bawi ze moge wszysko zrobic, słucha mnie i przede wszytskim spi spokojnie. Tak dotrwamy do wrzesnia a pozniej chce wrocic do pracy o ile ja znajde a Kubusinski do przedszkola:) to tyle z mojego zycia na dzisiaj bo i ak nikomu sie nie chce tego czytac:):)

A terez menu na dzisiaj ( u mnie strasznie monotonie ale nie mam pomysłów ani weny:

śniadanie: 2 kromki ciemnego chcleba z seriem almette + herbata z cytrymna i słodzikiem

II  sniadanie: narazie kawa ...

Obiad: planowo gotowana pierś z kurczaka , która sie gotuje i jakas surówka badz ogórek

Kolacja: jezeli zdaze bo obiad jej pozno i pożniej mi sie nie chce juz jest, ale jezeli juz to moze 2 jajka smażone bez tłuszczu

I musze sie pochwaliś wczoraj bieżnia zaliczona przeszłam 3 km w temie 6km/h ale sie spociłam ale jestem dumna obiecałam sobie ze bede tak chodzic 3-4 razy w tygodzniu a moze czesciej zobaczymy:)

Powodzenia i trzymam za was kciuki bo z wami jest dużo łatwiej

 

28 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Tak wiec witam wszystkie Vitalijki zaczynam z wami swoje marzenie o zrzuceniu wagi, tak naprawde zaczełam tydzień temu od wyeliminowania ze swojej diety całego śmieciowego jedzenia i zaczełam chodzic nabieżni efekt -1,5kg

Menu na dzisiaj:

Śniadanie:

2 kromki chleba graham z serkiem Almette z ziołami

II śniadanie:

mandaryna, grejfrut szt 1 kostka gorzkiej czekolady

Obiad:

mięso gotowane + surówka zczerwonej kapusty

Kolacja:

owoc lub ... jeszcze nie wiem

Oczywiscie pije jedna kawe dziennie z mleczkiem niestety ale nie słodzoną i herbate słodzoną słodzikiem i ranno na czczo szklanka wody z sokiem z cytryny ponoc ułatwia trawienie:)

A i zapomniała bym 30min na bieżni 5km/godz

Podrzucajcie swoje pomysły na zrzucenie wagi chcetnie poczytam.

 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.