Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Niska, energiczna kochająca wszelakie słodkości studentka. Zdecydowanie bardziej zadowolona z tabliczki czekolady niż zaproszenia do wspólnego biegania ;p Zmobilizowałam się do diety, bo chcę pokazać wszystkim i sobie przede wszystkim, że dam radę.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1556
Komentarzy: 27
Założony: 15 lutego 2013
Ostatni wpis: 11 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
chocolate1989

kobieta, 35 lat, Kraków

154 cm, 77.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 maja 2014 , Komentarze (5)

Masakra...wróciłam. Jestem większa niż kiedyś i zaczynam walkę z sama sobą...myśle ze jeżeli teraz nie wyjdzie to już nigdy nie schudne...

19 lutego 2013 , Komentarze (5)

Spadek wagi dodał mi skrzydeł ;D
Dzisiejszy dzień mija mi cudownie! pląsam radośnie, ćwiczę co jakiś czas i pobiegłam do pasmanterii po metr krawiecki ;] różowy ;p a co trzeba cieszyć się życiem ;D

Od jutra dokumentuję posiłki i zmiany w wyglądzie jakie mam nadzieję będą zachodziły ;]

Grzeszki: Red Bull light!

19 lutego 2013 , Komentarze (4)

Brzuszki, brzuszki, brzuszki ;]
wstałam rano i zrobiłam 50 ;]
aaaa i waga w dół 71,3 kg ;] juppppi!!!
Nie mogę się doczekać kiedy zobaczę znów 6 z przodu ;] 
boję się nawet marzyć o 5 z przodu, której nie pamiętam już chyba od 12 lat!
Tak się cieszę, że tutaj dołączyłam i Was mam!
 DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM ZA MEGA MOC!!!

18 lutego 2013 , Komentarze (2)

Jestem dzisiaj z siebie dumna! Zakończyłam ten dzień brzuszkami. Może nie było ich zbyt dużo, bo zaledwie 50, ale zawsze coś.

18 lutego 2013 , Komentarze (2)

Faszerowana połówka awokado

1 dojrzałe awokado
plasterek szynki
łyżeczka serka wiejskiego light
pół cebulki
sól
pieprz

Przecięłam awokado, wydrążyłam połówkę i rozgniotłam ją razem ze szczyptą soli, dodałam drobno pokrojoną cebulkę i szynkę, dołożyłam łyżeczkę serka wiejskiego i wszystko wymieszałam.
Następnie wszystko ślicznie wymieszane przełożyłam do połówki awokado ;]

wykorzystałam tylko połówkę, bo awokado jest dość tłuste.
Polecam!

18 lutego 2013 , Komentarze (4)

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Waga stoi, a ja leżę i wyję...
Smutno mi trochę :( wiem, że nie powinnam się smucić, bo istnieje coś takiego jak wahania wagi, ale brak spadku mnie demotywuje...i tak ambitny plan brzuszków o poranku umarł :( ale już się motywuję, nastawiam na wieczór i ćwiczenia. 100 brzuszków...muszę walczyć. Tak bardzo, rozpaczliwie chcę zmienić to sadło w kobiece kształty...

17 lutego 2013 , Skomentuj

Jutro z rana 50 brzuszków i wieczorem druga tura 50 ;] 
trzymajcie kciuki!

17 lutego 2013 , Komentarze (1)

Tak tak tak! Rano na wadzę i hurrra po 2 dniach mamy 1,2 kg mniej! sukces ;] gdy spadnie poniżej 70 kg wrzucam oficjalne foto ;] Dzisiejszy dzień określiłabym jak dzień wodny ;p z racji niedzieli i masy smakołyków dookoła spożywam hektolitry wody ;] tzn oszukuję mózg jak się tylko da ;] 
Jutro dzień testowania silnej woli, ponieważ zostałam poproszona przez mego lubego o szarlotkę z ciastem francuskim ;] ale szarlotka będzie również troszkę odchudzona, ponieważ kupiłam ciasto light i duuuuużo jabłek których nie zamierzam już słodzić, uważam że będzie to na 100% bardziej zdrowe niż ciastka z paczki i czekoladki.
A od jutra zaczynam brzuszki ;]

16 lutego 2013 , Komentarze (2)

Żyję ;] 
Motywacją do pilnowania się było dzisiejsze poranne ważenie się ;] 0,6 kg mniej po pierwszym dniu. Wiem wiem, że nie powinnam się codziennie katować wagą, ale mam taki nawyk, że w zasadzie codziennie od ponad roku na nią wchodzę o poranku. Miałam dzisiaj potężną ochotę na czekoladę. Zwłaszcza, że jak to los złośliwe sprawił wszyscy, WSZYYYYSCY proponują mi słodkości, wciskają do ręki batoniki itp.
Być może już tak rozpaczliwie po mnie widać, że zmarniałam ;p
Dzisiejszy dzień był mocno "łososiowy", więc całkiem spoko. Trochę tylko zaśliniłam się na myśl o owocach, które mój chłopak pochłania przy mnie namiętnie, ale dam radę.
Mam nadzieję, że wypad na narty też zrobi swoje i jutro rano na wadze błyśnie poniżej 72 kg. ;]  Aaaa zapomniałam dodać cały czas wspieram się jeszcze kapsułkami z wyciągiem z zielonej herbaty i kwasem (CLA).

15 lutego 2013 , Komentarze (2)

Dzisiaj pierwszy dzień pierwszej fazy diety. O dziwo żyję ;p chociaż brak słodyczy powolutku zaczyna się dawać we znaki.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.