Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zawsze bylam przy kosci, jedank ostatnio przytylam jeszcze wiecej i nadwaga zaczela mi bardzo przeszkadzac.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3485
Komentarzy: 2
Założony: 12 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 29 września 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
azalllia

kobieta, 37 lat,

172 cm, 107.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

29 września 2015 , Skomentuj

... do celu ;-)

Przez ostatnie dwa nie w ogòle nie mam apetytu. Bardzo rzadko mi się zdarza, że nie jestem głodna i muszę zmuszać się do posiłków. Wczoraj po pracy, Oli zabrał mnie na spontaniczna randkę do jednej z naszych ulubionych restauracji. Z jednej strony super, że wykazał się inicjatywa w środku tygodnia, a z drugiej było mi szkoda nie zamawiać mojego ulubionego dania, ale po prostu nie mogłam w siebie nic wcisnać. 

Tęskniłam do pracy, a już mam dość. Też tak macie? Dostałam nowy super ważny projekt. Mam się nim zajać na 100% ale oczywiście dokończyć moje pozostałe projekty w międzyczasie. I znów czeka mnie tysiace wyjazdów. Może nawet zawitam do Polski na tydzień badź dwa. Moja biedna dieta znów w niebezpieczeństwie. Ja muszę mieć moja rutynę.  Regularne zakupy, gotowanie, 5 posiłków dziennie, siłownia... Wszystkie moje próby odchudzania kończyły się właśnie poza domem. No nic. Walczymy dalej...

27 września 2015 , Komentarze (1)

Drugi dzień diety za mna. Poszło całkiem nieźle ;-). 

Przespałam śniadanie. Na drugie miałam jogurt grecki z figami i orzechami włoskimi. Pycha. 

Lunch to pozostałości wczorajszego nie udanego BBQ(nieudanego, bo nie udało nam się go rozpalić) : pieczone ziemniaki, indyk i warzywa. Popołudniowy snack to: przepyszna sałatka z gruszka i gongonzola. 

W planach było też awokado na kolacje ale wybraliśmy się z Olim na spontaniczna przejażdżkę i wròciliśmy za pòźno. Na przyszłość muszę przygotować sobie bento na takie wypady. 

Za to przygotowałam sobie posiłki na jutro i wtorek. W końcu wracam do pracy. Wzeszłym tygodniu byłam w Londynie na konferencji a przez resztę tygodnia chorowałam. 

W planie mam też siłownie po pracy. Mam nadzieję, że się uda. ;-)

27 września 2015 , Komentarze (1)

Do raz kolejny zaczynam przygodę z odchudzaniem. 

Moj plan to, przez kolejnych 65 dni:

  1.  0 słodyczy
  2.  0 fast foodów
  3.  0 alkoholu
  4.  Siłownia 3 razy w tygodniu
  5.  5 posiłków dziennie, według planu od dietetyka. 

Mam nadzieje, że po 65 dniach pilnowania się, zdrowe odżywianie wejdzie mi z nawyk.

Pierwszy dzień mam za soba. Nie było łatwo. Trochę spóźniłam się z posiłkami, przez co na kolację zjadłam za dużo. Poza tym nie ćwiczyłam. Udało mi się zrobić zakupy na kolejne kilka dni. 

Lecę spać jutro kolejny dzień.... 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.