Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

W sumie to nie wiem co tu napisać. Byłam po prostu normalną nastolatką, do czasu, aż nastąpił przełom w moim życiu. Jemu zawdzięczam dodatkowe kilogramy. Mam nadzieję, że mimo wszystko teraz sobie z nimi poradzę.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 465
Komentarzy: 5
Założony: 10 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 13 kwietnia 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Paula912

kobieta, 31 lat, Ostrowiec Świętokrzyski

170 cm, 59.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

13 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

No to piąty dzień za mną. Śniadanie kromka chleba razowego z serkiem fit i zielona herbata, potem jabłko. Obiad - miseczka rosołu, następnie pół kostki chudego twarogu i na kolację bułka z szynką i niestety żółtym serem ( tutaj troszkę przesadziłam :( ) ogólnie woda mineralna przez cały dzień i 3 godzinny spacer 

12 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Dziś na śniadanie zjadłam kromkę razowego chleba z serkiem do smarowania fit i wypiłam czerwoną herbatę. Na drugie śniadanie banan, obiad - kiełbaski drobiowe-wieprzowe. Kolejny posiłek to polędwiczki z   kurczaka smażone na patelni bez tłuszczu w przyprawach. I na kolację serek danio fit. W ciągu dnia wypiłam szklankę świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy i wodę. Bardzo dużo chodzę, robię przysiady, ogólnie jestem z siebie zadowolona. Jedynie muszę popracować nad urozmaiceniem obiadów jednak teraz nie za bardzo mam na to czas.

11 kwietnia 2013 , Skomentuj

Dziś mija 3 dzień mojej "diety". Jakoś nie było trudno, nie czułam głodu. Dzień zaczęłam od kromki razowego chleba z serkiem do smarowania fit i zielonej herbaty. Na drugie śniadanie zjadłam składaną kanapkę z tym samym serkiem. Obiad - polędwiczki z piersi kurczaka smażone w przyprawach na patelni bez tłuszczu. Podwieczorek - gorące kakao z mleka, a na kolację świeże maliny. Oczywiście w ciągu dnia woda woda i jeszcze raz woda, do której jest mi się chyba najgorzej przyzwyczaić. Ale cóż głupota wymaga teraz poświęceń... 

10 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Teoretycznie dziś jest drugi dzień mojej "diety". Wczoraj na śniadanie zjadłam kromkę razowego chleba z masłem roślinnym + wędlinka drobiowa i czerwona herbata, na drugie śniadanie jasne winogrono. obiad- pierś z kurczaka smażona w przyprawach na patelni teflonowej bez tłuszczu z surówką z kapusty pekińskiej, podwieczorek - gruszka a na kolację budyń. W ciągu dnia piłam zieloną herbatę bez cukru oczywiście i wodę niegazowaną.
Dziś na śniadanie zjadłam kromkę razowego chleba z masłem roślinnym+ wędlinka drobiowa i zielona herbata, na drugie śniadanie jasne winogrono, obiad - niestety byłam poza domem więc zjadłam kanapkę "składaną" czyli dwie kromki chleba razowego z masłem roślinnym i chudą wędlinką, podwieczorek czyli mój obiad mała łyżeczka od herbaty ziemniaków z sosem mięsnym, a na kolację surówka. W ciągu dnia piłam wodę i oczywiście herbaty - zieloną, czerwoną, białą oczywiście bez cukru. Dziś byłam również po kolacji na 40 minutowym marszu- od czegoś trzeba zacząć :)   Mam nadzieję, że wróci do mnie ta motywacja co wcześniej i dam radę...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.