Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sskarpeta

Pierwszego dnia miałam chyba faktycznie tylko wrażenie, że te ćwiczenia są nie do wykonania. Chociaż ćwiczenia Core synergistics dają na pewno w kość niż Cardio X czy Sholders and Arms. Ab ripper X wykańcza, ale myślę, że te ćwiczenia wymagają po prostu większej wprawy.

Ale muszę się przyznać, że ramiona ćwiczyłam dzisiaj bez ciężarków, starając się napinać mięśnie ramion i brzucha. Ale na dłuższą metę tak się nie da, muszę sobie sprawić ciężarki albo - domowym sposobem - 2 wygodne butelki. Nie wiem tylko ile kg powinny mieć ciężarki, żeby wygodnie się ćwiczyło i jednocześnie żeby nie rozbudować zanadto ramion.

Nie robiłam też tylu powtórzeń ile było na filmiku, czasem udawało mi się dojść do 20, czasem do 12, w zależności od ćwiczenia. Jeszcze nie zaczęłam zapisywać liczby powtórzeń. I w ogóle nie nabrałam odpowiedniego tempa. Ale o dziwo wiem, że to z czasem wypracuję. Coraz lepiej z moją koordynacją. Żeby zrekompensować sobie to, że nie ćwiczę jeszcze na 100% zrobiłam jeszcze boczki i balance training z Chodakowską. Dzisiaj zatem ćwiczyłam łącznie 1h 40' Yuhuu!

Ale muszę się pilnować, żeby nie przesadzić i się nie zniechęcić. Tylko to jednak naprawdę zaraża i jak tu d* nie ruszyć;)

Z ciekawszych wniosków, wzmacniają mi się mięśnie szyi i rozciągam się - ktoś mi powiedział, że wyglądam, jakbym była trochę wyższa.

Uświadomiłam sobie dzisiaj, że ćwiczenie uważałam do tej pory za stratę czasu. Trudno mi było poświęcić godzinę dziennie na ruch. A to przecież nie tylko zdrowe, ale bardzo pożyteczne. Zaoszczędzony czas i pieniądze, bo jak będę się tego trzymać to w przyszłości nie będę musiała chodzić po lekarzach, którzy i tak nic nie wiedzą na temat mojej choroby (zjd) i kupować nic nie wartych leków i suplementów.

Dziś już zaliczyłam może jeszcze nie 30, ale 4 banany i do tego jakieś 60 dkg różowych winogron

Polecam książkę Go fruit yourself Freelee i obejrzenie filmu Cud terapii Gersona (od razu mówię, że nie zamierzam jej stosować w całości, ale jest tam wiele cennych wskazówek odnośnie zdrowego odżywiania)

Prawdopodobnie po woli zmierzam do witarianizmu. Dziś może być pierwszy dzień.

A przede wszystkim skupiam się na 4 najważniejszych kwestiach

4 najważniejsze nawyki zdrowotne

Mam za sobą Cardio X - jest trochę lżejsze od Core Synergistics - mniej pompek i tego pieprzonego superman-banana

Dalej ćwiczę jak pokraka, mam problemy z koordynacją, ale może z czasem będzie lepiej - spróbuję zrobić 7 dni - potem będzie szkoda przestać

Korzystam z tego planu:

Plan pochodzi z bloga Eweliny, od której usłyszałam o P90X

Nie wiem co mi się stało, ale jakby przybyło mi energii po P90X. Dorzuciłam jeszcze 10 minut boczków i 15 minut Chodakowskiej, a co tam. Najgorsze jest to, że mimo tego wszystkiego nadal chce mi się ruszać. Un-fucking-believable!

Wieczorem poczułam jak lekko pracują mi mięśnie dolnej partii brzucha. Bardzo miłe uczucie.

części ćwiczeń w ogóle nie mogłam zrobić. miałyście tak?

Muszę spiąć dupę w troki pomimo:
* kłótni z mężem
* bólu szyi (spałam dzisiaj na fotelu)
* zbliżającego się @
* braku spadku cm

Podjęłam wyzwanie StoProcentMocy
1) Przyjmuj minimum 1,5l napojów dziennie. podjęłam wyzwanie
2) Staraj się jeść racjonalnie i zróżnicowanie pod względem wartości odżywczych staram się
3) Pamiętaj, by jeść 5 posiłków dziennie, w odstępach 2,5-3h. muszę nad tym popracować
4) Przyjmij za normę uprawianie sportów przynajmniej 3h tygodniowo. zapamiętam to sobie
5) Wyeliminuj wszelakie używki.(alkohol w dużych ilościach, papierosy) rzuciłam palenie, od dziś ograniczam piwo do 2 na tydzień, tak jak robi Lisiaaa
6) Postaraj się nie spożywać niezdrowych słodyczy, na rzecz ciastek i batonów poprawiających perystaltykę jelit, gorzkiej czekolady, nisko tłuszczowych i nisko węglowodanowych przekąsek niosących ze sobą witaminy, minerały i inne przydatne zdrowiu wartości. praktycznie nie jem słodyczy od bardzo dawna i nie potrzebuję ich

Dodałam jeszcze 1 wyzwanie:
7) "nie łykaj", ale dokładnie przeżuwaj każdy kęs - pamiętaj, że trawienie zaczyna się w ustach - kto też ma z tym problem?

Przez cały czerwiec codziennie będę robić według tych punktów rachunek sumienia.

Dla mnie jak na razie
na pośladki: Tamilee Webb - I want those buns
na boczki: Tiffoczki
na mięśnie brzucha: trening z gwiazdami z Chodakowską i Szwed
na nogi: Mel B

Kryteria wyboru
* wygoda
* nadwyrężona szyja
* słaba kondycja
* jak najmniej sprzętu
* bez skakania ze względu na hałas

Do końca czerwca: 54
Do końca lipca: 52
Do końca sierpnia: 50
Do końca 2013: znalezienie i utrzymanie wagi i sylwetki, którą bym akceptowała

tak to się robi?

Następne ważenie: 10 czerwca - po @

Dzisiaj miałam ochotę na dużo świeżych soczystych owoców i warzyw. Na śniadanie miałam dojrzałego słodkiego ananasa, a na II śniadanie michę warzyw - pomidory z bazylią i i ogórki ze szczypiorkiem. Tego mi było trzeba!