Zapewne widziałyście takie jajka nie raz ale czy zdarzyło wam się kupić 60 jaj i wszystkie miały podwójne żółtko? Mi tak Młodziutkie kury mi się trafiły
Jajka miały być dekoracją do sałatki i chyba idealnie się do tego nadały :D
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (57)
Ulubione
Grupy
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 24757 |
Komentarzy: | 528 |
Założony: | 26 czerwca 2013 |
Ostatni wpis: | 9 grudnia 2015 |
Zapewne widziałyście takie jajka nie raz ale czy zdarzyło wam się kupić 60 jaj i wszystkie miały podwójne żółtko? Mi tak Młodziutkie kury mi się trafiły
Jajka miały być dekoracją do sałatki i chyba idealnie się do tego nadały :D
Dzisiaj zrobiłam Killer i Mel B-pośladki.
Na dniach będzie @, na szczęście od kiedy ćwiczę są niebolesne ale niestety podczas okresu jestem słabsza, szybciej się męczę i mam wtedy okropną ochotę na słodkie.
Nie wiem co wstąpiło w moją córę ale dzisiaj ćwiczyłam dopiero po 20 jak już spała a ja tez już sił o tej porze nie mam.
Jakiś tydzień temu kupiłam w biedronce naklejki, córka dzisiaj sobie ponaklejała na łóżko :) Nawet ładnie to nakleiła,w miarę równo tylko jedną rybkę trochę przekręciła
Ogłaszam wszem i wobec, że ubyło z brzuszka 5cm. Nie długo wrzuce fotę porównawczą. Coraz bardziej widać nadmiar skóry i marszczenie się, nie wygląda to dobrze. Brzuch był duży to przynajmniej wiszącej skóry nie było widać a teraz robi sie to bardzo nie ładne.
Brzuch nadal nie jest płaski więc walczę dalej. Przez to, że mam mało tłuszczu na rękach bo gromadzi się wszystko w brzuchu, widać jak umięśniły się ręce a nawet łydki. Bardzo podobają mi się moje ręce i nie chcę żeby rosły na nich mięśnie. Trochę zaczynam się tym faktem martwić. Dość dużo podnoszę moją już trzyletnią córkę(robimy różnego rodzaju samoloty itp,taka nasza zabawa) do tego ćwiczenia i może dlatego tak się dzieję.
Chcę mieć jędrne ale nie muskularne ręce.
Nie mogę w to uwierzyć ale dzisiaj biegałam, mam trzyletnią córkę i przez to twierdziłam, że nie mogę biegać no bo jak a dzisiaj poszłam z nią na spacer i przez jakieś 15minut bardzo powolutku biegałyśmy(radość córki nie oceniona a moja jeszcze większa) :) Nie sądziłam, że to się uda a jednak :) Nie były to wymarzone biegi ale zawsze coś :)
Ogólnie spędziliśmy na zewnątrz jakieś 40minut w ciągłym ruchu :)
A tutaj-same zobaczcie. Staram się żeby codziennie na stole były owoce i warzywa :) Dzięki Temu nawet córka chętniej po nie sięga :) Kiepski mam aparat w tel. więc i foty marne
Wczorajsza niedziela była kiepska-nie ćwiczyłam, pokłóciłam się poważnie z mężem a dodatkowo mąż ma na nocki więc ten tydzień niech szybko ucieka bo nienawidzę spać sama.
Dziewczyny dostałam trochę ciuchów bo pewna osoba nie wejdzie w nie :)
Chodziłybyście?
1.Spodnie z żółtą bluzeczką :)
2.Sukienka(chodziłabym raczej z czarnymi rajstopami) jak uważacie?
3.Spodnie czarne (mają taki wężowy motyw, chyba już trochę wypadł z mody) i podkoszulka.
Przepraszam za jakość zdjęć, mój telefon tylko takie robi :(
Wczoraj po raz pierwszy wykonałam Killer, lepiej mi się ćwiczyło niż Turbo Spalanie choć dużo treningów powtarza się. Bałam się Killera bo słyszałam, że nie jest dla początkujących ale dałam radę, byłam cała mokra ale i dumna :)
Najpierw brzuch a teraz pośladki
Dzisiaj mam siostrzeńca na feriach więc ćwiczeniowo kiepsko ale może jutro ogarnę temat i uda mi się przy córce i siostrzeńcu coś poćwiczyć :)
Mam niezłe zakwasy po Chodakowskiej którą notabene ćwiczyłam już z 4razy i dopiero wczoraj byłam wstanie skupić się na napinaniu brzucha i pośladków, wcześniej chodziło tylko o przetrwanie 40minut katorgicznych ćwiczeń. :)
Im więcej ćwiczę tym więcej pojawia się części ciała do poprawy. Na początku chodziło tylko o wyszczuplenie brzucha a teraz dochodzą do tego pośladki a już boje się co sobie jeszcze wyszukam...Całe życie miałam piękne pośladki, szkoła znajdowała się na konkretnym wzniesieniu więc musiałam 2km chodzić pod górkę(mogłam oczywiście też podjechać ale nie robiłam tego) na korzyść mojej figury :) Po ciązy moje pośladki to dwa bez powietrza flaki dosłownie jak piersi :P
Postanowiłam pierwszy raz zapisać sobie co jem przez cały dzień(nigdy tego nie robiłam,poważnie :P) Codziennie jem co innego :)
Moje menu: Czułam się dzisiaj głodna ale nie miałam kiedy podjadać na moją korzyść :P
Śniadanie:1kromka pszenno żytniego chleba z twarożkiem(wymieszany ser biały ze śmietaną i na to 2rzodkiewki)
2śniadanie:banan,po 30minutach jabłko
Obiad:ziemniaki,filet z kurczaka i sporo buraczków
Podwieczorek: mandarynka
Kolacja:3kromki z twarożkiem i z 1 jajkiem
Czytam, że u was piękna pogoda a u mnie brzydko,pochmurnie i pada deszcz.
Dzisiaj rano zaliczyłam Turbo Spalanie a później zrobiłam w sokowirówce sok z jabłek w zasadzie dla córki robię ale i ja na tym korzystam :)
Dzisiaj dzień sprzątania(odsuwałam wszystkie kuchenne meble i myłam a jak to w kuchni wszystko tłuste i brudne a nawet płytki ścienne i podłogowe były takie obślizgłe).
Odwiedziła mnie znajoma więc znowu sprzątanie a po niej jeszcze więcej sprzątania bo była z córką i tak dzionek minął :)
Jeszcze chciałam napisać, że uczę się robić warkocze swojej córce i dzisiaj zrobiłam warkocz holenderski(odwrotność francuza) czyli jest wypukły. Mało starannie bo moja trzylatka jest bardzo cierpliwa ale głową ciągle kręci to w prawo to w lewo i taki nijaki wyszedł :)
Od kiedy ćwiczę to mi się więcej chcę i tak postanowiłam że warto byłoby się pouczyć fryzur żeby później czesać córkę do szkoły.
Wiecie co dzisiaj widziałam? Goły tyłek.
Idę sobie chodnikiem i widzę 4 chłopaczków palących i nagle słyszę od jednego z nich "ja pierdol..." i uciekają, odsłonili mi gościa który był obrócony tyłem do mnie i srał...a ja szłam prosto na niego. Ten menel obrzydził mi zakupy spożywcze które chciałam zrobić.
Dzisiaj rano ćwiczyłam Turbo Spalanie :)
Jutro w planach Mel B :)
Przez weekend nagrzeszyłam ale dzisiaj już wychodzę na prostą :)
Wszyscy mają Selfie mam i ja :P Na zdjęciu wyszłam na osobę niepełnoletnią(tak mi się przynajmniej wydaję) hehe A wy ile byście mi dały lat na zdjęciu? :D
P.S zdjęcia już nie widać
A teraz do rzeczy
Wczoraj nie ćwiczyłam , córka była tak nie znośna, że co włączyłam filmik na YT to ona mi go wyłączała i krzyczała. W niedzielę raczej rzadko ćwiczę bo wszyscy są i komentują, że zgłupiałam do reszty :P
Z gorszych spraw byłam wczoraj w McDonald's o godzinie 23:30. Na noc ponoć nie jem
Wczoraj byłam pierwszy raz na kręglach(super było). Zajęlam drugie miejsce a bylismy w czwórkę :D
Dzisiaj rano upiekłam ciasteczka, nie sama bo z pomocą :P
Oto zdjęcia
Szczupła a zwiotczała.Pierwszy kryzys
Dzisiaj zaczęłam się zastanawiać po co ja to robię, po co ćwiczę
To mój pierwszy kryzys. Martwię się czy podołam. Rodzina,znajomi też nie ułatwiają mi sprawy bo każdy widzi tylko wagę która jest w normie, ale ja widzę trochę więcej niż wagę. Szczupła nie oznacza idealnej sylwetki. Nie chcę być już zwiotczała, nie chcę żeby tłuszcz gromadził się na brzuchu.
Moje marzenie-płaski brzuch.
Widzę efekty, mimo, że ćwiczeniom poświęcam 20-40minut dziennie to naprawdę je widzę. Dla nie których to bardzo mało a dla mnie to w sam raz a nawet bym powiedziała, że 40minut to dużo.
Przede wszystkim kondycja mi się poprawiła, samopoczucie, taka satysfakcja po wykonanych ćwiczeniach, i fakt że nie mam zakwasów tak jak na początku :) Jest niesamowicie ale przychodzi taki dzień jak dzisiaj i wszystko psuje. Jest taka piękna słoneczna pogoda a ja się dołuję i nachodzą mnie dziwne refleksje. Żebym tylko wytrwała
Ćwiczenia-drugi dzień z Chodakowską(Turbo spalanie) było dużo lepiej niż za pierwszym razem ale...no właśnie ale wkurza mnie, że tyle czasu na macie(taka przeplatanka). Wczoraj ćwiczyłam z Mel B. Planuję na zmianę ćwiczyć raz Chodakowską a raz Mel B :) Ale planować to jedno a realizacja to drugie. Ciągle zmieniam ćwiczenia więc nie wiem jak długo pociągnę Ewkę.
Dieta no cóż same zobaczcie, upiekłam babeczi z nadzieniem toffi, miało być jeszcze nadzienie czekoladowe no ale brakło produktów(piekarnik mi szwankuje, bo z jednej strony szybciej się pieczę niż z drugiej) :) Zjadłam tylko jeden i więcej nie planuję.
Trzeba szukać tego co nam się w sobie podoba. A ja mam taką rzecz są to moje...
Nie są zwiotczałe ani umięśnione. Są takie w sam raz :)
Żebym kiedyś mogła tak o moim brzuchu powiedzieć
P.S ostatnio robię dużo zdjęć :)