Baaardzo zly dzien... Moze najjlepiej bedzie jesli go pomine i wroce do Was jutro...
WESOLYCH SWIAT x x
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (7)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1648 |
Komentarzy: | 6 |
Założony: | 14 kwietnia 2014 |
Ostatni wpis: | 27 kwietnia 2015 |
Baaardzo zly dzien... Moze najjlepiej bedzie jesli go pomine i wroce do Was jutro...
WESOLYCH SWIAT x x
Witam Chudzinki.
Wczoraj zapomnialam wlaczyc krokomierz... A dzisiaj jest skromnie, nie mialam czasu przygotowac sie wczoraj z jedzeniem na dzis. Tak wiec chlopak zrobil mi kanapke z szynka i serem do pracy (bez masla, aby szybciej :)
Jadlospis na dzis prezenuje sie tak:
+ 2 litry wody
Z cwiczen planuje dlugi spacer wieczorem i tym razem nie zapomne wlaczyc krokomierza. ( Post zostal wrzucony po spacerze, wiec informacje sad pod nim :)
Tak poza tym to nie wkurzaja Was te reklamy na vitalii? Na jaka strone nie wejde, na co nie klikne to jakies g... wyskakuja... Dzis rano sie wazylam i jest 71kg na wadze ( w poniedzialek bylo 73). Zastanawialam sie co tak na prawde zrobilo roznice i doszlam do wniosku, ze:
Ze wstydem sie przyznam, ze przed "dieta" moj dzien wygladal tak:
6.10 Owsianka z bananem i dzemem
10.00 Kanapka
12.45 Salatka albo makaron razowy z jakimis warzywami i miesem + cola light + batonik / male czipsy
15.00 jakis owoc lub batonik z poprzedniej przerwy
19.00 duzy obiad (zwykle kolejny makaron z czyms tam, lub ziemniaki z miesem i warzywami...)
20.00 Czasem jakis deser po obiedzie (zwykle ciasto, lub lody lub ser plesniowy na krakersach)
+ kawy / herbaty z cukrem ( ok. 2 lyzeczki)
+ okazjonalnie jakies piwko...
+ czesto zarcie na wynos lub restauracje
No i sie dziwic jak skoczylam z wagi 62 do 73?! W zadne spodnie sie nie mieszcze...
Swieta zaczynaja sie juz jutro i oczywiscie male pokusy pojawily sie na horyzoncie:
Nie chce ich jesc, dostalam z pracy... zobaczymy co z tym zrobie, pewnie oddam chlopakowi :)
Musze tez przyznac, ze gdy robie kolejny post i wchodze na vitalie to widze kolejne dni dodane, mysle sobie: kurcze, to juz tyle minelo? I jestem bardziej zmotywowana, ze udalo mi sie trzymac jakies postanowienia dluzej niz pol dnia :)
Moja motywacja beda moje zdjecia:
xoxo
Moja aktywność - spaliłam 434 kcal
HEY SZPROTECZKI,
Dzien zaczal sie nieciekawie, bo spoznilam sie do pracy, przez to nie zjadalm sniadania, a wypilam ta (jak sie okazalo) mega kaloryczna kawe... Poza tym dzisiaj po pracy musze siasc do projektow, wiec silownia odpada.. :(
Moj jadlospis na dzis wygladal tak:
Fotomenu:
To tyle na dzis, pozniej ide na spacer wiec wrzuce update z krokomierza :)
I obiecany przpis na przepyszna cukinie z mieskiem mielonym:
Skladniki:
Przepis:
Cukinie umyc i przekroic wzdluz, srodek wydrazyc lyzka. Posolic i popieprzyc (mozna uzyc vegety). Odstawic na bok i zajac sie farszem - w tym czasie cukinia pusci sok i nie bedzie taka twarda.
Farsz: Pieczarki i cebule zetrzec na tarce o grubych oczkach, posolic popieprzyc, podsmarzyc na oleju kokosowym. Dodac mieso mielone, mozna takze dorzucic jakas przyprawe do miesa mielonego i suszone ziola (wedle uznania) Gdy wszystko jest miekkie, odstawic z ognia i ostudzic. Wbic jajko i wymeszac.
Wydrazaona cukinie wylozyc drobno pokrojonymi pomidorkami. Wedlug mnie najwygodnejsze sa te z puszki. Nastepnie wypelnic przygotowanym farszem.
Opcjonalnie mozna posypac zoltym serem, lub twarogiem, ja osobiscie jem bez niczego, ale moj facet wcina z serem zoltym.
Zapiekac w piekarniku nagrzanym do 180st przez 20 minut. I gotowe!
Pyycha!
xoxo
Witam Chudzinki.
Postanowilam, ze bede robic codziennie fotorelacje z jadlospisu :) Zamiast sniadanie - obiad -kolacja itd. Bede podawala godziny o których jadlam. Wpoza tym wymierzylam sie wczoraj dokladnie i zapisalam wszystko na vitali.
Bede publikowac postepy regularnie, tylko nie wiem jak czesto? Moze dorazicie mi jak czesto powinnam sie mierzyc i wazyc? Ja mysle, ze raz w tyg bedzie ok :)
Dzisiaj:
Jutro postaram sie o ladniejsze fotki!
+ 2L wody
+ basen 30 minut.
Wiem, ze pory jedzeniowe pozostawiaja wiele do zyczenia, ale niestety takie godziny pracy mam, nie inne.. A potem prosto na silownie ide.
Poza tym ustalilam sobie rutyne dotyczaca pielegnacji i tak:
Raz w tygodniu:
Codziennie:
Zastanawiam sie czy nie zaczac chodzic na solarium raz w tygodniu, tak zeby sie pomalu przygotowywac na lato :) Co myslicie?
A na jutro zaplanowalam pyszny obiadek, przepis i fotki pojawia sie w jutrzejszym poscie!
xoxo
Hej...
Dzisiaj pierwszy dzien i jadlospis wygladal tak:
Sniadanie: pol kanapki z tunczykiem i serkiem philadelphia
2 Sniadanie: banan
Lunch: zupa pomidorowa z marchewka ( odrobinka makaronu)
Obiad: Znowu zupa pomidorowa... :)
Kolacja : kawa z mlekiem.
Niestety pomidorowka przewija sie 2 razy i na jutro tez jest w planie, ale to dlatego, ze sama gotuje i dlugo pracuje, wiec mam zapasy :) Poza tym z pozytywnym nastawieniem przeszlam sie na silownie, zamiast jechac - stad te kalorie na vitalia tracker :) Fajna nawet ta aplikacja, chyba bede uzywac. Na silowni plywanie 30minut :)
Na jutro mam w planach:
Tunczyk z philadelphia i jajkiem
Zupa pomidrowa
Tunczyk...
Postaram sie ograniczyc wszelkiego rodzaju cukier, nawet ten w owocach :)
I na zakonczenie, po silowni wpadlam do tesco, zakupki wygladaja tak:
Postaram sie tez w miare szybko uzupelnic informacje, wymiary itd...
Buziaki i do jutra x x
Moja aktywność - spaliłam 273 kcal
Moja aktywność - spaliłam 170 kcal