Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Justyna197902

Witam wszystkie vitalijki.Ostatnio przezywam bardzo ciężkie chwile z moim 11 letnim synem.Przez upały które mamy mój mały całymi dniami sie drapie.Nie możemy wychodzić z nim z domu bo zaraz sie robi czerwony i ma swędzącą egzemę na skórze .AZS czyli ATOPOWE ZAPALENIE SKÓRY jest naszą zmorą od urodzenia.Mały z dobrego ucznia stał sie średniakiem bo cały czas go coś rozprasza.Od wczoraj mam znowu jakąś depresje.Bardzo trudno jest patrzeć na dziecko któremu człowiek nie umie pomóz.Chodzimy po specjalistach Alergolodzy Dermatolodzy i Pediatrzy każdy przed każdym chce pokazać że lepszy .W aptece nie ma preparatu którego byśmy nie próbowali.Dzieki że sie mogłam wygadać jakoś mi tak lżej na sercu .

Zgrzeszyłam wieczorem kawałek pizzy plus wino .Mam nadzieje ze to jakoś drastycznie nie wpłynie na moja wage, ale jestem na siebie zła.Siłownia zaliczona i taka wtopa

Dziewczyny miałyście tak kiedyś jestem tak głodna ,że zrobiło mi sie nie dobrze .Do dnia dzisiejszego tak nie miałam.Szykuje sobie obiad na dziś i jutro{12 godzin w pracy wiec wole swoje pojemniczki} a tu nagle az mnie zemdliło.Wypiłam już 3 szklankę wody ale uczucie tak pozostało.A oprócz tego chandra dzięki pogodzie i brak jakiejkolwiek ochoty na cokolwiek 

Zaczynałam już tyle razy że aż wstyd.Dziś zaczyna sie kolejna próba .Mam nadzieję że teraz wytrwam .Odpuszczam całkowite poświęcenie dzieciom i mężowi z którym już tak łączy nas więź coraz cieńsza .Często myśle że jak ja nie moge patrzeć na siebie w lustrze to jak mogę go prosić żeby on zwracał na mnie uwagę .Muszę to zrobić dla siebie .Liczę na to że mi pomożecie i bedę mogła liczyć na wasze wsparcie.

Jutro zaczynam moją przygodę z dietą tyle razy ostatnio próbowałam ,że jak teraz mi się nie uda to już nie będę próbować.