Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wesoła , sympatyczna , gadatliwa. Uwielbiam słuchać muzyki i tańczyć . Chcę się w końcu sobie podobać i być wreszcie zadowolona z własnego ciała.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21953
Komentarzy: 470
Założony: 2 stycznia 2014
Ostatni wpis: 21 grudnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Dika94

kobieta, 30 lat, Łódź

165 cm, 87.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 listopada 2016 , Komentarze (2)

Hej, 

Dziś, krótko i zwięźle. Weszłam rano na wagę (ah ta ciekawość:) ) I co ? Okazuje się, że 3 kg mniej na wadze :D Zdaję sobie sprawę, że najpierw spada woda ale jednak daje to kopa do dalszego działania . 

Miłego dnia :)

Trochę z przymrużeniem oka :)

30 listopada 2016 , Komentarze (2)

Hej wszystkim. 

Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia bo dieta przestrzegana w 100 %  spożywanie ok 1500 kcal, wypite hektolitry wody :D, trening z trudem  ale wykonany. Działamy i się nie poddajemy ;)

Skusiłam się też na zakup therm linr forte zachęcona opiniami , aby wdrożyć je również w odchudzanie oczywiście jakoś środek wspomagający a nie szczęśliwą tabletkę na odchudzanie. 

Ciekawa jestem waszej opinii co o tym myślicie ? Może, któraś z Was stosowała? Podzielcie się wrażeniami 

Trzymam kciuki za wasze sukcesy :)

 

28 listopada 2016 , Komentarze (1)

Cześć i czołem.

 Dawno mnie tu nie było. Ale starałam się zaglądać do Was.

 Co u mnie? Chęć zmian z powodu wielkiej wagi. Niestety doszło do tego, że waga przekroczyła 90 kg !!! Szok prawda. Niestety za późno się obudziłam i ponoszę tego konsekwencje. W końcu się zmotywowałam od znajomych dostałam prezent w postaci wizyty dietetycznej. Dziś dostałam dietę i wdrażam ją od razu. Niestety problem może być z aktywnością fizyczną bo mieszkam w akademiku, ale jak to mówią dla chcącego nic trudnego. Postaram się nie poddawać. 

Moją motywacją jest poprawa zdrowia , kondycji i wyglądu. Największego kopa daje mi to, że w przyszłym roku mam 2 wesela na których jestem świadkową i wypadało by się jakoś prezentować. Trzymajcie proszę za mnie kciuki, żeby w końcu mi się udało. Wizyta kontrolna u pani dietetyk 20.12 wierzę w to, że nastąpi minimalny spadek.

Trzymajcie się cieplutko :)

14 marca 2016 , Komentarze (9)

Cześć dziewczęta :) Trochę mnie tu nie było. Ostatnie dni to totalna porażka jedzeniowo- ćwiczeniowa. Od czwartku do soboty miałam szkolenie w pracy więc w zasadzie nie miałam kiedy zejść na przerwę a wczoraj już byłam 1 dzień oficjalnie w pracy to chrupałam tylko marchewkę i kanapeczkę. Oczywiście nie było regularnych posiłków i treningów. Jedzenie było szczerze mówiąc byle jakie ale powiedzmy, że starałam się nie przegiąć teraz parę dni w pracy wolne więc muszę się zmobilizować. 

Dziś na jakimś forum czytałam o diecie IF, która polega na "Intermittent Fasting to dieta, która nie określa co należy jeść, ale kiedy. Nie jest to zatem tradycyjna dieta. Metoda ta określana jest raczej jako wzór na jedzenie. W ramach tej metody posiłki należy spożywać o ściśle określonych porach w ciągu doby. Jest wiele wariantów do wyboru, jednak należy trzymać się zasady, że okno żywieniowe (czyli moment, kiedy należy jeść) powinno trwać od 4 do 8 godzin (u kobiet możemy wydłużyć do 10 godzin). Potem należy pościć." 

Tu macie dokładnie wszystko opisane (wystarczy kliknąć w link)

dieta if

I tu pojawia się moje pytanie. Któraś to stosowała ? I co o tym myślicie? 

Pozdrawiam Was cieplutko 

Dika

8 marca 2016 , Komentarze (21)

Witajcie :)  Dziś mam mega dobry dzień bo , złożyłam Cv do kina w moim mieście ot trochę dla zabicia nudy a trochę dla podbudowania domowego budżetu :) Pan rekruter zaprosił mnie na rozmowę i ... udało się :) w czwartek zaczynam szkolenie więc najprędzej od przyszłego tyg. zacznę pracę :D Fajne jest to, że można sobie samemu wpisywać dni i godziny kiedy chce się być w pracy :D  Muszę jeszcze książeczkę sanepidowską wyrobić i działamy. Dziś bardzo mile zaskoczył mnie mój kolega, który mnie dłuższy czas nie widział  i pytał się czy ćwiczę bo zeszczuplałam i ogólnie figura mi się polepszyła. Dzisiaj jest kumulacja szczęścia. 

Z braku czasu i obiadu zjadłam b-smarta i wypiłam napój energetyczny a tak to elegancko oby tak dalej :)

Z okazji naszego święta życzę Wam:                                                                                                        dużo zdrówka, szczęścia, radości, szybko w dół lecących kilogramów, żeby każde jedzenie poszło w cycki, coraz mniejszych obwodów oraz spełnienia waszych marzeń i dużo motywacji do realizacji własnych celów :D

Pozdrawiam Dika

6 marca 2016 , Komentarze (3)

Cześć i czołem :) Nie było mnie tu przez weekend ale już nadrabiam zaległości. W piątek poszalałam z alkoholem ale do wieczora trzymałam się z dietą dzielnie potem wpadły chipsy i ciacha i oczywiście alkohol. W clubie w sumie za dużo nie pobalowałam bo jakieś dobicie mnie zebrało z powodu mojej siostry. Tak wiem nie powinnam ale wkurzałam się na nią, że mimo jest ode mnie dużo starsza to figury i wyglądu pozazdrościłyby jej niejedne małolaty. Dlatego wróciłam przed 2 do domu zrobiłam ostatniego drinka i poszłam spać. W sobotę wstałam o 6.30 czyli miałam jakieś 3,5h snu i poleciałam na zajęcia do drugiej szkoły na szczęście przed 15 skończyły się zajęcia. Czułam się tak fatalnie a potem jeszcze miałam problemy żołądkowe , i miałam częste wizyty w toalecie. Chociaż z drugiej strony dobrze bo mnie wyraźnie przeczyściło, niedietetycznym jedzeniem była mała pizza mrożona. Potem jakieś 2 godzinki spania i czułam się jak nowonarodzona :D. Dzisiaj też pobudka wcześnie rano ale na szczęście zajęcia skończyłam ok 11 i dzisiaj przyznaje pofolgowałam. Ale nie żałuję czuje, że było mi to potrzebne. od jutra wracamy z ćwiczeniami i znów zajęcia do 18. Mam nadzieję, że dam rade. To w zasadzie tyle.  Spokojnego tygodnia wam życzę :)

4 marca 2016 , Komentarze (5)

Hej dziewuszki. Dziś rano się zważyłam to waga pokazała 88,5 więc minimalnie lepiej. Wczoraj trening wykonałam.  Dziś staram się trzymać dietę ale do wieczora. Trening odpuszczam bo się wyszaleję na parkiecie. W moim mieście klub organizuje " Dzień Kobiet" z bardzo fajnymi panami :D. Sądzę też, że pewnie napije się jakiegoś alkoholu ale oczywiście nie za dużo bo jutro na zajęcia na 8 rano. Wczoraj wykonałam kolejny trening na wewnętrzną stronę ud z Primavery , pomimo 18 minut ćwiczeń sprawiły mi one przyjemność.I sądze, że jeżeli połączymy je z poprzednimi  ćwiczeniami to mogą być fajne efekty. Poniżej  macie ten filmik i całkiem fajną Tabatę z Natalią Gacką i jedne z ulubionych ćwiczeń na boczki.

Udanego weekendu Wam życzę :)

Trzymajcie się

Dika

3 marca 2016 , Komentarze (10)

Hej dziewczęta. Nie było mnie tu przez kilka dni, ale byłam u mamy w domciu, więc przez ostatnie 2 dni nie trenowałam z dieta też jako tako tzn. więcej niejedzenie niż jedzenia, dziś jakoś też głodu o dziwo nie czuję. Mam zamiar zrobić trening wieczorkiem. Tylko odkąd zaczęłam brać anty. to wieczorami jestem strasznie zmęczona głowa mi pęka , mam nadzieje, że przejdzie. Dzisiaj popołudniu się zważyłam tak z czystej ciekawości i było to prawie na skraju 90 kg. Totalna porażka :(. Jakieś dobicie mnie wzięło z tego powodu. Ale spokojnie nie rzuciłam się na słodkie. Widocznie muszę bardziej się do diety przykładać i może dłuższe treningi. Jeżeli jeszcze macie jakieś rady to chętnie przyjmę z otwartymi ramionami. 

P. S Cieszę się, że Wam te filmiki przypadły do gustu. 

Pozdrawiam Was cieplutko

Dika


29 lutego 2016 , Komentarze (9)

Witajcie dziewczynki :). Na samym początku chciałam Wam bardzo  bardzo podziękować za słowa otuchy dla mnie i mojej mamy. Prognozy są takie,że jeżeli wynik Holtera wyjdzie jej dobry to w środę już wróci do domu :) więc jest nadzieja. U mnie teraz na uczelni zaczął się najgorszy tydzień bo zajęcia od 8-do/16/18 w zależności od dnia. Ale nie ma wymówek . Ostatnio odkryłam treningi na uda i pośladki, które od razu mi przypadły do gustu oraz cardio, po którym leje się ze mnie jak z mokrego mopa. Fajne w tych treningach jest to ,że ćwiczy dziewczyna z dość dużą nadwagą. Poniżej macie video :)

Miłego tygodnia :)

A także super Tiffany na  talię i boczki 

A na koniec piosenka, która mi wpadła w ucho i nie chce wyjść :)

P.s wrzucam zdjęcie przepysznych i zdrowych ciasteczek, które zrobiłam dziś :)

28 lutego 2016 , Komentarze (5)

Hej dziewczęta . U mnie weekend stresująco . Z tego powodu, że  moją mamę znowu zabrało pogotowie powód ten sam co ostatnio ( tym razem nie zawiniły moje gołąbki) więc od 17 do 20 spędziłam na SORze potem wpadłam na chwilkę do domu i od 22. do 23.20 znów szpital. Tym razem zostawili ją na obserwacji na kardiologii . Mam nadzieję, że teraz wszystko wyjdzie w badaniach. Wczoraj w tej przerwie zjadłam 2 kawałki pizzy a reszta dnia całkiem okej. Oczywiście bez treningu bo do domu wróciłam kolo 24 i byłam tak wykończona, że padłam jak pies Pluto. Dziś dietetycznie super żadnego grzechu, w planach jeszcze trening .  Na obiadek zrobiła 1wszy raz kotlety z brokuła :) całkiem apetyczne :). Po obiedzie do szpitala i z godzinkę temu dopiero wróciłam do domciu. Mam nadzieję, że miałyście przyjemniejszy weekend niż ja :)

Trzymajcie się :) 

Miłego tygodnia  :)

Mój dzisiejszy obiadek z sosem czosnkowym z łyżeczką majonezu


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.