Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od 8 lat walcze ze zbednymi kg.Raz chudne 20kg a po roku mam 30kg wiecej-chudne wolno,za to przybieram z prędkością światła-MUSZE TO ZMIENIC!!!!!!!!!! I TO TERAZ zanim uderzy mi 30stka.Musze do maja schudnąć minimum 20kg.Koniecznie!!!Mam nadzieje,ze sie uda:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3394
Komentarzy: 52
Założony: 6 stycznia 2014
Ostatni wpis: 27 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
marisssella

kobieta, 38 lat, Wrocław

164 cm, 88.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 kwietnia 2014 , Komentarze (10)

Więc mam juz nowy brzuszek:D:D:D jestem przeszczesliwa-ale mam wrazenie,ze jest zbyt płaski:/ patrząc z profila zwęza sie ku dołowi-blizny praktycznie nie widać,co mnie cieszy i dziwi jednocześnie :O Zaskoczeniem było zważenie sie 2 dni po zabiegu- waga pokazała -7,5 kg !!!!!!!! brzuszysko byla straszne!!!!!!!!

Po 2 tyg. juz nie boli:))) jak Dr. przesle mi fotki PRZED -to wstawie razem z PO :) różnica powala!!!

Mam w planie jeszcze plastyke nóżek-skora z ud:/ ale cycuszki wzieły gore::D:D:D:D więc od 5 dni mam też nowe cycusie:D:D:D Dziwne jest to,ze przy mojej wadze wogole ich nie mialam:( zamiast w gore,szło w pupe niestety:((((

I tu niestety ból jest dużo gorszy niz przy brzuszku:(((( uczucie rozpychania i kamieni pod skórą-w piatek płakałam,i chciała je wyjąć:/ ale DR. mnie uspokoił,pocieszył i czekam aż minie....Narazie mam mieszane uczucia,ale wiem,ze jak wszystko puści,to bede najszczesliwsza na swiecie:))))))



27 kwietnia 2014 , Komentarze (5)

Więc mam juz nowy brzuszek:D:D:D jestem przeszczesliwa-ale mam wrazenie,ze jest zbyt płaski:/ patrząc z profila zwęza sie ku dołowi-blizny praktycznie nie widać,co mnie cieszy i dziwi jednocześnie :O Zaskoczeniem było zważenie sie 2 dni po zabiegu- waga pokazała -7,5 kg !!!!!!!! brzuszysko byla straszne!!!!!!!!

Po 2 tyg. juz nie boli:))) jak Dr. przesle mi fotki PRZED -to wstawie razem z PO :) różnica powala!!!

Mam w planie jeszcze plastyke nóżek-skora z ud:/ ale cycuszki wzieły gore::D:D:D:D więc od 5 dni mam też nowe cycusie:D:D:D Dziwne jest to,ze przy mojej wadze wogole ich nie mialam:( zamiast w gore,szło w pupe niestety:((((

I tu niestety ból jest dużo gorszy niz przy brzuszku:(((( uczucie rozpychania i kamieni pod skórą-w piatek płakałam,i chciała je wyjąć:/ ale DR. mnie uspokoił,pocieszył i czekam aż minie....Narazie mam mieszane uczucia,ale wiem,ze jak wszystko puści,to bede najszczesliwsza na swiecie:))))))



7 kwietnia 2014 , Komentarze (7)

Nie było mnie znowu dlugo-aktywne zycie-rodzina,dom....i zgubione kilogramy:D

Niestety pzostaly zbedne faldy skory i w piatek bede miala plastyke powlok brzucha z czego sie ogromnie ciesze:D

Pewnie sobie myslicie,ze za malo schudłam-obecnie mam -26kg pozniej zmienie pasek,ale niestety wyglada to tragicznie:/ i wraz z chirurgiem podjelam taka decyzje:) a najbardziej cieszy mnie fakt,ze zrobi mi nowy pepek:D:D:D to juz wogole szczyt marzeń :D 

Juz nie moge sie doczekac nowego brzyszka:D jak bede po wstawie foto przed i po zabiegu:))))

az mnie telepie jak sobie o nim przypomne:/


Troche zmienilam swoje zywieie-wprowadzilam normalne jedzenie-normalne w sensie nie tylko mega dietetyczne-a waga i tak leci:)

w ubieglym tyg. np bylismy z rodzinka zjesc reklamowana pzze z serem na brzegach:D i nie utylam-oczywiscie zjadlam 2 kawaleczki i salatki:P

raz w tyg.zjem rybe z frytkamiale z piekarnika z surowka.

W każdym razie juz sie tak nie katowalam jak wczesniej.a nawet czipsa zjadłam w maru:D

Oczywiscie nie jem po 19 max.i wciaz nieslodzone napoje i zero cukru.Cwiczenia nadal orbitrek

i tu uwaga!!!!

od pomiarow z 18.02.14 zeszlo mi po 3,5cm w lydkach!!!!!

a juz myslalam,ze nigdy to sie nie stanie

zaczelam robic po 40 wspiec na palcach po 4 serie i moze dlatego.....oraz wyskoki przod tył:)

teraz poczytam co u dziewczyn,a po zabiegu bede miala wiecej czasu na sledzenie,czytanie i komentowanie:) bo bedzie urlopik:D

dobranoc dziewczyny:*

18 lutego 2014 , Komentarze (10)

Zaczne od tego,że dawno mnie nie było-ale czasem czytałam posty z głównej :P.Otóż nie było mnie nie dlatego,ze nie chciałam,ale dlatego,ze brakowalo mi sił na pisanie :/

Witam wszystki tak wogóle :P

Więc zaczne od tego,ze odkąd dodałam pierwszy wpis do dnia dzisiejszego....schudłam
UWAGA!!!
9kg !!!!!!!
tak,aż 9kg
i jestem z tego dumna!!!!!!!

- 7cm w udzie
-12cm w talii
pasa ne mierzyłam
- 9 w biodrach
-2cm w lydkach
-0,5cm w nadgarstku
-3cm w przedramieniu-bicepsik

Więc od 6 stycznia jest mnie mniej o 9kg ::D:D:D
Ćwiczenia stały się moją pasją,ćwicze rano 1,5h oraz wieczorem 1h

Jest to mel B ,oraz ''ORBI'' jak go zdrobniale nazywam.I moze niektórym sie będzie wydawać,ze za dużo i za szybko,to ja sie ciesze.
Od dziś doszly masaze masazerem stacjinarnym-po cwiczeniach i poznij popawka pod prysznicem:)))

Podczas ćwiczeń z hantlkami juz sporo osob zauwazyło,ze mam ladny zarys amion-nie sa opadle,a zrobil sie takie no....uniesione:D:D:D
Mam jeszcze moylki ,ale walcze z tym i jeszcze duzo przede mną.

Gdy czuje ból podczas ćwiczeń -to jak mówi mel B- czuje złość-sama na siebie,ze tyle waże.I nie przestaje,az sie spoce jak świnia!!!!!!Wtedy wie,ze to cos daje.
Jadam jedzonko urozmaicone-codziennie cos innego.
Głównie indyk,kurczak-pierś,podudzie bez skóry,pomdory,salaty,kapusta czewona,papryki-wszystkie,pieprz caynne ,ziola,oliwki,warzywa na patelnie,duzo brokuł,raz w tyg.ciemną bułeczkę,chudziutkie wędlinki,kiełki,szpinak,swieze ananasy,woda,herbatki bez cukru itp
Staram sie codziennie cos innego z tych skladników ułożyć.
Zrezygnowalam całkowicie z soli.Ale uzywam oleju rzepakowego z dodatkiem oliwy.
I zauwazyam,ze odkąd jestem na diecie wydaje mniej pieniędzy na zakupy-odpadają słodycze,przekąski chipsy,paluszki,jakies czekoadki,casta,slodkie napoje i inne złe rzeczy.
Za każde stracone 5 kg ostanowiłam sie nagradzać:) cos sobie kupic lepszego:)
Moj ukochany powiedział,ze jak najbardziej.
Ale zauwazyłam też,że odkąd chudne,on jakis dziwny jest....jakby nie chcial tego...mowi,ze dla niego jestem i bylam idealna i patrzy jak ciele-jakby sie bal,ze gdy schudne to odejde...faceci dziwni są:)


W każdym razie będe dodawac co jakiś czas nowe ćwiczenia:))) bo pokochałam je:)))

Postaram sie zaglądac częsciej,bo teraz  powoli docieram diete,co jesc przed trenngiem,co po,zeby miec sile do 22 :))

dobranoc i trzymam kciuki za wszystkich:)))

13 stycznia 2014 , Komentarze (4)

jak to jest,ze wiekszość dziewczyn,kobiety tyje na brzuchu,a nogi maja dość dość,
ja natomiast tyje wszędzie!!!!
Ale to doslownie wszędzie-brzuch,ramiona,tylek,a najbardziej nogiłydki:/
co mnie dzis podlamalo dosc mocno:/

Bylam u lekarza gin.musiałam wejść na wage i dr.pyta ile,a ja 113-bo 1 kg mi ubył,ale na pasku sie nie zmienilo:/ )
A on ,ze bardzo smieszne,a ja,ze naprawde!!!
Aż wstal sprawdzic,bo  myslal,ze max 85-857 waze-troche mnie to podbudowalo,ale wlasnie wedy dotarlo do mnie,ze ja nie mam problemu z jedna partią-tylko ze wszystkimi 
i napewno musze wlozyc wiecej wysiłku niz mi sie wydawalo:(((
hmm..a moze specjalnie ta powiedzial:)))


Posiłku w miare regularne:
sniadanko 1- jajecznica beztluszczowa,chrupka kromeczka
sniadanko 2 -pstrąg wędzony
obiad-zupka jarzynowa
2 danie- brokuly,kasz gryczana parowana i pol piersi z kurczaka
jabłko jako przekaska
wody sporo,herbatki

koleny dzien odrowtnie:
Sniadanko 1 - pstrag wedzony,pomidorki 
2 sniadanko przespane:P
obiadek zupka jarzynowa
2 danie pol fileta z kurczaka ze sliwka,brokuly,groszek zielony

nastepnie:
sniadanko 1 -jajka na twardo,pomidor,salata
2 sniadanko 2 jablka i 2 ciastka belvita
obiad zupka pomidorowa z pomidorow w puszce-i danonem
2 danie pulpeciki z indyka-wlasnej roboty mielone mieso z wycietymi tluscinkami-z cebulka i papryka kolorowa duszone w wodzie
kolacja 2 kromki z drobiowa wedlina i salata-chrupki chlebek
oczywiscie towarzyszy mi woda

jedzonko do dzis wygladalo podobnie-zazwyczaj robie na 2 dni,moi chlopcy jedza ze mna generalnie to samo.
Dzis na kolacje jadlam ananasa swiezego i melona-bylo juz po 20 a musialam cos przegryzc.

Cwiczenia dzis na orbitku to 30min,plus serie z hantelkami na ramiona,na ktorych niestety skora wiotczeje:/
Kupilam specyfik do ramion zobaczymy co da.

Nie wiem,czy moje posilki sa odpowiednie-dodam,ze nie jadam duzych porcji i jem powoli.Czasem popijam kefir 0% tak jako przekąske:)

jesli macie jakies sugestie,bądż zastrzezenia,to prosze piszcie...
dobranoc:) ide czytac wasze pamietniki:)))



7 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Oczywiście bardzo dziekuje wszystkim za dodanie sił na początek-wczorajsze komentarze:)przyznam,ze bardzo motywujace:)

Tak więc dziś ten ( juz nie taki pierwszy,ale jednak) 
PIERWSZY DZIEŃ DIETY !!!!!

I tu musze dokonac poprawki na pasku,ponieważ startuje z wagą 114kg :P
a nie 116 :D
Ale to pewnie dlatego,ze mam @ a od pewnego czasu zawsze podczas @ mam tez -no wiecie co-to pewnie jelitka sie oczyscily :P

To tak,sniadanko bylo o 9:00
sałatka z tuńczykiem,gotowy mix sałat i pomidorki koktajlowe


było bardziej kolorowe :P
i pyyyyyyyszne :D

2 śniadanko przespałam:/,ale to przez to,ze noc byla ciężka-w sensie przez @ niestety:/
pózniej biegiem do szkoly po synka i obiadek 
ok 13:15

brokuły i warzywa na patelnie-zawsze brokuly daje dodatkowo,bo lubie bardzo.Do tego byl wczorajszy kotlecik z indyka-sama miele miesko i wycinam wszystko co zbedne-bez bulki,bez jajka,bez mąki-tylko podsmazona cebulka i czerwona papryka-moi chlopcy wlasnie takie kochają:))
Nie ukrywam,że mój ukochany dietuje ze mną,bo też masy nabrał:P
a to warzywka

ok 16:30 byla zupa na klacje-krupnik-dziwnie dzis wyszło przez moja drzemke,ze zupki nie ugotowałam na czas:(((((
ale moj nie mial serca mnie budzic....

ok 19
kolacja,to byl grejpfrut,pomelo,mandarynka i kefir

kawusia.

I mam nadzieje,ze wytrwam,ale dzisiaj cwiczeń nie było,bo wszystko mnie boli i tak ciezko mi;(((((

ale jutro nadrobie:)

to teraz chwila na lekture-pamietniki:)

bay:*

6 stycznia 2014 , Komentarze (12)

Jutro zaczynam po raz kolejny walke ze zbędnymi kg :P
Przez rok schudłam 13kg -słabiutko,
przez grudzień przytyłam 2kg-oj dużo,
więc jutro znowu dietka:)
W zasadzie nie jadłam tuczących rzeczy,ale pozne podjadanie,chlebek,buleczki,totalny brak ruchu i wage nabiło:/niestety;(

Moj cel to -20kg do maja :D
jak będzie więcej,to nie mam nic przeciwko :P

Trzymajcie za mnie kciuki:))))

Jutro dodam opis spozytych posilkow,a w miare  mozliwosci dołacze fotki:)))
może ktoś sie skuci:)

ide poczytac jeszcze pamietniki,zeby dodac sobie KOPA !!!!!
dobranoc!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.