hej.
i pustka w głowie...
od czego zacząć?
może od tego że mam na imię hmmm?
x?
y?
czy po prostu M.?
nie wiem czy być anonimową wersją siebie czy całkiem otwartą?
Mam depresję i bulimię.
od dawna
nie leczę jej bo sparzyłam się kilkakrotnie na psychologach i psychoterapełtach.
radzę sobie sama
może i nie radze.?
Jestem dzieckiem DDA.
moja choroba to następstwo mojego dzieciństwa.
Mam syna którego uchronię przed złem tego świata..
chyba jak każda matka
w sumie przed całym złem mi się nie uda ale na pewno przed tym co ja przechodziłam.
Mam 168 cm wzrostu, okropna waga wskazuję 83 kg.
nie chcę schudnąć do wakacji,
chcę schudnąć na całe życie.
i ta idea pojawiła się tuż po zjedzeniu śmieciowego śniadania..
chyba już tym rzygam
chce mi się świeżości i lekkości.
przemyślę dziś porządnie jak to będzie wyglądało teraz nie wiem co i jak
bo odchudzam sie zawsze
całe życie.
ale jak?
kopenhadzka
dukan
głodówka
tak się nie da chcę nauczyć się odżywiać porządnie
chce żeby moje dziecko uczyło się ode mnie zdrowych nawyków
a nie zasranych tostów z serem tak zrobię.
będę fit.
pozdrawiam M.