Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Sysia0509

Dzisiejszy poniedziałek jest  100 razy gorszy od każdego innego. Ciężko w pracy.... Oj ciężko Na szczęście koniec z imprezami itd. Można się oddać diecie :) Zauważyłam ze wskazówka od wagi zanotowała dziś kilo mniej niż tydzień temu :) Coś się zaczęło dziać na lepsze. Popijam  kefirek w pracy i tak mi smakuje, że szok. mmmmniam 

Kupiłam sobie blender i oczywiście pierwszego dnia był wypróbowany :) Koktajl kiwi-banan super sprawa :) Dziś może kupię ze trzy truskawki i zrobię właśnie z kefirem.

Mam zamiar weekend majowy spędzić aktywnie  rower, spacerki, rolki Znajomi organizują grilla i będę musiała jedzonko zabrać ze sobą, żeby nie umrzeć z głodu a dodatkowo nie nabrać KG. Damy radę :)

Czuje za rogiem jak nadchodzi okres, a co za tym idzie chęć na słodkości :( Zjadłam batona Nie krzyczcie na mnie! Musiałam bo mi cukier spadł 

Czemu ostatnia godzina w pracy ciągnie się w nieskończoność??? Chcę już wyjść na słoneczko. Nacieszyć oczy wiosną :)

Zaczynamy! Motywacja w dniu dzisiejszym sięga zenitu. Oby było tak dalej Dziś jest 29.04 więc do urlopu jakieś 3 miesiące więc jest z czym działać!

Dziś bieganko i mam nadzieje, że nie daruję sobie go zbyt szybko

Niech ktoś powiesi nade mną bat!!!