Wczoraj i dziś było i jest super;-) chcę krzyczeć , chcę ryczeć , chcę śmiać się ,skakać;-) mam w końcu upragnioną energię ;-)której ostatnio tak bardzo mi brakowało.
I tak sobie myślę niech ten grudzień piorunem mija byle do Świąt;-) i marzę o słońcu, niebie bez chmur (marzę).Dobra schodzę na ziemię i działam;-) bo szkoda czasu na pierdoły;-)
YYYY dodam moją dietę z wczoraj i dzisiaj;-)
Bo warto
Wczoraj była owsianka o 8:00
11:50 jabłko i 1/2 sera białego
14:50 obiad ryż mięso+ zupka =krem selerowo pietruszkowa ;-)
I dwa razy pod rząd 30min z Mel B.oj czuję dziś w nogach ale warto czuję że dałam z siebie wszystko.
Dziś
8;30 owsianka
14:30 mega ilość surówki z marchwi i kapusty kiszonej z jabłkiem
17:20 sałatka z winogrono 1/2 banana 1/2 kiwi 1/2 grata 1/2 jabłka z jogurtem naturalnym i otrębami;-)
A dziś z ćwiczeń postawiłam na brzuchy za nogi wezmę się jutro mus to mus dać im dzień na regenerację;-) co bym jutro mogła poooobiec hen hen przed siebie.
Bardzo chcę wytrwać na tym wyzwaniu zrobić coś dla siebie od A-Z szczegółowo krok po kroku do celu;-)
Tymczasem do jutra;-)
Trzymam za Was i za siebie kciuki.
RAZEM DAMY RADĘ
POZDRAWIAM DARIA