Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Po wielkim ciążowym tyciu, czas na zgubienie nadmiaru kilogramów. Po ciąży ważyłam 118kg. Trochę zrzuciłam przez 2,5 roku, ale nie tyle ile bym chciała i ile powinnam. Pierwszy cel-waga sprzed ciąży-93kg....:/

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 38046
Komentarzy: 666
Założony: 8 lutego 2006
Ostatni wpis: 20 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
malda

kobieta, 44 lat, Sosnowiec

172 cm, 105.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 lutego 2015 , Komentarze (1)

Wybrałam się do pani dietetyk. Takiej z polecenia. Jestem pod wrażeniem wizyty. Pani w pełni profesjonalnie podchodzi do klientów.

Dostałam wytyczne, dietę i chudnę :)

Endokrynolog zwiększył mi dawkę leku i widać światełko w tunelu. :D

Polecam Wam wizytę u dietetyka, ale takie sprawdzonego, najlepiej z polecenia.

6 stycznia 2015 , Komentarze (2)

Cóż, po pięciu miesiącach konsultacji z endokrynologami, dostałam jednak leki na niedoczynność. Trochę to trwało, miałam nawet rezonans magnetyczny w kierunku uszkodzenia przysadki. Wszystko przez moje dziwne wyniki badań. 

Otóż TSH mam w normie, FT3 też, bardzo obniżone FT4 i wysokie AntyTG. Wszyscy rozkładali ręce i kazali wracać co miesiąc z powtórzonymi badaniami.

Nie biorę leku długo, ale już widzę poprawę. Trzymam dietę, powoli zaczyna spadać. Oczywiście dochodzę do siebie po Świętach... Ale przestałam być strasznie śpiąca, jestem pogodniejsza, skończyły się stany depresyjne, a było już naprawdę ostro.

Zobaczymy co będzie dalej. Mam nadzieję (jak zawsze), że się nie poddam.

Zastanawiam się w ogóle nad dietą vitali i planem treningowym. Może sobie wykupić na miesiąc na próbę...

Teściowa wykupiła mi grupon do dietetyczki, ale to była pełna porażka. Nie wiem, co ta laska robi w tym zawodzie w ogóle.

W każdym razie. Ruszam z nowym zapałem i nastawieniem, że się uda!!!

9 lipca 2014 , Komentarze (2)

To już chyba nie wina diety. 

Wybieram się dzisiaj do endokrynologa, od piątku, czyli w 5 dni przytyłam 2,3 kg. Mam opuchnięte łydki i ramiona. Wiem, że gdy karmię piersią hormony mogą wariować. Ale nie chcę dobić do 150. W takim tempie, wszystko możliwe. Boję się, że w rezultacie będę musiała przestać karmić piersią. A młody butelki nie tknie...

Zapisałam się na siłownię, dietę trzymam, a waga sukcesywnie idzie w górę. :(

30 czerwca 2014 , Skomentuj

Czy ja w ogóle zniknę z tej Vitalii kiedyś? Jestem tu już chyba ponad 6 lat....

Tym razem po kolejnym porodzie. Wprawdzie podczas ciąży przytyłam niewiele, bo 12 kg. Ale jak to u mnie, karmienie piersią wcale nie powoduje chudnięcia. Wręcz przeciwnie. Od tego jak schudłam do 103kg po porodzie, aktualnie ważę 109. 

Jakaś masakra. Dietować za bardzo nie można, bo w końcu karmię. Ale nie ma co, coś trzeba ze sobą zrobić, bo z taką tendencją wzrostową, to się nieźle załatwię.

20 września 2013 , Komentarze (1)
Jestem w ciąży:)
To już 13 tydzień. Szczęście w nieszczęściu, mam problemy z cukrem i muszę kontrolować to co jem. Pobyt w szpitalu i dwukrotne zatrucie, spowodowały spadek wagi.
Brzuch rośnie, a reszta szczupleje:)

20 kwietnia 2013 , Komentarze (1)
Próbowałam znowu stosować dietę Turbo. Kiedyś ładnie na niej schudłam. Ale tym razem waga ani drgnęła.
Porozmawiałam z koleżanką, która ma bzika na punkcie fitnessu i zdrowego odżywiania i zastosowałam się do jej rad.
Waga ruszyła:) Dziś rano pokazała 98,7! Oby dalej w dół.
Ćwiczyłam w tym tygodniu z Your Shapem. Może dziś z Chodakowską poćwiczę.
Teraz rano zjadam owsiankę, jem chleb żytni, albo razowy. Mięso gotowane, albo pieczone.
Generalnie zdrowo się odżywiam. Mój mąż włącza się do akcji, bo policzył sobie BMI i wyszło, że ma nadwagę.:) No i teraz działamy we dwójkę.

12 kwietnia 2013 , Skomentuj
Ćwiczę, trzymam dietę, a waga strajkuje.... Może nadeszła faza zastoju. Ale to takie irytujące....:/

9 kwietnia 2013 , Skomentuj
Ze wzlotami i upadkami.... Waga wciąż uparcie oscyluje wokół 100.

Teraz jestem mocniej zmotywowana. Chcemy mieć drugie dziecko.
Ćwiczę z Your Shape Fitness. Trzymam dietę o niskim IG.
Staram się.

Wolę nie myśleć, że staram się tak już kilka ładnych lat....

9 września 2012 , Komentarze (1)
Już ważyłam 97, a tu znowu poszłam ponad setkę. Wszystko przez wakacje. Teraz wiem, że nie mogę przestać ćwiczyć, nie mogę sięgnąć po chleb i słodycze, bo znowu mnie wciągnie jak jeden kieliszek wciąga alkoholika z powrotem w nałóg....
Bo ja jestem uzależniona.
Przydałby mi się taki instruktor jak w programie Ekstremalne odchudzanie.
Ale postanowiłam sama być dla siebie takim instruktorem.
Nie ma że boli.
Krew, pot i łzy będą się lały....

6 lipca 2012 , Skomentuj
Pierwszy dzień za mną. Generalnie jest nie najgorzej. Wystartowałam z wagą 100kg. No zobaczymy...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.