Witajcie,
Czas na podsumowanie pierwszego nie calkiem pełnego miesiąca mojej kolejnej walki bo pelny miesiąc przypada na 3 lipca. Ale po tygodniu odnotowany spadek -0,8 kg co w stosunku do niecałego miesiąca daje spadek o 4,6 kg. Chyba mogę być z siebie zadowolona. Pewnie, że na kolana nie powala, nie zrobiłam się szczupła i ponętna ale zawsze to jest motywacja do dalszej pracy.
Co dziś w menu?? Jeszcze nie wiem, śniadanko zaliczone byly placuszki bez mąki na płatkach gorskich z jogurtem i nasionami chia podane z serem ricotta. Galeria na wieczór.
Pozdrawiam i miłej soboty życzę