Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Myślalam że jetem uparta... ale dziś uważam się za zamkniętą w sobie, znudzoną życiem matką i żoną...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3885
Komentarzy: 18
Założony: 25 grudnia 2014
Ostatni wpis: 21 czerwca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
DespicableMe!

kobieta, 34 lat, Wodzisław Śląski

167 cm, 74.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

21 czerwca 2015 , Komentarze (3)

Moje comeback na V !


Minęło 5 miesięcy... Pięć ogromnie długich miesięcy a zarazem to tylko kilkadziesiąt dni, które minęły nawet nie wiem kiedy.

Obiecałam sobie że ten rok będzie dla mnie wyjątkowy. Zaczęłam od zmiany pracy... Hmmm zmieniłam moja spokojną robótkę, taka nawet troche monotonną na pracę mega ciężką pod względem fizycznym i psychicznym. Z odpowiedzialnością materialną. Są też jej pozytywne strony : blisko, ekipa rewelacyjna (prawie) i zarobek :) A chyba to ostatnie jest po części najważniejsze :) Czy jestem zadowolona z mojej decyzji ? - i tak i nie. ( może kiedys na ten temat wypowiem sie więcej, bo nawet nie wiem czy aby jedna osoba przeczyta moja paplaninę)

Poza tym ten rok jest dla mnie taki troche inny niż wcześniejsze. Skończę dwadzieścia pięć lat, moj mąż tak samo. Za niedługo mamy piąta rocznicę ślubu. Mamy prawie piecioletnią córkę... i chciałabym coś osiągnąć. Zrobić sobie mega przyjemność :)

Od poprzedniego wpisu minęło pięć miesięcy... i nie schudłam ani jednego kilograma... Przez pracę tylko nabrałam energii i mam nieco więcej siły :) solarium też dodało mi kilka punktów do efektywności :) i dupa więcej nic a miało być tak pięknie :)

Ale nie poddaje się - działam teraz juz startuję z PEŁNĄ PARĄ :)

To będzie mój prezent dla siebie na piątą rocznicę ślubu... 



14 stycznia 2015 , Komentarze (3)

Dziś odebrałam moją jakże fascynującą dietę od Pani Dietetyk :)

Mam nadzieję, że warto było wydać na nią tę kasę... ale może zacznę od poczatku :) 

Wstałam rano i pomyślałam ,, dziś ostatni dzień - od jutra wszystko się zmienia '' i z tą myśla szykowałam sie do pracy :) Zaraz po śniadaniu wpadłam na pomysł że pokaże dziś Wam jak wyglądam prawie NAGO ... ;/;/;/    ( nie chciało mi się przed 5.oo pucować lustra sorry ! )


Zdjęcia robiłąm na szybciora widac tego efekty :) Może jutro po południu jeszcze coś pstryknę... Zobaczę... 

W pracy normalka --> o tym też napiszę raczej jutro :)

Po pracy byłam padnieta... ale jechałam z uśmiechem na ustach po moją diecinę :) Byłam ciekawa co w niej jest :)

ODEBRAŁĄM... Miałam ja w samochodzie przed sobą :) mówiłam do kartek że dzięki nim i mojej walce zmienię się... Zacznę życ od nowa :)

Oto lista zakupów na tydzień :

pieczywo razowe

wędlina drobiowa

szynka wędzona

jaja

rzodkiewki

mandarynki

jabłka 

orzechy 

chudy twaróg

jogurt naturalny

ogórki konserwowe

makaron pełnoziarnisty

piersi z kurczaka

brokuł

marchew

natka pietruszki

kukurydza konserwowa

zielony ogorek

papryka czerwona

ser feta light

szczypiorek

pomidor

sałąta lodowa

filet rybny

biała rzodkiew

tuńczyk w sosie własnym

serek bieluch

serek do smarowania

udka kurczaka

kapusta czerwona

ziemniaki

serek wiejski light

pestki dyni

banan

słonecznik

kasza gryczana

ser żółty

pieczarki

mozzarela light

kefir naturalny

ryz pełnoziarnisty

kiełbaski do gotowania

koper

kapusta kiszona

Jest tego całkiem sporo ale większość starczy na dłużej, połowa to produkty które na co dzień sa w domu także łudzę się że po kieszeni nie odczuję...

Przepisy tez wyglądają zachęcająco :) Jeśli ktoś by chciał to będę pisac na bieżąco i foty strzelę też :)

Taka impreza u Pani Dietetyk kosztowała mnie 50 zł wizyta + 70 zł jadłospis + 50 zł wizyta po pewnym czasie by sprawdzić jak mi idzie :)

Malo ? Dużo ? Ważne by było skuteczne !!!

Pani D. powiedziała że jeśli będę trzymać dietę i systematycznie sie ruszać powinnam na miesiąc zjechać do 10 kg !!! 

Odebrałąm też dziś przesyłkę :D


 Zeszyt strawberry jest na moje zapiski :) 

Także Pani D. + Ewka +JA = IDEALNA NA LATO !!!

8 stycznia 2015 , Komentarze (4)

Umysł jest podstawą do tego aby zacząć tę MEGA WIELKĄ WALKĘ Z TŁUSZCZEM !!! Dużo czasu mi zajęło zanim poukładałam sobie wszystko w głowie. Zanim zrozumiałam że ciało kobiety po urodzeniu dziecka się zmienia i to bardzo się zmienia... Doprowadzasz się do takiego stanu... żresz jak świnia popijając colą i myślisz ze wszystko jest OK do czasu... Do czasu kiedy nie staniesz nago lub w bieliźnie przed lustrem. Wtedy do mózgu dopływa tylko jedna mysl ---> O JA PIERDOLE !!! 

Zaczynasz wyć... Płaczem nie można tego nazwać. Ogarnia Cię rozpacz. Nagle dociera do Ciebie jaka jesteś GRUBA TŁUSTA OBLEŚNA !!! W ogóle postaw się na miejscu Twojego faceta, zasypia obok Ciebie i budzi się ciągle obok tej samej świnki... Nie mówi nic... CZEKA . Czeka może w koncu przyjdzie taki dzień że obudzi się obok najpiękniejszej i najzgrabniejszej kobiety pod słoncem... A Ty... Ty łudzisz się że może skoro samo przyszło to i samo pójdzie :) Możesz sie na mnie obrazić ale to Ty sama zapracowałaś na to aby teraz wyglądać przeochydnie !!! Ty sama pożeralaś kolejną paczkę chipsów i Ty sama odwijałaś czekoladki z papierka pochłaniając jedna za drugą !!! Więc czego teraz ryczysz i się marzesz ? BIERZ ŻYCIE W SWOJE RĘCE !!! Bo TYLKO TY możesz jeszcze wszystko naprawić. Udowodnij mi i samej sobie że mozesz i że dasz radę !!! Że potrafisz :) Że przeskoczysz samą siebie jeśli tylko będzie trzeba :) I pamiętaj wszystko zaczyna się od głowy :) !!!


Trzymam za Was kciuki :) Jeśli ja potrafię to możecie mi wierzyć udać się może każdej !!!

6 stycznia 2015 , Komentarze (2)

Cześć Dziołszki :)

I znów wolne... Znów się mogę byczyć i przede wszystkim mogłam się wyspać :) 

Dzisiejszy wpis przeznaczam na to by pokazać Wam jak wyglądam :)

Szału nie ma jeszcze ale za kilka miesięcy mnie nie poznacie :) Bardzo bym tego chciała :) I każdej z Was życzę tego samego :)


Kochane... Żeby to się tak dało. Idziemy spać grube jak świnie a wstajemy slim i fit :)

Oj wtedy życie byłoby cuuudowne :) Z drugiej strony nie znalibyśmy tego cudownego uczucia jakie towarzyszy po każdym wykonanym treningu :)

Tak więc nadszedł ten moment w którym pokaże Wam swoją twarz. Po raz ostatni taką grubą :)

Jesteście gotowi ?

To zaczynamy.... 












Hiiiiiiiiii teraz możecie się śmiać :)

Komentarze mile widziane :) i te złe i te pocieszające że kiedyś będę piękna :)

Pozdrawiam do znów :)

25 grudnia 2014 , Komentarze (6)

Witam gorąco, każdego z osobna kto wejdzie na mój Pamiętnik 8)Pierwszy raz w życiu piszę internetowy pamiętnik, taki publiczny, taki dla wszystkich... Nie wiem czy uda mi się codziennie coś napisać ale mam nadzieję, że będę ze wszystkim na bieżąco.

Od jakiegoś czasu staram sobie wszystko ułożyć w głowie. Zbliża się koniec roku także jest to chyba odpowiedni moment by zmienić swoje życie na lepsze... Duzo lepsze :)

Ja sama mam bardzo dużo do zmiany... zarówno psychicznie, fizycznie, wewnętrznie jak i te które da się dostrzec gołym okiem...

Jestem Magda - zwykła, prosta dziewczyna. Kiedyś pyskata, pewna siebie lubiąca wszystko i wszystkich. Dziś - znudzona życiem codziennym, zapracowana i brzydka gruba baba (hamburger)(hotdog)(pizza)

Staram się nad sobą nie użerać, nie rujnować sobie życia jeszcze bardziej ale czasami dopada mnie taki zły nastrój że mogłabym wszystkich w okół pozabijać gumowym młotkiem :PP:PP:PP

Waże o jakieś 20 kg za dużo przez co moja buzia jest bardzo pyzata, ciuchy nie leżą na mnie zajebiście idealnie i jak to sie mówi u nas na Śląsku mam dupsko jak kalfas lub jak szafa 3-drzwiowa.

Dlatego właśnie znalazłam się tutaj :) Potrzebuję Was. Tych którzy moga wesprzeć, powiedzieć raz na ruski rok miłe słowo, którzy pomogą w tej mojej wielkiej walce z masą tłuszczową... Licze na Was :)

Co do Świąt Bożego Narodzenia to u mnie powoli dobiegają konca. Jeszcze jutro czeka mnie wizyta u teściów i super hiper obiad mojej teściowej... 

i od soboty zaczynam z wielkim rozmachem diete, ćwiczenia itp itd by latem było widac efekty mojej cięzkiej, bardzo ciężkiej pracy zimą.

Tak więc kto się przyłączy by było mi raźniej ? i by Tobie było lepiej przejść ten trudny ale zarazem cudowny czas :)

Pozdawiam Was gorąco. 

Ps. Mam nadzieję że nie zostawicie mnie samej... bo nie zostawicie prawda ???

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.