- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (7)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 5175 |
Komentarzy: | 50 |
Założony: | 12 maja 2015 |
Ostatni wpis: | 10 marca 2016 |
Postępy w odchudzaniu
Moja aktywność - spaliłam 94 kcal
Moja aktywność - spaliłam 393 kcal
Moja aktywność - spaliłam 2471 kcal
Czy któraś z Was miała do czynienia z CityFIt siłownią i fitness? Otwierają u mnie na Targówku i nie wiem czy się zapisać... Chodzi mi o to czy można bezproblemowo zrezygnować z ich usług, czy tez będą naliczać opłaty jak w znienawidzonym przeze mnie Pure Jatomi ...??
Gdzie ćwiczycie, i czy widzicie u siebie jakieś rezultaty?
Ja od miesiąca chodzę do Fit Fun ( wróciłam tam po Pure) i chodzę na zajęcia z TBC z różnymi instruktorkami, jestem zadowolona mimo, że może efektów jeszcze nie widać ale czuję się lepiej.
W miniony piątek byłam u Pani Małgosi dietetyk... 17 czerwca będę miała rozpisaną od niej dietę, która z tego co mówiła Pani Małgosia, będzie się składać z wielu smacznych produktów.
Z okazji Dnia Mamy składam wszystkim oraz tym przyszłym Mamom, życzenia :) Wytrwałości, zdrowia, uśmiechu, szczęścia.
Jako, że sama jestem mamą, dziś z okazji mojego święta zrobiłam pizzę, zjadłam dwa kawałki. Jutro je spalę:) na TBC i pilatesie
Moja aktywność - spaliłam 1 kcal
No jednak byłam zmęczona... bo dziś spałam do 13 upss.... wyspałam się i od razu wróciła chęć do życia. Na fitness pognałam wieczorkiem. Dziś zgrzeszyłam mam ochotę na piwo i je właśnie piję. Jutro ćwiczenia na 9 :) później poszukiwanie szpilek i kiecki czyli szoping :)
Sama nie wiem czym czy monotonią diety, czy z przepracowania... Jutro poniedziałek i czas na ćwiczenia TBC w tym tygodniu pasuje mi być na fitness codziennie, ale nie wiem czy dam radę w praktyce zrealizować serię ćwiczeń. Dostałam od koleżanki namiary na panią dietetyk, jutro umówię się na wizytę, zobaczę co pani mi rozpisze do jedzenia... Co do jedzenia oczywiście czwartek i piątek dotrzymałam czasów jedzenia. W sobotę szłam na nockę więc zjadłam o 8 śniadanie i na 9:30 popędziłam na fitness, później na zakupy i zlądowałam w domu kolo 14.... w między czasie zjadłam banana... a o 16 dopiero obiad, na kolację wypiłam koktajl zielony a w nocy koło 3-4 wypiłam czerwony koktajl... z pracy wróciłam dziś około 8 rano.. i byłam mega głodna, zjadłam na śniadanie musli z activią, i poszłam spać .... ciężko mi się wstawało dziś ... koło 13 zjadłam banana, i wypiłam 2 szklanki wody z cytryną i miętą - mam swoją świeżą... o 16:30 zjadłam obiad, zmniejszyłam ilość zjadanej kaszy do 3 łyżek, pierś z kurczaka na parze około 220 g i do tego sałata ze śmietaną na słodko kwaśno..
Na kolację sałatkę z owoców dużo sałatki z owoców... Dziś miałam też ochotę na coś z gazem... wypiłam duszkiem pół butelki żywiec gazowana ... nie wiem ile jeszcze dam radę przy tym monotonnym jedzeniu ... szczerze już mi to zaczyna brzydnąć, mam nadzieję, że pani zapisze jakieś insze jedzonko... Jutro koniecznie muszę zaopatrzyć się w łososia bo za chwilę będę gdakać jak kura
Ostatnio przypadkowo na necie natknęłam się na link sponsorowany na temat Młodego sproszkowanego jęczmienia. Firma oferowała go chyba jak mnie pamięć nie myli około 70 zł za 200 g. JA postanowiłam wypróbować to cudo... młody jęczmień kupiłam w Rossmann za 27,99 za opakowanie 200 g. Dodałam ten proszek do mojego zielonego koktajlu, spróbowałam i żyję... hihi nie ale serio, smak koktajlu się nieco zmienił tzn ja wyczułam "proszkowatość" ale do przełknięcia. Ponoć niektórzy piją ten proszek z wodą.. nie wiem nie próbowałam..Jakie macie doświadczenia z tym specyfikiem... dobrze zrobiłam kupując go czy strata pieniędzy??
Mija mój tydzień od pierwszego zalogowania się tu... no i kurde cieszę się, że tu jestem... DZiś i wczoraj nie dotrzymałam godzin jedzenia posiłków. a racji tego, że wczoraj wróciłam z nocki i wczoraj szłam na nockę, więc spałam.. Dziś też jestem po nocce i oczywiście po ćwiczeniach TBC. Zjadałam rano po 8 tylko śniadanie dziś zgrzeszyłam i były to 3 małe kromki pieczywa białego z wędliną, do tego rzodkiewka w plasterki. Wypiłam miętę i ruszyłam na zajęcia, po zajęciach około 10:30 zjadłam 2 jajka na twardo i jedno Danio waniliowe, wypiłam też swój koktajl no i oczywiście dużo wody ok 1,5 litra na treningu... dziś obiad będę miała na kolację z racji tego, że idę właśnie spać. Ale już jutro będąc w pracy dopilnuję godzin jedzenia :)