Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam. Jakis czas temu zdecydowalam sie na radykalne zmiany. Juz najwyzszy czas ''wziasc sie za siebie''!! Mam nadzieje, ze uda mi sie osiagnac swoj cel, bo wygladam jak maly potwor :( Przy wzroscie 159,waze 99kg. Nie czuje sie na tyle, ale nawet krotka zabawa z dzieciakami potrafi mnie mega zmeczyc. Pamietam jak sie fantastycznie czulam przy 60kg :) Musze zrobic wszystko, aby do niej wrocic. Nie lubie siebie takiej wielkiej. Nie lubie kupowac ubran, bo mam wrazenie, iz sprzedawcy patrza na mnie I mysla : trzeba wiecej zrec to napewno bedzie lepiej. A ja wcale duzo nie jem... :( Kiedys bylam bardzo optymistyczna, teraz jednak gdzies sie to ukrylo pod warstwa tluszczu. Mam nadzieje, iz nie zabraknie mi motywacji.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3800
Komentarzy: 72
Założony: 18 sierpnia 2015
Ostatni wpis: 13 lipca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mala19866

kobieta, 38 lat,

159 cm, 91.90 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

13 lipca 2016 , Komentarze (2)

Witam was moi drodzy. Diete zaczelam w zeszłym roku, szlo mi super az do swiat... Pozniej sobie za dużo pozwalałam i niestety przestalam ja stosować przez dlugi czas.... Strasznie ciężko było wrocic, masakra. jakiś urlop, znowu swieta, urodziny, imprezy i tak szlo. Od czterech dni znowu zaczelam walke i powiem wam ze jestem z siebie dumna. Stosuje się, gotuje, staram się cwiczyc. Mam więcej energii znowu. 13 sierpnia jade na urlop i do tej pory chce zrzucić te kilogramy, które mi wrocily. Wierze, ze tym razem dokoncze swoja misje bez zadnych wyjatkow ;) Musze tylko częściej do was pisać, bo to cholernie pomaga:) Trzymam za was kciuki i do usłyszenia:)

17 grudnia 2015 , Komentarze (2)

Witam Was:) Niedługo robię 30 ur i nie mam pomysłu w co się ubrać. Zaprosiłam rodzinę do restauracji i trzeba się zaprezentować, jednocześnie ukryć to i owo :) a że będzie to styczeń więc spódnice itp odpadają :/ z góry dziękuję za pomysły :)

30 listopada 2015 , Skomentuj

https://840805.siukjm.asia/I3_y9O1xFMg

30 listopada 2015 , Komentarze (2)

Witajcie kochane walczace, wieki nie pisalam. :( jakos mi pod gorke bylo, brakowalo motywacji, ale mimo wszystko staralam sie. Troche mniej niz na poczatku, ale nie odpuscilam do konca. Moze przez zblizajaca sie zime, nie wiem. Teraz jednak wracam na dobre i brakuje mi waszego wsparcia, chce wiedziec jak to u Was sie odbywa, jak dajecie sobie rade. Musze nadrobic zaleglosci i poczytac co u Was. Ja sporo pracuje i niedawno bylam w pl na urlopie. Chyba od tego urlopu zaczelo sie pod gorke. Wiadomo polskie normalne jedzeniie po kilku miesiacach... i do tego spotkalam swojego bylego, wiec nie bylo latwo. :( ok kilku lat probuje sie uwolnic i zapomniec o nim. Ciezka sprawa. Jednak, kilka dni temu u mnie w pracy zjawil sie nowy kucharz, calkiem fajny:) i wydaje mi sie, ze od tego momentu zaczela mi wracac motywacja do walki z moja tusza :) wiecie jak to jest, jak sie chcemy komus podobac, zwlaszcza, ze ktos obcy mowi  prawi nam komplementy:) Wiec postanowilam dzialac i moze to bedzie jakis krok na przod! Po pierwsze wrocic na pelna diete i walczyc jak na poczatku, po drugie moze w koncu uwolnie sie od starego toksycznego zwiazku :) Jezu, jak ja tego pragne!!! Zaczac normalnie zyc, nie tkwic w przeszlosci tylko po tylu latach zrobic krok do przodu. Mam nadzieje, ze to moje postanowienie nie jest chwilowe i wszystko pojdzie zgodnie z plwnem:) postaram sie pisac na bierzaco i wrocic do Was kochane kobitki. Pozdrawiam, zycze pieknego dnia i trzymam kciuki!!!

21 września 2015 , Komentarze (6)

Witam was kobitki. Dawno mnie nie bylo :( Mialam kilka dni zalamania I co sie z tym wiaze, zapuscilam sie :( Juz sie wzielam za siebie I od wczoraj wrocilam do walki. Mam nadzieje, ze waga w gore nie pojdzie za duzo, bo bedzie zle. W pt sie okaze.Biore sie za siebie, jednak nie mam juz w sobie tyle motywacji, gdzies po drodze troche mi jej ubylo. Prosze powiedzcie jak sobie radzicie w takich chwilach, chociaz mam nadzieje, ze takowych nie macie:) Do tej pory udalo mi sie zrzucic 5,9kg. Uwazam, ze to I tak ogromny sukces. Na poczatku listopada jade do pl, musze sie wziac w garsc, bo zalezy mi na zrzuceniu nastepnych kilo przed wizyta w domu :) Ogolnie jestem jakas pesymistycznie nastawiona, niewiem skad to wynika. Jak to zmienic. :( Potrzebuje niezlego kopa:) Buziaki wam. 

11 września 2015 , Komentarze (6)

Mam do przodu 0.5 kg. :( nie wiem dlaczego, starałam się przestrzegać dietę. Wróciłam do skakanki. A tu o!!!! :( Ale nie poddam się, muszę się po prostu bardziej przyłożyć! Mam nadzieję u Was kochane lepiej to wygląda :) buziaki. Udanego dnia. 

10 września 2015 , Komentarze (2)

Pomocy kobitki;/ wczoraj sobie ustawilam nowe wyzwanie. jak dobrze pamietam to 60000(albo 600000) krokow do kiedys tam( ja I moja pamiec) . Zainstalowalam app, zadowolona chce wrzucic wynik I co? I nie moge tego znalezc :( Wiecie moze gdzie to jest?? Plis :)

1 września 2015 , Komentarze (6)

Hej. U mnie coraz trudniej z regularnym jedzeniem. Mamytaki ruch w pracy,ze po prostu nie mam szans aby utrzymywac stale godziny. Juz 3 dnien jestem do tylu, mam opoznienie z 2siadaniem do 2 godzin co sie odbija na reszcie posilkow. Jak narazie albo przeskakuje obiad I zjadam kolacje albo  nie jem kolacji. Wiem,ze to nie dobrze,ale jak wypije sobie shake owocowy albo warzywny po poludniu to spokojnie wytrzymuje. No I zmniejszam skakanie, bo moja kosta po calym dniu w pracy tak boli, ze ledwo chodze ( mialam wykrecona kilka razy). Musze chyba zaczac inne cwiczenia. Moze Mel B? Kiedys robilam I przyjemnie sie cwiczylo. Albo chociaz brzuszki. Co myslicie? A jak wy sobie dajecie rade?? Udanego dnia. 

28 sierpnia 2015 , Komentarze (1)

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/y6Sxv-sUYtM" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.