o kurcze, ja to jestem udana nie ma co.
nie jestem jeszcze zaręczona z moim Z. ale już wczoraj wstępnie zaklepaliśmy salę na przyszły rok na październik!!!
to znaczy że do października mam mieć wagę idealną!!!
choćby nie wiem co to muszę zrobić wszystko aby zmieścić się w mój wymarzony rozmiar, nie będę wyglądać jak beza nie ma takiej opcji!!!
zaręczyny będą raczej na pewno w sylwestra a potem przygotowania do ślubu, omg.
ja chyba jeszcze śnię!!
nie, jednak nie, to dzieje się naprawdę :D