Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

ciągle marząca o szczupłej sylwetce...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7132
Komentarzy: 128
Założony: 11 stycznia 2016
Ostatni wpis: 27 września 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ameliakluska

kobieta, 32 lat, Gdańsk

166 cm, 71.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Odzyskać kontrolę nad ciałem!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 września 2016 , Komentarze (3)

A ja myslalam, ze nie widac roznicy :D

28 lipca 2016 , Komentarze (5)

Chciałam zameldować, że nadal walczę o figurę. Biegam kilka razy w tygodniu, zdrowo się odżywiam. Na wadze już 76,8 kg :)

Ze współlokatorkami prowadzimy instagram @chudegrubaski, gdzie wrzucamy propozycje posiłków :) Na vitalię niestety mam za mało czasu, ponieważ pracuję od 10 do 22, a o 6.30 biegam i potem szykuję posiłki dla 3 osób na caaały dzień.. 


24 marca 2016 , Komentarze (2)

Kiedy w diecie się układa, w życiu osobistym się sypie.

Zaraz są święta, mój chłopak znalazł nową pracę, bo w poprzedniej niewypłacili mu 3 (!) wypłat. Pożyczyliśmy od mojej przyjaciółki 400 zł, by mieć na specjalne ubranie robocze na stocznię. 25tego są tam wypłaty, i obiecałam, że oddam przyjaciółce te 400 zł przed wielkanocą (inaczej zostaną dopisane odsetki przez bank itd). Okazuje się, że mój M nie dostanie wypłaty w tym, tylko w następnym miesiącu!

Nie wiem co robić. Aparat już musiałam w zastaw oddać byśmy mieli co jeść. Ja przez studia nie mogłam pracować tyle ile bym chciała.

Pożyczki żadnej nam nie dadzą, bo ja nie pracuję na umowę i dostaję wypłatę w gotówce, a M dopiero pierwszy miesiąc robi. 

Ogółem, dupnie. Jestem każdego dnia zestresowana i nie mam pojęcia co robić, bo nigdy nie miałam takich problemów z pieniędzmi...

23 marca 2016 , Komentarze (1)

Dietowo dobrze, mam tylko zdjęcie jednego posiłku, o reszcie zapomniałam...

śniadanie: jajecznica z pomidorem, ogórek, 3 plastry kiełbasy z indyka

2 śniadanie: zupa dyniowo kokosowa

obiad: małże z pietruszką i czoskiem, kasza i cukinia- było pycha!


podwieczorek: podjadłam kawałek kotlecika mielonego i plasterek ziemniaka od mojego chłopaka 

kolacja: wafle kukurydziane z kaszą jaglaną i czarnym pieprzem, kilka ciastek owsianych bez mąki i cukrów


W dodatku @ się zbliża, waga wariuje, i jakoś tak nie mam nastroju przez to...

A.

21 marca 2016 , Komentarze (4)

Waga dzisiaj rano pokazała 83,8 kg :D Ale to przez odwodnienie i to, że wczoraj dosyć mało zjadłam. Zobaczymy jak będzie jutro. Chciałabym już w końcu ruszyć w dół i zobaczyć dawno niewidziane 7 z przodu...

jedzonko z wczoraj. śniadanie i kolacja:

jedzonko z dzisiaj:

śniadnanie (w trakcie jedzenia przypomniało mi się o zdjęciu :P )

2 śniadanie:

obiad:

19 marca 2016 , Skomentuj

Dzisiaj też było ok :)

Jutro mam uczelnię, zaraz idę przygotować lunch box :D

śniadanie: jajecznica z 1 jajka i pomidora, niecała bułka grahamka, kilka plasterków cukini, ogórek, oliwki, trochę koziego serka, 2 plastry polędwicy sopockiej

2 śniadanie: sok, pół jabłka, kanapka z szynką, serkiem kozim, oliwkami i ogórkiem

obiad: sałatka warzywna, kasza pęczak na bulionie, ziemniak, nóżka z kurczaka (zjedzona bez skóry)

podwieczorek: 2 ciastka musli bez mąki i cukrów

19 marca 2016 , Komentarze (2)

śniadanie: sernik zrobiony z jogurtu naturalnego, galaretki, mandarynek i kilku herbatników. Nie wygląda najlepiej i smakiem też nie zachwycała :P

obiad taki jak wczoraj:

podwieczorek: sałatka z tuńczykiem

kolacja: ciasteczka owsiane bez mąki i cukru (te co upiekłam wczoraj)

18 marca 2016 , Komentarze (6)

Wstyd mi, że znowu tak długo chowałam się przed vitalią, i że tak długo nie mogłam dobrze odnaleźć drogi z powrotem do zdrowego żywienia. 

Źle nie było, przytyłam tylko 0,2 kg, więc tragedii nie ma.

Wczoraj już było dobrze, dzisiaj też się zapowiada udany dzień :)

Do majówki zostało około 6 tygodni, mam szansę na spokojnie zrzucić 6 kg, więc moja waga wróciłaby do normy. 

Myślę też nad wprowadzeniem 1 dnia w tygodniu w stylu 1 fazy South Beach. Czyli jednego dnia jadłabym tylko nabiał, chude mięso i wybrane warzywa :)

śniadanie:

2 śniadanie: sok fortuna z lnem

obiad: 

podwieczorek i kolacja:  ciasteczka owsiane bez mąki i cukrów z gorzką czekoladą, jedna mała Perła w butelce. Oczywiście nie zjadłam wszystkich ciasteczek ze zdjęcia 

i moje szczurzaki pozdrawiają!

2 marca 2016 , Komentarze (13)

Nie umiem się nastawić na dietę bez wpadek. Od dwóch dni imprezowałam, kaca zajadałam słodyczami, które przywiozłam z Turcji.

Owszem, jem też warzywa, ale zdecydowanie za duże porcje.

Jutro znowu będę się starała trzymać fason, może tym razem się uda.

zdjęcia niektórych posiłków:


A.

26 lutego 2016 , Komentarze (7)

na wadze po powrocie z Turcji 84,6 kg. Czyli od poczatku odchudzania minus 4,3 kg :-) moze nie jest to wynik mega dobry, no walcze z dieta od 2 miesiecy ale patrzac na to, ze 3/4 odchudzania przez ten czas bylo porazka, to jestem bardzo zadowolona :-)

Czuje sie znowu atrakcyjna, chetnie aktywnie spedzam czas. 

Znowu mam duzo sily do dalszego zrzucania zbednych kilogramow!

Ponizej wrzuce kilka zdjec posilkow z wyjazdu:

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.