Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem w trakcie tworzenia nowej ulepszonej wersji siebie ;)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 823
Komentarzy: 6
Założony: 18 grudnia 2015
Ostatni wpis: 22 grudnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
New_Life

kobieta, 36 lat,

176 cm, 73.20 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

22 grudnia 2015 , Komentarze (5)

Tak jak w tytule... w sobotę i niedzielę zaliczyłam detoks jaglany. Kasza z odrobiną mleka i cynamonu plus każdego dnia jeden mały grzeszek. Funkcję spełniło... oczyściło organizm, włączyło w nim funkcję "na zdrowo" i przygotowało do nowego stylu życia.

Dzień 1

Nie do końca wyglądało to tak jak sobie wyobrażałam, ale życie szykuje nam różne niespodzianki, więc po prostu trzeba wziąć to na klatę.
Maluszka coś rozłożyło, więc praca z domu i cały dzień z Nim - czasem cudownym do zacałowania, czasem humorzastym jak chmura gradowa.
Efekt? Mimo wielu sytuacji związanych z pracą czy Maluszkiem, które były albo przykre albo wkurzające albo... nieważne - napadu obżarstwa nie było. Trzymałam się zasad nowego życia. Niżej zobaczycie fotomenu.
Niestety to co dzieje się ostatnio w pracy (sajgon, masakra, nic tylko uciec) i w domu (chroniczna potrzeba mamy na każde zawołanie naszego Synusia) skutecznie sprawiają, że po prostu brak mi siły na ćwiczenia. Jasne mogłabym pójść spać godzinę później, ale wtedy spałabym 3- 4h z czasem pół godzinnymi przerwami, więc zważając na to, że już teraz po ok 5h snu czasem zasypiam na siedząco nie byłoby to rozsądne. Efekt... wczoraj tylko marne 15 min z TRX. Mam nadzieję, że w czasie przerwy świateczno noworocznej Maluszek się mną nacieszy i od Nowego Roku będę mogła ruszyć pełną parą, bo naprawdę brakuje mi ruchu codziennego.

Fotomenu 21.12.2015

I śniadanie - jaglanka z musem jabłkowo gruszkowym i płatkami migdałowymi

II śniadanie i podwieczorek - domowa latte i 2 malutkie babeczki marchewkowe (jedna znikała kiedy kawa się robiła ;))

Obiad - jaglane kaszotto z dynią i curry z kawałkami kurczaka

Kolacja - galaretki z dorsza, ogórki konserwowe, pomidorki koktajlowe

Udanego dnia !

18 grudnia 2015 , Komentarze (1)

Jadąc dziś rano samochodem w radiu leciała właśnie ta piosenka... i jakoś tak wydała mi się bardzo aktualna dla mnie na chwilę obecną, dlatego postanowiłam się nią z Wami przywitać :)

Bo kiedy miasto na Święta się stroi
(no tak bo to już całkiem niewiele czasu zostało, w marketach świąteczne piosenki słychać już od dłuższego czasu, w radiu też ich coraz więcej, choinki, światełka, pierniczki)
Niejeden z nas o przyszłość się boi,
(boję się... strasznie, ale wiem, że wiele zależy ode mnie, więc wiem, że muszę działać, tworzyć swoją... NASZĄ przyszłość)
Niejeden z nas w marzenia ucieka,
(głowę mam pełną marzeń, pełną planów... marzenia trzeba spełniać prawda?)
Wierząc, że spełnienie gdzieś czeka
(tylko czy wierzyć, że czeka wystarczy by je odnaleźć... może jednak lepiej działać)


A kto wie czy za rogiem
Nie stoją anioł z Bogiem?
I warto mieć marzenia,
Doczekać ich spełnienia
Kto wie czy za rogiem
Nie stoją Anioł z Bogiem, 
Nie obserwują zdarzeń
I nie spełniają marzeń?
Kto wie, kto wie?

(tak wierzę w ten boski pierwiastek w świecie, wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny, że każdy dzień, wydarzenie jest lekcją, która ma nas czegoś nauczyć)


Niejeden z nas czasami robi jakiś błąd,
(może nie czasem... tych błędów jest na pęczki... te błędy nas wzbogacają)
Czasem się zdarza dwa razy pod rząd
(kiedyś przeczytałam demotywatora - "nigdy nie popełniam tego samego błędu dwa razy, preferuję 5-6 razy, tak dla pewności" ;)
Ufa tym, co nie warci ufania
(bywa...)
Kocha tych, co nie warci kochania
(Ci których kocham są warci wszystkich skarbów świata...)

A kto wie...

Jeśli zrobisz ten właściwy krok,
(zrobiłam... podjęłam decyzję - zaczynam nowe życie... tak, nie przechodzę na dietę - zmieniam styl życia na zdrowy i aktywny, chcesz mi towarzyszyć? Zapraszam...)
Zanim znów upłynie życia rok
(tak, jeden rok zmarnowałam... więcej na to nie pozwolę... czas jest zbyt cenny by go marnować)
To wszystko będzie tak, jak trzeba
(Będzie !)
Z udziałem lub bez udziału nieba

Kto wie...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.