Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Musze zrzucić "trochę" kg... dla mnie to nie jest takie proste chcialabym aby tym razem się udało :) Tym bardzej ze moja motywacja jest slub w przyszlym roku!

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9611
Komentarzy: 185
Założony: 10 maja 2016
Ostatni wpis: 15 lipca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
SzalonaRuda92

kobieta, 32 lat, zabrze

163 cm, 90.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Maj=92kg/ Czerwiec=89kg/ Lipiec86kg/ Sierpień=83kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 lipca 2016 , Komentarze (12)

Hej piękności (dziewczyna)

Od szkoły mam wakacje została tylko praca a za 2 tyg jadę na mazury. Nie mogę się doczekać aj na sama myśl normalnie szał :D 

  

Zastanawiam się nad zablokowaniem pamiętnika tylko dla znajomych wtedy mogłabym bardziej się tu otworzyć a tak to trochę głupio mi wklejać swoje zdjęcia :P  A wy jak myślicie? Mogłabym Was później męczyć czy to czy tamto mi pasuje a czy tu widać 1cm mniej a czy 2 cm więcej....  (smiech)

Ćwiczenia poszły w las dieta poszła w las i chyba będę wywieszać ogłoszenia ktokolwiek widział ktokolwiek wie tzn nie rzuciłam się na jedzenie i nawet niektórzy pytają gdzie zgubiłam brzuszek ale ja tam nic nie widzę 

     ALE WALCZE DALEJ! 

Waga na szczęście się utrzymuje 90kg... to nic że miałam ważyć już 89 przynajmniej! a z końcem lipca 86 

Nie ma się co załamywać trzeba walczyć dalej jakoś słabo to widzę dwa tygodnie cudów nie zdziałają a przez 2 tyg na wakacjach muszę uważać co zjem byle nie przytyć  Może uda mi się jakoś pocwiczyć? 

     

Ostatnio zastanawiałam się czy to nie wina wody?  Moja znajoma zwróciła mi na to uwagę sama nie wiem... pójdę na czasie do apteki i sprawdzę stan wody w organizmie 

 

18 czerwca 2016 , Komentarze (25)

Jestem walczę i trwam... ale bez motywacji wyszła gdzieś i jeszcze nie wróciła a tak bardzo jest mi potrzebna! 

Co u mnie? Stara bida! Sesje mam i do końca czerwca prawie mnie nie ma bujam się od szkoły do pracy od pracy do domu i tak w kółko brakuje mi wolnego czasu takiego tylko i wyłącznie dla siebie bez myślenia co tu trzeba jutro zrobić aj jeszcze 2 tyg! 

2 tyg i koniec szkoły ciesze się bo zostanie tylko praca a na początku sierpnia wymarzone wakacje! Mam nadzieje ze pogoda dopisze i będę mogła się troszeczkę powygrzewać :P Juuużż to czuje ! Mmm! 

A co do wagi? bez zmian skacze od 90,5 do 91,5 dlatego zmienię pasek muszę się jakoś podbudować :)

Zastanawiam się nad dieta WO... I chyba spróbuje co mi szkodzi? I tak kocham warzywa jak troszeczkę je pozamieniam i bardziej się skupię? moze akurat waga ruszy?


Chociaz mimo wahan/ postoju wagi moja mama zauwazyla roznice moze mowi takk zeby nie bylo mi przykro? Nie wiem ja tam nic nie widze dzialam dalej! 

Tylko przykro mi że nic się z moim ciałem nie dzieje 


1 czerwca 2016 , Komentarze (26)

 HEJ ! gify jedzenie i picie

Wróciłam!  

Po 7nockach pod rząd po 12h żyje... ale padam na twarz :) 

Jak waga? Słabo waha się od 91,5-91.3 

A tak trzymałam się diety nie głodowałam jadłam zdrowo       

i duuuupa blada        gify smerfy    gify jedzenie i picie


No nic sprawdzę wagę w sobotę chciałabym  zobaczyć chociaż te 90 kurde blaszka 

Szykuje się u mnie niezły maraton praca i sesja obawiam się jej  trochę tyyyle nauki a tu jeszcze dobija mnie ta waga wakacje idą a ja stoję w miejscu. Jak ja juz bym chciala sierpień 

Wkurza mnie to że tak się staram walczę gify sporty siłowea ona nic jak zaczarowana ani drgnie jest mi przykro ale mimo tego wszystkiego cały czas mam nadzieje że się uda nawet jeżeli będzie trwać to dłużej. Powoli do celu nawet jeżeli mam się gify smerfy   !

Wiem że książkowo powinno się tracić na wadze 1kg niestety mój organizm żyje po swojemu no cóż pozostaje mi tylko trwać. 

Lece Was poczytać, czytałam Was tak z doskoku bardzo mnie to motywuje cieszę się że znalazłam to miejsce razem jakos tak raźniej 

Dziękuję że jesteście :)           

AAAaa! zapomniałabym PIJCIE WODĘ bardzo się z nią męczyłam dzisiaj wypijam już spokojnie po 2-3 litry wchodzi mi to chyba już w nawyk muszę Wam powiedzieć z ręka na sercu że moja skóra się poprawiła jest taka jakaś bardziej zbita jędrna i to po tak krótkim czasie widać już zmiany jasne że nie jakieś fenomenalne ale dla mnie są widoczne! Chociaż to mnie pociesza jak myślę o tej wadze 

gify woda

24 maja 2016 , Komentarze (7)

Ten tydzień muszę spisać na straty przyznam szczerze myślałam że jakoś lepiej mi pójdzie w 1 miesiącu no ale jak widać średnio na jeża WAGA BEZ ZMIAN 91,5-92KG

T R U D N O !

Padłam wstaje lecę dalej w tym tyg musi być zdrowo bez podjadania bo chyba sama sobie do dupy nakopię !

Kobietki troche pracy i bedzie tak: 

 

czary mary  od tłustej  świni do miss bikini !

21 maja 2016 , Komentarze (18)

Jestem na siebie trochę zła bo tu chodzę nakręcona nastawiona na odchudzanie a z 2 str za dużo sobie pozwalam to batonik( no i co z tego ze mały ale był!) 

Kurde! Nie tak ma być.. Nie mogę pozwolić sobie na takie pierdu perdu

Oczywiście moim głównym celem jest ślub w przyszłym lipcu ale... mam też małe cele 

przed mamy wspólne wakacje w pierwszej połowie sierpnia kto powiedział że muszę być wielka foka pod która będą łamać się pomosty? Mogę być trochę mniejsza i nie ważyć 95kg jak na początku drogi tylko 86kg a to jest różnica! :)

Kolejnym małym celem są święta i sylwester mogę ważyć 71kg! Nie muszę wygadać na sylwestrze jak pluszowy niedźwiadek 

Troszeczkę motywacji:


19 maja 2016 , Komentarze (14)

Hej (alkohol)

Obliczyłam dzisiaj swoje zapotrzebowanie kaloryczne postaram się ułożyć sobie jakiś plan odżywiania posiłków które będą mieścić się w odpowiedniej gramaturze :) ale nie dzisiaj bo chyba nie zdążę może wieczorkiem :)) 

Do tej pory tego nie liczyłam jadłam wszystko tyle że mniej i bez dodatkowych kalorii tzn gotowane zamiast smażone, odrzuciłam słone przekąski slodkie zamiast tego chrupanie marchewki, arbuza staram się nie jeść godziny przed snem i wprowadziłam trochę ruchu bo jakąś poważniejsza aktywnością fizyczna nazwać tego nie można po prostu nie daje rady :)  Chciałabym w każdym miesiącu stracić 3kg popatrzcie jak to pieknie wyglada: 

Koniec maja: 92kg / Czerwiec:89kg / Lipiec: 86kg /

Sierpień: 83kg/ Wrzesień: 80kg/ Październik: 77kg/

Listopad: 74kg/ Grudzień: 71kg 

czeka mnie 8 miesięcy ciężkiej pracy :) 

Moje zapotrzebowanie kaloryczne: 1725kal 

Bialko: 956,8 kal

2,6g x 92kg= 239,2g x4 =956,8kal 

Tłuszcz: 257,6kal

0,7g x 92kg=64,4g x4=257,6kal

Węglowodany: 127,65kal

 1725kal- 956,8kal-257,6kal =510,6 kal 

510,6kal :4=127,65g 

Uciekam idę jeszcze Was poczytać bardzo mnie to motywuje :)

 Miłego dnia!

18 maja 2016 , Komentarze (25)

Muszę się z Wami tym podzielić, od rana jestem z siebie taka dumna!(impreza)

Weszłam dzisiaj na wagę z nadzieją, że dzięki zdrowemu jedzeniu piciu minimum 2 l wody wprowadzeniu ruchu zobaczę jakiś spadek... 

I jest! Udało się, waga nie pokazywała 95kg... a 91,5 spadek(puchar)  3,5kg zdziwiłam się pewnie to woda czy tam inne pierdoły jednak dostałam takich skrzydeł że nie macie pojęcia! 

Wiem, wiem zawsze na początku jest łatwiej i szybciej spada waga ale... bardzo się starałam i nadal będę to robić... (swiety)

Lato tuż tuż! (slonce)

Motywacja 

 

12 maja 2016 , Komentarze (6)

Praca praca 12h w pracy dało mi popalić wszystko w biegu taaak mnie bolą stopy, że nie macie pojęcia.  (kreci) Mimo zmęczenia postanowiłam jeszcze trochę się wysilić i porobić brzuszki z piłka, 


poprosiłam X o pomoc trzymał mi kostki i odliczał tak się w pewnym momencie wczuł że miałam mu ochotę wsadzić piłkę tam gdzie (slonce) nie dociera :p Dużo ich nie zrobiłam tylko 25 brzuszków myślałam że mi brzuch rozsadzi ale teraz czuje się jak zwycięzca hihi. Mam te mooooc! 


X patrzył tak na mnie dumnie stwierdzając że jutro powtórka ale jeden więcej no okeeeyyy. Kochany jest sama pewnie olałabym te brzuszki po 5 a tak musiałam bo nie chciał mi nóg puścić motywator  :D 

Jedzenie ładnie zdrowo pełnoziarniste pieczywo, pomidorki, kotlety sojowe arbuz taakie tam pierdoły chociaż tak dzisiaj ciepło było że wcale mi się jeść nie chciało. Tzn (owoce)arbuzy mogłabym jeść non stop :D takie pyszne zimne prosto z lodówki rozmarzyłam się. Pochwale się wypiłam 3l wody... mam bardzo duzy problem z piciem wody. 


Mam nadzieję że jutro będzie w pracy troszeczkę luźniej bo nogi mi do tyłka wchodzą.

Nic ciekawego Wam więcej nie napisze chyba że chcecie czytać o moich marzeniach zobaczenia 7 z przodu a gdzie tam ta magiczna cyferka....  Ajjjna samą myśl  czyste szaleństwo 

Wczoraj się pomierzyłam za miesiąc sprawdzę swoje cm. Korci mnie wskoczyć na wagę ale... jeżeli zobaczyłabym ze waga jest większa pewnie moja motywacja by spadła a tak... poczekam te 7 dni.

Postanowiłam sprawdzać wagę co tydzień. Zobaczymy jak mi pójdzie...  Muszę muszę się starać przecież robię to dla siebie. A teraz zmykam powoli w stronę łóżeczka no to buziaczki! (pa)


 Motywacja! 


                     Pamiętaj! 

11 maja 2016 , Komentarze (33)

Dzisiejsza noc była tragiczna! 

Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak mnie moi sąsiedzi wkur#%&@#! SERIO! Mieszkamy z moim X sami fajnie wszystko super ale nie! Obok mnie mieszka młoda kobieta kiedyś mieszkała tu sama był 

  SPOKÓJ...

A teraz wprowadził się jej ukochany pijak ćpun inaczej tego nazwać nie idzie wieczne imprezy krzyki za ściana mało tego czasami mam wrażenie jakby tam drzewo rąbali taki(bomba) huk idzie po bloku.

Dzwoniłam dzisiaj na policje (nie żebym była jakaś nadgorliwa ale ile można!) pierwsza interwencja zakończyła się kara grzywny spokój dobra idę spać przecież jest po 2 X rano na 6 do pracy. Nagle ok godz 4 po bloku taki huk poszedł że stałam na baczność obok łóżka!(kreci) Muzyka na nowo i te trzaski pech ze ścianę mamy wspólna. Ciśnienie podskoczyło mi na maxa dzwonie po kolejna interwencje przyjechali wala po drzwiach sąsiadka starsza babcia wychodzi skarży się ze wiecznie te imprezy za ściana nie otworzyli.... I po interwencji jedyne co mogłam zrobić to sądownie zwrócić się o ukaranie ich.

Jestem taka wściekła! 

Jak to możliwe że my normalni ludzie ciężko pracujący harujący na chleb i mieszkanie nie mamy właściwie żadnych praw! A takie dziadostwo żyjące za ściana chleje za nic nie płaci i tylko uprzykrza innym życie! Wspólnota zwróciła się do sądu o eksmisje ich, sprawa w toku... Ile mam czekać rok za rok to ja chyba dostanę pier@#$% ! :<

Przepraszam musiałam taka wściekła chodzę krew mnie zalewa a przyjaciółka z dzieckiem gdzieś poszła X pracuje.  Niestety u mnie w klatce mimo 20 mieszkań mamy tyko 3 młode małżeństwa reszta to starsi ludzie którzy najzwyczajniej w świecie się boja... Na nich tez jestem zła chociaż czasami sobie myślę ze to przecież mogłaby być moja babcia ona tez by się bała jakiejś reakcji od dużo młodszych od siebie ludzi. Tacy ludzi tym bardziej pod wpływem różnych środków są zdolni do wszystkiego...

Czy musi wydarzyć się jakaś tragedia aby ktoś zareagował? 

Najgorsza jest bezsilność.

Kiedy ich widzę najchętniej zaj@#$ bym im drzwiami.

~*~*~*~*~*~*~*~

Wracając do tematu odchudzania zadowolona po całym dniu wskoczyłam na wagę z nadzieją że zobaczę spadek chociaż 100g...  Ładnie jadłam warzywka, ugotowana pierś ciemne pieczywo to wymagam!  Więc zerkam na tą wagę i    

no kurka 0,5kg! Zaraz później wróciłam na tryb bardziej racjonalnego myślenia to pewnie z powodu pory ważenia dzisiaj zrobiłam to z samego rana. Mimo wszystko jakoś tak fajnie było zobaczyć mniejszą cyferkę na samą myśl trochę mi się tańczyć zachciało wiecie taki dziki taniec zwycięstwa  (smiech)

Bo to tak trzeba małymi kroczkami do celu hop hop a nie się rzucić i umoczyć :PP 

Buziaki dziękuję Wam ślicznie za Wasza obecność za wszystkie wczorajsze komentarze i wiadomości prywatne <3 idę poćwiczyć z Chodakowska :D(pot)

Zapomniałabym! Motywacja musi być! ]:>

10 maja 2016 , Komentarze (19)

Siemka mam na imię Ewa jestem trochę...


zakręcona no może trochę bardziej.

 Postanowiłam zabrać się za siebie raz a porządnie... Kiedy patrze w lustro to jakaś istna masakra. 

 Moja ogromną motywacja jest ślub, który ma odbyć się w przyszłym roku. Nie  chce wyglądać jak kulka śnieżna i toooczyć się do ołtarza!


Więc jestem tutaj! Wpadłam na ten genialny pomysł odchudzania... Tylko że dla mnie to istna magia 


Non stop chodzę sobie tylko i myślę co by tu wpierdzielić teraz mi głowie truskawki takie pyszne soczyste... Nie wiem jak Wy ale ja już czuje je w swoich ustach.. mmm


I JAK JA MAM SIĘ ODCHUDZAĆ!? 

Fajnie ze znalazłam taka stronkę poskaczę sobie po Waszych kontach czytałam je wcześniej z ukrycia i jakoś tak nie czułam się samotnie. Nie tylko ja mam taki problem a przecież w kupie siła! Miłego dnia dziewczyny niech dzisiejszy dzień będzie mega udany i zakończy się naszym sukcesem (alkohol)

  

Papatki! (pa) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.