No i jestem już po . Zgubiłem 8.5kg fajnie. Było warto . Nie chcę nikogo zachęcać lub zniechęcać kogokolwiek . Ja polecam. Jest to dobry wstęp do zmiany, dobrej zmiany
☺
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 3019 |
Komentarzy: | 37 |
Założony: | 30 maja 2016 |
Ostatni wpis: | 12 czerwca 2016 |
Postępy w odchudzaniu
No i jestem już po . Zgubiłem 8.5kg fajnie. Było warto . Nie chcę nikogo zachęcać lub zniechęcać kogokolwiek . Ja polecam. Jest to dobry wstęp do zmiany, dobrej zmiany
☺
Dzisiaj spadek wagi dał się już zauważyć co cieszy ☺
Dzień przeleciał szybciutko i bezboleśnie. Jeszcze 2 dni!
Dzisiaj spadek wagi tylko symboliczny☺Ale nic to . Ząb przestał boleć na razie . Poza tym bez zmian. Głodu nie czuje. Tyle jedzenia co dzisiaj to jest obrzarstwo . Ale tak się czuję, ledwo zjadłem kolacje :) toby było na tyle .
☺
Wróciłem po 2 zmianie do domu i powiem, spoko! Ta dieta działa jak odwyk. Tak,tak... jak odwyk :) Wiem co mówie bo rzucałem palenie już dwa razy i mi się udało i tak jest z jedzeniem. Jadłem z nałogu ,za dużo. Organizm potrzebuje widać mniej. Teraz nie czuje wogule głodu i czuje się super. Fajnie ,że zbliżamy się do mety :)
No cóż :/ nikt nie mówił ,że będzie łatwo.... Niedziela jednak sprzyja. Waga dzisiaj prawie stanęła w miejscu, ale pewnie musi tak być.Pije wodę by choć przepłukać usta i tak pewnie będzie do końca dnia.
jutro będzie lepiej :)
Ranek przywitał mnie kawusią i grzaneczką mniam, co dodało mi energii i wreszcie odmuliło :). Potem obiad ... filecik z majerankiem i rozmarynem z grilla, mm pychota!!! A i sałata to już jest istna poezja. No tak. Dzień był pracowity (kosiłem trawkę) ,ale miałem najwięcej energii, może przez słoneczko które dzisiaj tak pięknie świeciło :) Na kolacje dwa wielkie jaja...i marchewka też słusznych wymiarów :) Jutro niestety mizerria ;/
Ciężki dzień ;/ byłem senny i brakowało mi energii. Pewnie to zasługa poprzedniego dnia. Teraz kiedy piszę jest lepiej po rybce na obiad i steku z kolacji jest ok.Aby do jutra.Jutro kawka i grzanka
Dzisiaj w sumie bez zmian... posiłki tak jak w jadłospisie i tyle.
Fakt. Ssie troche, ale trzeba jakoś wytrzymać ;/ Woda którą pochłaniam litrami łagodzi uczucie głodu. Na kolacyjkę dzisiaj pyszny kompocik i jogurcik :) mniam
Jutro będzie lepiej
Heloo. I już trzeci dzień Śniadanie znowu puzniej bo o 10,ale jakos poprzestawiam te godziny bo musze spac po 3 zmianie. Po za tym jest spoko :) Waga spada, co cieszy i motywuje choć pewnie to sama woda jak na razie...Pije spore ilości wody i pracuje w ogrodzie. Jeszcze godzinka do obiadku hehe.