Jutro dokładnie mija tydzień odkąd zaczelam trudną walkę o "lepszą ja". Jest ciężko nie ma co ukrywać... praca w Nie wygodnych godzinach bo 9-17 lub 11-19 nie ułatwia mi regularnego jedzenia. Mam nadzieje ze przygotowywanie jedzenia w pudełkach na cały dzień wejdzie mi w krew z biegiem czasu :/ Wczoraj zaczęłam ćwiczenia, na początek 10 minut na skakance po której strasznie bolą mnie stopy (może wina butów? ). Nie ma co narzekać, z dnia na dzień będzie lepiej - wierzę w to.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.