Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Funkcja

Od piątku (25.08) zaczynam oczyszczajaca głodówkę,która potrwa 7 dni.

Jednak nie będę robiła sobie lewatyw, ani brała tabletek na przeczyszczanie. Wole zamiast tego wypić kawę po której łatwo mi idzie z wypróżnianiem. 

Ostatni raz 7 dniową głodówkę zrobiłam 2 lata temu, lecz nie wiedzialam jeszcze o tym,ze po zakonczeniu glodowki nalezy jeszcze przez tydzień po niej utrzymywac odpowiednia diete. 

Wiem,ze przez pierwsze 2-3 dni strasznie mnie kusiło zjedzenie czegoś ale później głód zniknąl. 

Po całej kuracji przejde na diete. 

Postaram się codziennie opisywac jak dawalam sobie rade. :) 

A dzisiejsze "menu"  wyglada tak :

1. Jajecznica z maślakami 

2- zupa pomidorowa

3- smazony kurczak, fasolka szparagowa, + zupa 

Śniadanie- jajecznica

2. Kotlet schabowy bez panierki

3. pomidor z cebulką i jajka na twardo

Przeziębiłam się i to ostro. Brak apetytu. Kolacje jem na siłę .. 

Obiad- mięsko duszone z pieczarkami,buraczki i pół ziemniaka.

Kolacja- pomidor ze śmietaną i cebulką, 3 plastry szynki i 3 plastry sera.

Dobra,dobra.. przyznaje się. Moja rozpusta się przeciągnęła i trwała 2 dni.

Głównie zgubiły mnie tutaj owocki, miałam taką ochotę na słodkie ,że nie mogłam się powstrzymać :P

Czasem mi tego potrzeba ,ale trudno no , dzisiaj już było tak jak powinno być. Będę miała dosyć cukru na kolejne 2 tygodnie ;p

Śniadanie- jajecznica 

Obiad- mięsko wieprzowe duszone z pieczarkami i porem

Kolacja -3 plasterki szynki konserwowej, 4 plasterki sera (jakiś z ziołami :P ), 2 ogórki kiszone i pomidorek.

Dzisiaj miałam dzień rozpusty.. miałam taką ochotę na słodkie,że musiałam zrobić sobie naleśniki, z jogurtem naturalnym i śliwkami ;p

Nie żałuję :D od jutra wszystko wróci do normy :)

Ś - 2 kiełbasy myśliwskie

II Ś-jajecznica

obiadokolacja- kotlet + sałata ze śmietaną + pomidor ze śmietaną

waga pokazuje 56,3 wiec mozna powiedziec, ze znowu poszlo -2 kg. Jeszcze tylko 6 kg mnie dzieli od celu. Szkoda, ze nie zabralam sie do tego calego zrzucania wagi niego wczesniej.... ;) Zobaczymy ile schudnę do konca sierpnia. Ja chcialabym 4 kg. Czas pokaze ;)

Śniadanie -omlet z żółtym serem i pomidorem

obiadokolacja- pomidor ze śmietaną i cebulką, fasolka szparagowa, trochę dorsza (nie przepadam :P ) kawałek kotleta, kiełbasa sucha (nie wiem jaką ma nazwę.. ;P)

Po tych burzach nie miałam prądu w domu przez 3 doby... Nie miałam jak dodawać wpisów, ale już jest dobrze :)

Z dietą mi szło tak jak powinno :)

Śniadanie - jajecznica

Obiadokolacja -pół piersi z kurczaka ze szpinakiem

Dzisiaj pozno wstalam, wiec odpuscilam sobie sniadanie i od razu przeszlam do obiadu ;p

Widze, ze brzuch mi sie splaszczyl.  Zobaczymy ile bedzie na wadze w poniedzialek :)

Obiad - 5 klopsikow mielonych i 3 różyczki kalafiora.

Kolacja - 4 klopsiki i 3 różyczki kalafiora

+ 3/4 h później  2 parówki drobiowe i twarożek

Śniadanie - omlet 

Obiadokolacja - 3 kotlety mielone + pół kiełbasy

+ twarożek

Nie wiem dlaczego się najadam takimi śmiesznymi porcjami... Dzisiaj znowu cały dzień byłam zabiegana,do domu wróciłam o 22.. Dlatego teraz tak wygląda z jedzeniem.

Jutro jadę do dziadka na urodziny, ale nie mam zamiaru zgrzeszyć, nie czuję takiej potrzeby ; )