Z poprzedniego wpisu został tylko wpis, a moja sylwetka tylko się pogorszyła. Od 2 listopada zaczynam dietę na nowo. Już teraz posiłki będzie przygotowywać nie narzeczona, a żona😅 startujemy z waga 110 kg. Nowy rok- nowa ja! Tak mi się nie chce… tak bardzo nie chce- lecz kiedyś jeszcze będę sexi😁 obiecuje sobie szczerze, ze z popiołów powstane jak zwierze!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.