Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wszystko w pamiętniku ;)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2110
Komentarzy: 54
Założony: 18 lipca 2018
Ostatni wpis: 22 lipca 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gagara

kobieta, 29 lat, Koszalin

167 cm, 79.60 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

22 lipca 2018 , Komentarze (7)

Hej ;) Myślałam, co dzisiaj zjem i uznałam, że jestem bardzo ograniczona. Przez moje dotychczasowe jedzenie i braku jakichkolwiek ''diet'', dzięki którym mogłabym się już czegoś nauczyć, nie umiem wymyślić sobie fajnych posiłków. Chyba muszę przewertować wasze pamiętniki, albo jakieś stronki z przepisami. Albo jeszcze lepiej, pójdę do wujka Google zapytać ''co zjeść na kolację?'' (smiech)

Może wy mi też dacie jakieś porady, albo dacie linka do fajnych stronek czy pamiętników :D 

Miłej niedzieli (zakochany)

21 lipca 2018 , Komentarze (4)

Hej ponownie! :D Porównując mój jadłospis dzisiejszy z tym co jadłam jeszcze niedawno to po prostu jedna wielka przepaść (smiech)

  • 2 kromki ciemnego chleba z masłem, jajkiem na twardo i szczypiorkiem, do tego kilka paseczków papryki czerwonej 
  • ryż, pierś z kurczaka w przyprawach, mix sałat z jogurtem naturalnym
  • reszta jogurtu naturalnego z musem jabłkowym (paćka z jabłka z cynamonem)
  • kawałek ryby  (nie pamiętam nazwy, jakaś dziwna), fasolka szparagowa

Co wypiłam?

  • 2 kubki herbaty bez cukru
  • 5 szklanek wody niegazowanej

Co do ćwiczeń to nie ćwiczyłam nic... ALE.. tańczyłam przez 2 h z grą Just Dance (smiech)

Balsam też był i to 2 razy: rano i wieczorem.

Także dla mnie dzisiaj dzień 10/10 

21 lipca 2018 , Komentarze (15)

Hej :D Dzisiaj rano na facebooku zobaczyłam zdjęcie, a na nim ''30 dniowe wyzwanie! Oznacz znajomego!''. Więc oznaczam samą siebie, ale na Vitalii :PP. Po wczorajszym wstrząsie (czyt. przymierzaniu ubrań w sklepie) uznałam, że to nie jest głupie zrobić sobie taki odwyk od wszelkiego ''świństwa''. A przecież bez tego też można jeść smacznie, a przede wszystkim zdrowo (swiety). Zauważyłam, że nie ma tutaj napojów niegazowanych, więc chętnie sobie zostawię np tymbarka jabłko arbuz na cięższe czasy haha (smiech).

Ktoś do mnie dołącza? :D

20 lipca 2018 , Komentarze (14)

Hej dziewczyny! Dzisiaj byłam na zakupach w galerii. Miałam kupić spodenki na lato, a wyszłam z kurtką ze sklepu Bershka na jesień (smiech). Teraz taki czas, gdzie promocja goni promocję. Wyprzedają starą kolekcję, ciuszki letnie, więc można coś fajnego wygrzebać (taaa...). 

Na początek poszłyśmy do kawiarni, gdzie zostałam namówiona na mały pucharek lodów miętowych . Co oznacza mały pucharek? 3 gałki lodów, bita śmietana, jakiś wafel, polewa czekoladowa i + 2 kg do lansu. Ale myślę, że przecież miałam jeść z głową i w ogóle, a jeszcze nie raz się trafi takie zaproszenie, więc jest okey (no... może ''ciut'' za dużo). Później poszłam mierzyć spodenki w różnych sklepach i myślałam, że się popłaczę. Albo ledwo co je wcisnęłam, albo wcisnęłam i się nie dopięłam, albo były mega krótkie, albo za duże wyglądające jak namiot, albo pięknie podkreślały moją bladość, cellulit, wałeczki i rozstępy. Wtedy coś we mnie pękło. Nie tak jak 2 dni temu, kiedy postanowiłam, że schudnę. O nie! Teraz dopiero zobaczyłam, czego wcześniej widzieć nie chciałam. Poczułam się mega źle, jak jakiś kaszalot, który nawet nie może sobie spodenek kupić. Do żarcia to pierwsza, a potem się wygląda jak wygląda. Te dziewczyny (w moim wieku rzucały mi się w oczy) szczupłe, ładnie ubrane, z głową podniesioną do góry. A ja? Milion myśli na sekundę w głowie i ostateczne pytanie ''Czy naprawdę chcę tak wyglądać, tak się czuć i tak samą siebie oceniać?'' (szloch).

Od jutra działam! Będę codziennie tutaj pisać co zjadłam, co wypiłam, aktywność fizyczną lub jej brak i jakieś dbanie o siebie typu użycie jakiegoś balsamu czy coś. Koniec ze słodyczami, fast foodami, słonymi przekąskami! Koniec z siedzeniem i nic nie robieniem! To jest moje ciało, moje decyzje i nikt za mnie nie schudnie! Albo będzie tak jak do tej pory, albo się wezmę w końcu w garść. Na te wakacje jest już za późno, ale jest przede mną całe życie. To ode mnie zależy czy będę zgrabna w następne wakacje, czy przytyję jeszcze z 10 kg! Dobra, koniec gadania, koniec dołowania się bo się nakręciłam jak bączek (kreci).

Miłego wieczoru :D.

18 lipca 2018 , Komentarze (14)

Hej :D Mam na imię Paulina, mam 23 lata i to moje pierwsze konto na Vitalii, choć nie pierwsza myśl o odchudzaniu. Źle się czuję sama ze sobą, nie podoba mi się moje ciało. Staram się być pewna siebie, ale starać się to jednak nie wszystko. Ważę na ten moment 79,6 kg przy wzroście 170 cm (loser)

Nie chcę stosować żadnych konkretnych diet, czy robić na siłę zaplanowane treningi. Uznałam, że zacznę wprowadzać stopniowo coraz to zdrowsze nawyki żywieniowe i aktywność fizyczną, aby się z tym oswoić i to polubić 8). Nie zależy mi na chwilowych efektach i zaprzepaszczeniu wszystkiego, a na zmianie stylu życia już na lata. 

Mam nadzieję, że znajdę tutaj dużo motywacji, inspiracji i wsparcia, co sama chcę dawać wam odwiedzając wasze pamiętniki :D

Dzisiaj postanowiłam, a od jutra działam! Trzymajcie kciuki :D.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.