Waga pokazała 53,9
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (2)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 6257 |
Komentarzy: | 24 |
Założony: | 9 grudnia 2018 |
Ostatni wpis: | 15 lipca 2021 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Nie mogę przestać myśleć o tym co stało się w Gdańsku.... Nie byłam fanką Adamowicza ale żal mi go i jego rodziny.... Zwłaszcza córek. Jak to możliwe....
Nie jestem ostatnio w dobrej formie bo zaczęła boleć mnie noga w biodrze. Nie mogę wstać z łóżka. Pewnie czeka mnie wizyta u lekarza. A ja nie cierpię chodzić do lekarza....
Dietę na razie trzymam. Nawet rodzinka już się przyzwyczaiłam i zaczęli próbować moje dietetyczne potrawy.
Ach, żeby nie ta noga.... W dodatku zaczęły się ferie i trzeba by gdzieś dzieciaki zabrać....
Tak... Tak.... Sukces... Przez całe święta wytrwałam na diecie. Żadnych słodkości, żadnego mięsa jedynie ryby (w tym tradycyjny karp-nie mogłam nie spróbować!) teraz kolejnym wyzwaniem będzie sylwester i nowy rok! Może nie będzie źle... Uwielbiam szampana więc na pewno skuszę się na kieliszek!
POSTANOWIENIE NOWOROCZNE: schludnę do 50 kg i nie będę jeść słodyczy.
A Z OKAZJI ZBLIŻAJĄCEGO SIĘ NOWEGO ROKU ŻYCZĘ WSZYSTKIM SAMYCH SZCZĘŚLIWYCH DNI, SPEŁNIENIA MARZEŃ I JAK NAJWIĘCEJ SUKCESÓW
W całym domu zapachniało pierniczkami. A miałam w tym roku nie piec. Ale co zrobić kiedy dzieci potrzebowały do szkoły, bo będą uczyć się lukrowac. I teraz męcze się bo pachnie w całym domu przepięknie...
Ale trzymam się dzielnie i nie podjadam
Mam 40 lat, męża, trójkę dzieci i fioła na punkcie swojej wagi. Mam nadwagę od kilku lat. Walczę z tym ale z wiekiem jest coraz trudniej zrzucić kilogramy. Znam osoby, które poddały się i nie zwracają uwagi na swój wygląd. Ja natomiast nie potrafię pogodzić się ze swoją nadwagą.
Od trzech tygodni jestem na diecie warzywo owocowej. I bardzo mi ona odpowiada ale muszę teraz wrócić do normalnej diety i bardzo boję się że wrócę do dawnych nawyków. Przed dietą wydawało mi się że nie potrafię żyć bez mięsa. A jednak potrafię.
Moim problemem jest też brak aktywności. Nie mam duszy sportowca. Nie lubię biegać ani ćwiczyć. Lubię spacery i jazdę na rowerze..... i na tym chyba poprzestane