Pamiętnik odchudzania użytkownika:
PaczkiemBycPieknieZyc

Kochane, po luźnym weekendzie wracam do pracy nad sobą ze zdwojoną siłą.✨👏🏼

Cieszę się dziś ogromnie z dwóch powodów. Pierwszy z nich, jest taki, że moja mama, która również ma nadwagę przyłączyła się do mnie i będziemy jadły to samo, unikając tym samym słodyczy i słodkich napojów których w naszym domu aktualnie nie brakuje. Wiadomo jak to jest - zakupy przedświąteczne zrobione, ale do świąt co nieco zawsze łatwo znika😅. Więc cieszę się, że będziemy się wspierały, myślę, że będzie łatwiej i przyjemniej. 😊

Drugi powód mojej radości, jest taki, że chciałam oddać kilka nieużywanych fajnych pluszaków 🧸 i zgłosiła się do mnie dziewczyna kompletująca paczkę świąteczną dla wielodzietnej rodziny, więc bardzo cieszę się, że trafią do rączek potrzebujących dzieci na święta. 🎄

Życzę Wam dziś mnóstwo uśmiechu i energii! 🤍

Co tu dużo mówić, jest mi wstyd i przykro, że doprowadziłam się do takiego stanu. Teraz biorę się ostro do roboty i oby było co porównywać z początkiem stycznia. 

Buziaki i dobranoc ✨

Wiem, że będzie to podróż długa, z turbulencjami, jednak nie zawrócę tego samolotu. 😎

Cześć Dziewczyny i Chłopaki! 

Wystartowałam wczoraj, 1 grudnia 2020 roku. Poranny pomiar wskazał 89,7kg, więc o włos od 9 z przodu. Chcę rozpocząć odchudzanie od nie obciążania zbytnio budżetu, ponieważ początków miałam już wiele i ewentualne zabiegi, czy to pomoc dietetyczną rozważę po zdanym sprawdzianie z siły mojej woli. :) 

Zainwestowałam za to w badania lekarskie, które poskutkowały braniem przeze mnie już od miesiąca leku na insulinooporność, oraz jestem diagnozowana w kierunku chorób tarczycy. 

Wróciłam na Vitalię, aby poznać fajne osoby pragnące tak jak ja, zdrowej ładnej sylwetki, wspierać się wzajemnie. Na tę okoliczność założyłam również profil na instagramie fitnadu, zapraszam do wzajemnej obserwacji. :) 

Tak więc - to co planuję na początek to mż, low carb, spacery, rower/rolki, no i ćwiczenia w domu z treningami ogólnodostępnymi. 

W ogóle, przed chwilą był u mnie kurier. Zadzwonił dzwonikiem, wyszłam do bramy. Pytał się jak ma wyglądać moja paczka. Starałam się mu podpowiedzieć, ale po paru minutach i tak stwierdził, że to nie ma sensu, on nie ma czasu jej teraz szukać i że pewnie już dziś jej nie dostanę i pojechał XD Mieliście kiedyś podobną sytuację? 😂

Buziaki i miłego dnia! 🥰🤍