Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam dwójkę dzieci, cudownego Partnera i ładnych pare kilo do oddania w dobre ręcę:D:D

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3710
Komentarzy: 35
Założony: 1 września 2019
Ostatni wpis: 17 października 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
TakaNiiJaka

kobieta, 30 lat,

170 cm, 91.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 października 2021 , Komentarze (11)

Hej wszystkim!!

Jak zwykle dawno mnie tu nie było, co jakiś czas zbieram motywacje ale ona szybko ucieka:(

Już od dłuższego czasu zauważyłam u siebie problem z objadaniem się.. Ale to nie takim jak kiedyś miałam, że zjadłam sobie chipsy czy inne przekąski. Zdałam sobie sprawę, że zaczynają się u mnie napady hmm.. no nawet nie głodu tylko WIELKIEJ chęci na zjedzenie czegoś i to nie kończę na jednym smakołyku, mogę zjeść coś słodkiego po momencie coś słonego i to nie MAłĄ ilość, później mam żal do siebie, bo przecież chciałabym schudnąć a ja robię odwrotnie 😥 Zaczęłam również mieć bardzo mało sił, w południe po obiedzie biorę Córę na drzemkę, śpię razem z nią a wieczorem jestem tak samo zmęczona i szybko kładę się spać, oczywiście rano budzę się nie wyspana😪 a właśnie po popołudniowej drzemce mogłabym zjeść kompletnie wszystko co mi pod noś położą. Oczywiście nie muszę wspominać, że przez to nie mam siły na spacery a tym bardziej na jakieś ćwiczenia. W sumie wpoiłam sobie do głowy, że co za sens ćwiczyć jak i tak się obżeram.

Nie wiem kompletnie co się ze mną porobiło, ale coś sądzę, że jeśli nie zacznę działać waga w mig pokaże mi 100kg😥

O KOMPULSYWNYM OBJADANIU SIĘ trafiłam przypadkowo tradycyjnie na  TIK TOK- u. Tam trafiłam na "Psychodietetyczke" co właśnie omawiała to hmm.. Zaburzenie? Chorobę? Więc zaczęłam o tym czytać i faktycznie widocznie to zaczęło mi doskwierać.

Czy u Was też może był ten problem?

Zwalczyłyście go same? Czy potrzebowałyście pomocy specjalisty?

1 listopada 2020 , Komentarze (1)

Oprócz zrobienia obiadu, nic jeszcze pożytecznego nie zrobilam🤭 lenistwo mnie wzięło jak nigdy😄 no ale muszę pomyśleć o ćwiczeniach chociaż, bo coś mało tego ruchu mam przez ostatnie 3 dni nie miałam ani checi ani sił na ćwiczenia 😒 więc zdałoby się dzisiaj trochę więcej poruszać. Mało wody dzisiaj przyjęłam do końca dnia muszę z dobra butelkę wypić 😜 idę walczyć miłej niedzieli!! 

29 października 2020 , Komentarze (3)

Ciacho weszło(slina) no ale co zrobić pokusili mnie :< a teraz jestem na siebie zła, no ale cóż na kolacje wciągnę już jedynie koktajl. Więcej grzechów nie pamiętam 😄 Nadal staram się pić dużo wody i herbat i poza tymi ciastkami nic więcej nie podjadałam. Wieczorem zrobię sobie wycisk, wyleje 7 poty i może już złościć się na siebie nie będę 😜 ja to chyba żeby nie podjadac musiałabym zamknąć się sama w 4 ścianach 🤭🤭 ale muszę ćwiczyć samokontrolę, bo tak to dużo nie zdziałam 😒 to tyle na dziś, trzymajcie się!!! 

28 października 2020 , Komentarze (8)

Wracam tu jak bumerang. I jak zwykle coraz większy bumerang;( żarłok niesamowity ze mnie się stał (slina) wieczorny podjadacz, zmora moja bo przez cały dzień potrafię ładnie zgrabnie nie podjadać pić dużo wody i harbat ziołowych to jak przyjdzie wieczór pochłaniam wszystko co mi pod rękę podejdzie. No ale tak od dwóch dni staram się ograniczać, nie pije żadnych napojów kupnych tylko woda, herbata. Nie podjadam między posiłkami a jak już bym naprawdę była głodna to biorę seler naciowy lub jabłko. No i wczoraj udało mi się za szykować kolacje na 18, najadłam się z córkami i cały wieczór nie zjadłam już nic tylko herbatka😄 no normalnie dumna jestem. No i ćwiczę może nie leje się ze mnie bo nie ćwiczę na początek Kołakowskiej czy innej znanej trenerki bo zwyczajnie w świecie nie dałabym rady i szybko by mnie to zniechęciło. Wybrałam sobie ćwiczenia pewnej Pani Oli która stworzyła ćwiczenia dla osób typowo mało ćwiczących są świetne dla mnie. Więc od nich zaczynam może z czasem dojdzie Chodakowska lub ktokolwiek inny wkoncu tyle tych filmików na YT😊 będę się tu codziennie meldować mam nadzieję że mi się uda ta walka. Dozobaczenia!! 

1 maja 2020 , Komentarze (1)

Heja to znowu ja🤭

Tak jak rano napisałam pochwalę się czy coś poćwiczyłam, no więc tak p. Kołakowska zaliczone 10minut wiem wiem szału nie ma, ale akurat tak wyszło dłużej nie mogłam 🙄🙄

Ale za to godzinę temu przeprosiłam mojego kompana do ćwiczeń, mojego chodziarza❤️❤️ moje cudenko bo mnie takie nie masakruje jak te wszystkie treningi na yt😂🤭👌 pół godzinki pochodzone i jestem zadowolona😁😁 małymi krokami do przodu💪💪💪 Córy tak słodko śpią, że aż mi się zachciało położyć patrząc na nie😄 więc czas na mnie uciekam. Spokojniej nocki życzę ❤️

1 maja 2020 , Komentarze (2)

Heja Hoo

Wczoraj nic nie pisałam no ale w sumie nic się nie działo, kompletnie nic bo nie poćwiczyłam pół dnia w rozjazdach.

Ale starałam się nie jeść nic nie zdrowego:)

Hmm dzisiaj stanełam przed lustrem i tak myślę Co za babsko się tam wtryniło?? Masakra z każdej strony mi się wylewa:< Ale od razu człowiek nabiera ochoty na zmiany!!

Dzisiaj się wezmę poćwiczę z p. Kołakowską może dam radę dzisiaj aż 20min zrobić(smiech)(smiech) żeby znów kolejne pare dni nie móc ujść, serio mówie dopiero dzisiaj nie czuje bólu po jej treningu(smiech)

Mam dylemat jak tu mam walczyć z podjadaniem gdy wiecznie jestem przy kuchni:< A to u mnie najwiekszy problem z którym będę musiała walczyć.

Walimy dzień 3/100 wieczorem może mi się uda podzielić z wami czy udało mi się przetrwać trening:PP

Piątka(pa)(pa)(pa)

29 kwietnia 2020 , Komentarze (1)

Wiecznie wracam, a co gorsza z coraz większą wagą. Boże nigdy nie wyobrażałam sobie ze będę mogła ważyć prawie 90kg!!

Wiem dobrze ze się przejadam, no ale jak mam tego nie robić mieszkam u teściów i to ja zajmuje się gotowaniem a to ja uwielbiam tymbardziej nowości próbować 🤭

A co jest w tym najlepsze przez około 3 tygodnie potrafię się ogarnąć ćwiczyć ograniczać nie zdrowe jedzienie, a później Jebss!! Wszystko wraca do starej rutyny. Już piszę dlaczego tak u mnie jest, mój ukochany pracuje za granicą wyjeżdża na 3 tygodnie i później tydzień w domu. Gdy go nie ma mam swoją rutynę o tej kąpię dzieci kładę spać później ćwiczę itd jak on jest wszystko się burzy. Chcę wieczór spędzić siedząc oglądając tv jedząc chipsy itd więc nie mam możliwości poćwiczyć a wieczór to jedyny mój taki czas. Dlatego teraz stwierdziłam że kurcze gdybym się nie poddała ostatnio jak przyjechał może już bym widziała jakieś efekty a tak jeszcze więcej kg😠😠😠 

Zaczynam wypędzać te cholerne kg od nowa daje sobie 100dni żeby się przekonać jak twarda jestem!!

Wiecie w sumie dlaczego też mi na tym całym odchudzaniu tak zależy? Bo już mam dość słuchania że moja siostra która jest o 6 lat starsza ode mnie wygląda na młodszą niż ja. Każdy patrzy na nas ze zdziwieniem serio jesteście siostrami opis wyglądu siostra niska, chudzielec Ja!! Wysoki, pulpet😭 ale lepsza reakcja jest na to że to ona jest tą starszą o 6lat. No normalnie mam wtedy ochotę od razu powiedzieć tak wiem jestem wielka wyglądam jakbym dobijała do 40 stki 🙄🙄 

Kurcze a to nie jest tak że nie dbam o siebie, nawet więcej niż moja siostra tylko że ona jak już się u szykuje na jąkas imprezę to jest WOW!! WSZYSCY Zachwyceni a ja?? No proszę taką ładną suknie w takim rozmiarze dostałaś 😳😳 tyle że noszę XL czasem XXL🙄🙄 

Żeby było wesoło uznałam że spróbuję poćwiczyć z jakąś Miss fitnessu 😂 bam!! Trafiło na Panią Kołakowską!! Mówię sobie no przeciez coś tam ćwiczę więc dam radę no i fakt dałam 10min wtym 5min to była rozgrzewka😂😂😂 mówię sobie ok może nie ten trening moze inny i jest dla początkujących włączam i jadę ostro całe 7 min, umarłam!! Pot lal się ze mnie dłużej niż ćwiczyłam w sumie było 17 minut cieszę się bo zawsze coś, hmm ale dzisiaj czuje się jak jakąś babcia z artretyzmem zmieszanym z rwą kulszową i barkową plus jakby mnie walec przejechał ale kit z tym dzisiaj jadę dalej może przy setnym dniu uda mi się zrobić cały trening!! 

Trzymajcie się, buźka 😘👌

10 lutego 2020 , Komentarze (2)

Witajcie!! to znowu ja...

Wracam znów i to większa, znów się zaniedbałam ale od listopada zaczęłam rzucać palenie(palacz)(palacz) i tak z dnia na dzień zaczęłam przybierać.. uhh jakie to uciążliwe.

od ostatniego ważenia z października do dnia dzisiejszego przybyło mi 7kg plus 35cm w obwodach(szloch)(szloch)(szloch)

Oczywiście uświadomiłam to sobie przed wyjściem na imprezę do znajomych jak był problem z ubraniem jakiejkolwiek kreacji(strach)(strach) 

Dlatego muszę zacząć od nowa!! Dzisiaj zrobiłam pomiary kolejne zrobię za 3 tygodnie gdy mąż wróci z zagranicy. Mam nadzieje że będą efekty a nie skończy się tylko na gadaniu(cwaniak)

Miłego dzionka Wszystkim życzę :*

9 września 2019 , Komentarze (4)

Hej Wszystkim,

Dokładnie w w niedziele poprzednią rozpoczęłam walkę, wiem wiem to dopiero początek, ale jakże motywujący:D Stwierdziłam że będę ważyć się co tydzień, wczoraj nie dałam rady więc rano hop na szklaną i miara w ruch!!

Moje efekty po tygodniu przy może nie diecie ale wyeliminowaniu wielu nie zdrowych rzeczy i codziennych ćwiczeniach wypadły tak:

-2kg!

-21cm w obwodach

A jednak nie każdy poniedziałek dołuje:D:D

Już nie mogę się doczekać kolejnego poniedziałku:)

Buziaki wszystkim!!

5 września 2019 , Komentarze (2)

Hej może głupie pytanie, ale czy widać jak w tytule moje wpisy?? 

Kiedyś mialam konto to pamiętam że zawsze mi się wyświetlało że dodałam wpis przy innym użytkownikach a teraz tego nie widzę, czy wszystko jest ok? 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.