Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Berbla12

Przeprosiłam swoją butelkę filtrującą . Dziś chodziłam z nią cały dzień i w końcu wiem ile wypijam wody.

ś: chrupkie z serem, pomidorem i parówki z piersi kurczaka + rzodkiewka

o: fasolka z puszki z piersią z kurczaka i ryżem+ brokuły

k: sałatka ryż, brokuł, tuńczyk z porem na ciepło 

Dziś próbowałam dwa  nowe dania , szału nie ma , ale szybko się je robi tak że myślę że do nich wrócę. 

Moja gadzinka dziś pozuje 🥰

Chyba lubię robić zdjęcia

Dzisiejsze menu nie ma się czym chwalić        ś: dwie kaszanki  ( nie miałam pojęcia że ma tyle tłuszczu) o: mój najkochańszy rosół + pierś z kurczaka gotowana k: serek wiejski ,jabłko  .                                                 Zmieściłam się w kaloriach tak czy inaczej nie jest źle.  Kroki to niecałe 8000.

Miałam kilka dni wolne ,ale nie obijałam   się . Poszalałam  na działce , plewienie, sadzenie,koszenie , grabienie i kopanie poszło w ruch. Trochę poczułam , ale jestem zadowolona. Kalorii się trzymam , dziś niecałe 1700 kcal i 12000  kroków.

j ś: chrupkie, szynka , pomidor i por jabłko 

o: butwinka , ryż z warzywami i mięskiem mielonym 

k: również ryż z warzywami i mięskiem

Dziś mija miesiąc od diety,właściwie to nie nazwałbym to dietą tylko bardziej rozsądnym  odżywianiem się. Skutek uboczny bardzo mile widziany , szczególnie jak spodnie luźniejsze. Poleciało trochę centymetrów no i 4 kg. Troszkę opornie , ale podobno zdrowo. Muszę jeszcze popracować nad regularnymi posiłkami i piciem wody .Dzisiejsze mini:

ś: 🍞 z ziarnami, 🍅, paróweczka 

o: pierś z piekarnika, surówka i ryż 

p: cztery kruche 🍰

k: planuję jajka na miekko

kalorie ok , tylko ruszać mi się nie chce 🥰

śniadanie: owsianka z jagodami , jabłko .

obiad: rosół z makaronem

kolacja : jajecznica z szpinakiem albo jak kto woli szpinak z jajkami ( wygląda nie ciekawie , ale jest pyszny, uwielbiam)

kroki 13 814 kalorie w normie.

Śniadanie: grzanki z chleba tostowego , szynka ,ser, 🍅

obiad :rosół z makaronem ( coś nie mogę się najeść rosołu ostatnio)

podwieczorek :trzy ciastka mojej córeczki ( sama piekła) duże jabłko 

kolacja: pieczywo chrupkie, mozarella , 🍅 całość : 2238 kcal 

4880 kroki .

Rano jak wracałam z pracy 🤗 

z zdjęciami dziś krucho, miałam trochę zabiegany dzień. Kaloryki się trzymam , chociaż ciężko mi dobić do 1800. Kroki niecałe dziesięć tysięcy ( jestem w pracy , to na pewno jeszcze coś wpadnie) .

trzy chlebki chrupkie z szynką, serek wiejski, ryż z warzywami i mięskiem mielonym z indyka ( obiad i kolacja)  orzechy nerkowca.

Staram się pić więcej wody.

Dziś moja szklana pokazała 72,4 kg , jestem zadowolona 🤗

kanapki z sałatą, szynką, pomidorem i cebulką, banan ,zupa szpinakowa ( dzieło mego lubego) makrela wędzona . 2 litry wody, osiem tysięcy kroków . Razem 1790 kcal .

Śniadanko to resztki z wczorajszego obiadu, obiad łosoś z piekarnika z warzywkami i brokułami , podwieczorek banan, kolacja mozarella 🍅 i 4 chrupkie pieczywa. 

Razem niecałe 1700 kcal 

kroki niecałe to siedem tyś. 😭 Miałam się poprawić, jakoś mi nie wychodzi, ale przynajmniej kalorii się jakoś trzymam.

Dzisiejsze kroki jestem zadowolona 🚶🚶🚶

Jedzonko też mi się wydaje że ok , tylko zastanawiam się czy nie za mało

owsianka z jagodami i jogurtem, 2 malutkie oscypki, ryż brązowy, warzywka, cukinią i mięso mielone, setek wiejski.