Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kolejny raz zaczynam od nowa...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5313
Komentarzy: 23
Założony: 4 kwietnia 2022
Ostatni wpis: 28 kwietnia 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
NowaOdNowa

kobieta, 36 lat,

169 cm, 89.60 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

27 kwietnia 2022 , Skomentuj

Powoli wracam do żywych, nawet trochę dzisiaj poćwiczyłam ale nie mam kompletnie siły na nic;(

tylko więcej sie ruszę i zaraz mnie poty oblewają, w głowie się kręci;(

no nic, ważne, że już jest lepiej:)

jedzeniowo też coraz lepiej, wreszcie mnie nie mdli na widok wszystkiego co możliwe prócz wody...

No ale @ przyszedł, tydzień wcześniej - może to od antybiotyku?

Padłaś? Powstań i walcz dalej!:)

25 kwietnia 2022 , Skomentuj

Sobota ok, ćwiczenia zaliczone-dotarlo do mnie, że odkąd mam air walkera to źle na nim ćwiczę, ale po obejrzeniu kilku filmików na YT przynajmniej wiem co i jak:) i takie były potem zakwasy że szok:) no ale w niedzielę już od rana leżę plackiem, wstałam z gorączką, dzisiaj doszedł i ból gardła, dzieci też chore:/ no i jedynie dzisiaj pojechałam z nimi do lekarza ale niestety bez zmian, dalej się czuję jak wczoraj:( ja nie wiem jak dzieci dają radę z wysoką gorączką, ja mam raptem 38 a nie mam na nic siły, głową mi pęka, apetytu brak ( z tego akurat się cieszę :)) no ale nie poćwicze. Dostaliśmy wszyscy antybiotyk i tydzień mamy z głowy:/ ale los:/

22 kwietnia 2022 , Komentarze (1)

No i stało się tak, jak myślałam. Kolejne ważenie i 1 kg do góry. Co prawda zważyłam się koło południa, po śniadaniu bo leciałam z dzieciakami do lekarza z rana no ale i tak mam już humor do bani;/

Ja wiem, że w Święta zawaliłam, ale kurcze po Świętach już było ok. A tu jednak widać, że nie ok;/

Ale to nic, dostałam kopa w tyłek i biorę się dalej. Nie może tak być, że się staram jeść lepiej, zdrowiej i mniej i ćwiczyć i nie ma "efektów ubocznych" w postaci ubytku kg.

Ehh, szkoda gadać;/

21 kwietnia 2022 , Komentarze (1)

Jedzeniowo ok ( poza małym kawałkiem mazurka ).

Ale ogólnie ogarnęłam się po Świętach, wróciłam do ćwiczeń, jestem zadowolona. Tylko musze pić więcej wody.

Ale.. podejrzewam, że i tak spadku nie będzie biorąc pod uwagę Święta. No cóż, wiedziałam co robię;/ najważniejsze, że wreszcie sie ogarnęłam i tyle wytrzymałam. Ba! Chyba pierwszy raz nie traktuję tego jako straszne odchudzanie ale jako po prostu zmianę żywieniową i ruch. A tego ruchu brakowało mi bardzo...

19 kwietnia 2022 , Skomentuj

Święta.. - i po Świętach. Z dodatkowymi kilogramami;/

No ale nikt mi na siłę nie kazał jeść ( chociaż chętnie bym na kogoś zgoniła:))

Ale wracamy już na właściwe tory, chciałabym jeszcze dzisiaj poćwiczyć ale oczywiście po dwóch dniach "odpoczynku" od ćwiczeń nie bardzo mi się chce;/

Niestety, nikt nie zrobi tego za mnie;/

16 kwietnia 2022 , Skomentuj

Ćwiczenia zaliczone. Posprzątane. Potrawy przyrządzone.

Nie obyło się bez podjadania ( niestety ), ale przynajmniej poćwiczyłam:)

Jutro i w poniedziałek sobie odpuszczam ćwiczenia, jedzeniowo też będzie ciężko;/

Ale zaraz po Świętach wracam na właściwe tory:)

Zdrowych, pogodnych i wesołych Świąt Wielkanocnych:)

15 kwietnia 2022 , Skomentuj

Dzisiaj ważenie - spadek o 1 kg. Cieszę się, oczywiście, ale...

Nie tak, jak w zeszłym tygodniu. Wszystko mnie boli, mam okropne zakwasy - co prawda lepiej mi się oddycha, mam więcej energii itp. Ale jakoś tak - chyba zaczynam doła łapać;/ Niby wiem, że nie schudnę 10 kg w ciągu tygodnia ( ale byłoby fajnie:) ) i 1 kg to jest zdrowy spadek no ale... Ehhh... Sama nie wiem, czego chcę:)

Tak czy siak - walczymy dalej. Dzisiaj raczej nie poćwiczę tak jak zawsze, ogrom sprzątania przede mną i szykowania. Ale będę ciągle w ruchu:) 

a może się uda poćwiczyć?:)

14 kwietnia 2022 , Skomentuj

Środa i czwartek. Dietowo - ok. Ćwiczeniowo - ok.

Lepiej sie czuję jak ćwiczę. Po pierwsze - wiem, że robię cos wreszcie dla siebie. Po drugie - wiem, że robię coś dla siebie:) no i po trzecie - wiem, że dążę do celu!

A co do diety - lżej mi na pewno. Pierwszy tydzień chyba był najgorszy, żeby się przestawić na zdrowe i lekkie jedzenie. Teraz już lepiej. Ale boję się mimo wszystko jutrzejszego ważenia;/

13 kwietnia 2022 , Skomentuj

Poniedziałek - ogólnie ok. Ćwiczenia były, ale nie za dużo - źle się czułam. Było mi niedobrze, bolała mnie głowa, jakby mnie coś rozkładało;/

Wtorek - udany, jedzeniowo i ćwiczeniowo. Przeprosiłam się z moim air walkerem:) no i trochę pojeździłam na rowerku stacjonarnym tak więc spoko:)

Walki o lepszy wygląd ciąg dalszy!

11 kwietnia 2022 , Skomentuj

Zacznę od piątku - jedzeniowo ok, ruchu sporo. Dzień udany.

Sobota - ćwiczeń jako takich nie było, ale okna umyte, porządek zrobiony, spacer zaliczony - na brak ruchu nie narzekałam:) jedzeniowo w sumie ok, wieczorem kolacja większa wpadła - i to już nie jest dla mnie ok, ale trudno, jeden dzień powiedzmy wolnego.

Niedziela - jedzeniowo ok, ale... Wstałam jakaś niewyraźna, niedobrze mi było, ciemno przed oczami się robiło i tak cały dzień, w nocy to samo. Mało co spałam. Ale spacer zaliczony.

Dzisiaj wstałam - znowu to samo, niedobrze mi, nie wyspałam się wcale;/

Nie wiem, może jakaś jelitówka panuje?:( niech mnie ktoś dobije;(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.