Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam na imię Kinga, mam 32 lata. Interesuje się fotografią, motoryzacją. Kocham wycieczki szczególnie te najbardziej spontaniczne.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4021
Komentarzy: 177
Założony: 26 czerwca 2022
Ostatni wpis: 18 sierpnia 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Poziomka32

kobieta, 34 lat, Łęczna

158 cm, 110.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 lipca 2022 , Komentarze (2)

Hejka, 

nie miałam czasu na pisanie przez ostatnie kilka dni, dietę trzymam staram się jeść 2000 kcal, ale kolacji czasami nie zjem i wychodzi 1700. Walczę o te 4 posilki, żeby jeść regularnie. Wszystko zależy o której wstanę. 

Dzisiej zrobiłam zakupy na cały tydzień dla mnie i dla córki kupuję wszystko razy dwa i zapłaciłam 280zl. Całkiem dobry wynik, chyba na diecie zaoszczędzę trochę kasy😂

Rano zjadłam tosty z fruzelina wiśniowa, na drugie śniadanie wleciał koktajl z truskawek, mleka i miodu wyszło go bardzo dużo więc piłam go prawie 2 godziny 😜  teraz wleciał obiad leczo z ryżem i mięsem mielonym. Na kolację będą kanapki z miodem. Minęło kilka dni diety, a ja już czuję się odrobinę lepiej. Najważniejsze, że puls troszkę spadł. 

30 czerwca 2022 , Komentarze (6)

Dzień zaczęłam super z wagą się zaprzyjaźniam -1,1 kg. Wiem, że na początku to woda itp. ale i tak bardzo to cieszy i motywuje do kolejnego tygodnia diety.

Sniadanko zjedzone z mega apetytem nie myślałam, że połączenie jajka z avokado może być tak pyszne. Córce nie podeszło, ale i tak zjadła całą porcję, jutro już nie chce, będziemy myśleć nad zdrowym śniadaniem dla niej. 

Zostawilam auto u mechanika i tak się obawiam w sobotę nadają u nas grad, a auto stoi pod chmurką, mam dach panoramiczny więc może być nie wesoło. 

Pozniej zakupy w Rossmanie kupiłam bańkę chińską i szczotkę do masażu na sucho a i olejek antycellulitowy, zobaczę czy będą jakieś efekty.

Drugie śniadanie to jogurt naturalny z bananem i orzechami pycha. Dałam troszkę erytrolu. 

Musialam wskoczyć do biedronki i uff jak tam przyjemnie chłodno, nie chciało się wychodzić kupiłam masło orzechowe, banany, bo te które miały się dojrzeć zjadł królik 🐰🤣. Obiad zrobiłam na szybko ogóreczki kiszone, ziemniaczki i polędwiczki z indyka z pieczarkami i cebulką 

W ten upał trudno wytrzymać w kuchni jak się coś gotuje. Kolacja zjedzona teraz, serek wiejski z mega dużą ilością szczypiorku 😍



29 czerwca 2022 , Komentarze (9)

Hejka, upał dzisiaj okropny. Jutro ma być gorzej jest 19:40  i na termometrze 30 stopni. Ale dość marudzenia. 

Wstalam dzisiaj wcześnie rano 5:50 żeby pojechać z rana na myjnię. Nie jedząc śniadania, bo miałam szybko skończyć o 6:40 byłyśmy na miejscu. Posprzątałam bagażnik nawet, odkurzyłam i upralam tył i to było na tyle. Nie dałam więcej rady, a jutro mechanik i przegląd. Wstyd, bo w aucie nie sprzątałam od zimy, wiecznie było coś ważniejszego 😂 na wycieraczkach miałam piaskownicę. 

Nie jest mi chyba dane zjeść 4 posiłków, mam nadzieję że jutro już będzie lepiej i zjem regularnie. 

Dzisiaj zjadłam kanapki z twarożkiem na śniadanie, obiad mizeria z ziemniakami i jajkiem. Uwielbiam takie letnie obiadki. Kolacja twarożek tym razem z papryką. 

Woda, woda i jeszcze raz woda... Upały mnie wykańczają. Szkoda, że za dietę nie wzięłam się miesiąc temu zawsze to lepiej się znosi jak ubywa trochę dodatkowych kg. 



28 czerwca 2022 , Komentarze (6)

Dzisiaj wstałam późno o 9:20 zjadłam śniadanie, od kilku dni walczę z migreną. 

Wszystko się przesunęło zjadłam kanapki z sałatą i wędlina, później obiad ryż z pieczarkami i indykiem- pyszny uwielbiam takie przepisy. Kolacja tosty z żółtym serem i pieczarkami ☺️ jak dla mnie troszkę za dużo cebuli. Przekąski nie zjadłam, bo o 22 to już za późno.

Jutro kolejny dzień walki o nową siebie. Upaly u nas są tragiczne, czekam na chłodniejsze dni i może jakieś spacery włączę do ruchu.

Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia pod ostatnim postem 🌞💛

27 czerwca 2022 , Komentarze (17)

Jutro zaczynam!!!! Ehhh który to już raz, tak szybko tracę motywację.  

Tak przeszłam bardzo dużo diet w swoim życiu na Vitali jestem 3 raz, dwa poprzednie razy sprawiły, że czułam się dużo lepiej. Gdyby nie zajadanie stresu i uzależnienie od słodyczy..... Szybko zapominam jak się czułam ważąc 10-20 kg więcej. Więc pozwalam sobie na coraz to większe grzeszki, aż dochodzi do tego, że nie wchodzę już na stronę i nie przestrzegam diety. Bo widzę na wadze wzrost wagi i to mnie demotywuje. Często dochodzą problemy z mężem i to całkiem podcina skrzydła... 

Gdyby nie córka pewnie dalej nie potrafiłabym zawalczyć o siebie, chce dla niej żyć, bo nie chcę jej z tym samej zostawić. Ona też zaczyna wpadać w złe nawyki żywieniowe. Jeżeli jestem na diecie ona też je ze mną te posiłki, zamieniamy sobie na to co lubimy. 118 kg nigdy tyle nie ważyłam czuję się jak słoń, nic mi się nie chce, bo zaraz dostaje zadyszki. 

Moja kondycja to -100, a jeszcze parę lat temu latałam po moich ukochanych górach, mogłam chodzić godzinami. Teraz wybieram morze i to też nie w sezonie, bo się źle czuję ze swoją wagą. 

Zaczynam wyścig o siebie o swoje zdrowie i o to żeby wrócić w góry, których tak mi brakuje....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.