Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Podejmuję ostatnią próbę jest coraz gorzej czas przerwać te błędne koło.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10378
Komentarzy: 114
Założony: 15 września 2022
Ostatni wpis: 25 listopada 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Olala39

kobieta, 41 lat,

165 cm, 110.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 września 2022 , Komentarze (5)

Nie wiem jak to się stało, ja która pierwsze kroki w sklepie robiłam na dział że słodyczami teraz NIC !!! 

Wszystko wróciło do normy dzisiejsze menu:

1. Jajecznica z pomidorem.

2. Pieczone jabłko z kruszonką z płatków owsianych - pycha.

3. Ryż z kurczakiem I pomidorami.

4. Koktajl z pomarańczą.

5. 2 kromki z wędliną I pomidorem.

woda 2l,  dwie herbaty, kawa z mlekiem, cappuccino. 

Dzisiaj wróciłam trochę wcześniej więc i spacerek z psem dłuższy:

jutro wolne, a teraz lecę do Chyłki.

😉

26 września 2022 , Komentarze (7)

Posiłki na jutro przygotowane i od razu czuję się lepiej. 

Dzisiejsze menu:

1. Bułka ziarnista z łososiem.

2. Orzechy z szuflady.

3. Łosoś na parze i warzywa gotowane (specjalnie dla mnie zrobili w bufecie).

4. Gruszka.

5. Bułka z wędliną I pomidorem. 

woda ok. 2l, kwa z mlekiem, trzy herbaty. 

Teraz relaks z najnowszą Chyłką, chociaż jeden rozdział. 

😉

25 września 2022 , Skomentuj

Trudny to był dzień jeszcze nie ma prądu, nawet pies się dzisiaj zbuntował drugi spacerek był krótszy. 

Dzisiaj zamówiony obiad był ohydny a przede wszystkim słony, jakie to dziwne uczucie jeszcze 2 tygodnie temu mi smakował. Więcej nie zamówimy nawet F powiedział że nie. Nie wiem jak z jutrem nic nie mogłam dzisiaj przygotować. Nowy tydzień to będzie wyzwanie. 

😉

25 września 2022 , Komentarze (2)

Dzień zapowiadał się super, rano śniadanko i spacerek po powrocie wszystko się zmieniło jakiś Baran ścinał drzewo i zerwał linie i nie ma prądu a że wszystkie sprzęty są na prąd więc gotowania na jutro nie ma. Dzwoniłam do sołtysa a on stwierdził że energia powiedziała że przywrócenie prądu przewidują na 20 -22. 

Obiad zamówiliśmy i tu też wk.... bo wszystko wściekle słone i niedobre. 

Rano sprawdziłam cukier i tu miłe zaskoczenie 87. 

😉

24 września 2022 , Komentarze (3)

Nie pamiętam kiedy wytrwałam beż słodyczy 8 dni, 12 dni bez napojów słodzonych i w sumie trzymam dietę beż większych odstępstw. W sumie to dzisiaj jest pierwszy taki dzień z odstępstwem i to tylko jednym. 

1 Jajecznica z szynką I szczypiorkiem.

2. Koktajl z gruszką i bananem.

3. Kiełbaska z ogniska z ketchupem i białą bułką (to moje odstępstwo).

4 Kanapka z razowca z szynką I ogórkiem. 

aktywność dzisiaj:

rower stacjonarny 30 min wg zegarka 78 kcal. Dodatkowo grabienie liści jakieś 2 godziny i układanie drzewa może godzina. 

Po takiej intensywnej sobocie F zarządził ognisko, miłe zakończenie dnia. 

woda jakieś 3l, 2 x cappuccino, 2 herbaty.

Herbatka na ognisku co tu się porobiło, na ostatnim było mohito. No cóż zmiany zmiany zmiany. Podoba mi się to. 

Od dzisiaj włączam rowerek na początek 30 min 3 - 4 x w tygodniu. 

😉

24 września 2022 , Komentarze (6)

- 3,4 kg, oraz 3 cm w linii pępka. 

😁

23 września 2022 , Skomentuj

Bardzo fajny ten dzisiejszy dzień ale teraz czuję że zaszalałam na początek 2 spacerki:

Dzisiejsze menu:

1. Omlet z fetą.

2. Banan z migdałami.

3. Dorsz z ryżem i cukinią:

4. Marchewką z migdałami:

5. Tatar 

woda 2l, kawa z mlekiem, cappuccino, herbata. 

Praca zdalna ma swoje dobre strony mogłam dzisiaj zadbać o kwiaty pochowałam je już do domu. Wyciągnęłam zimowe kołdry, jutro czas na zimowe ubrania. 

Dzisiaj pojawił się temat jedziemy na grzyby, nie lubię tam jeździć ale F bardzo lubi więc zabiorę kaloszki, psa i pojadę. Jeszcze nie wiem jak z dietą bo na wyjeździe nie da się wszystkiego kontrolować i co najważniejsze nie mam gdzie przygotować plusem jest chodzenie po lesie. 

😉

22 września 2022 , Komentarze (4)

Dobrnęłam Do końca tygodnia pracy, jutro praca zdalna czyli będzie spacerek rano, zakupy i ... świeżutki obiadek. 

Dzisiejsze menu:

1. Jajecznica z cebulką. 

2. Jeżynowy koktajl, pół kanapki z pasztetem (nigdy więcej strasznie słony).

3. Spaghetti.

4. Gruszka z czekoladą 85%.

5. Pół grahamki z jajkiem.

Woda 2l, kawa z mlekiem, 3 herbaty (jakoś mi zimno było). 

Sobota zapowiada się pracowicie na powietrzu, a niedziela w garach więc odpoczynek jutro. 

😉

21 września 2022 , Komentarze (1)

W pracy dzisiaj taki młyn że nawet gorącej herbaty nie miałam czasu wypić. Jak tylko sobie zrobiłam świeżą to jak na zawołanie albo dzwonił tel albo musiałam coś zrobić. Dziwne że udało się zjeść posiłki. 

Menu:

1. Omlet z jagodami.

2. Koktajl z awokado I banana.

3. Spaghetti.

4. Orzechy.

5. Stek wołowy z sałatą.

woda 2l, kawa z mlekiem, cappuccino, herbata teraz. 

złapał mnie deszcz więc spacer z psem zmienił się w próbę biegu do domu przez co skrócony o połowę. 

jutro odbieram łożyska do roweru stacjonarnego i myślę że od drugiego tygodnia diety włączę chociaż na 30 min. 

😉

20 września 2022 , Komentarze (5)

Dzisiaj jakaś słaba jestem i głodna. W pracy atmosfera ponura. 

Dzisiejsze menu:

1. Ryż na mleku z bananem I borówkami.

2. Koktajl z malin.

3. Rissotto z grzybami.

4. Jogurt z kokosami i miodem.

5. Sałatka z mozzarellą pomidorkami. 

woda 2l, kawa z mlekiem, cappuccino, herbata.

krok zaszalałam 🤪

Patrzę na chaos w domu i nie mam siły nic robić. Chyba dzisiaj to nie mój dzień, jakoś mi zimno i jeszcze ten deszcz. Oj marudna jestem. 

Tabele zrobiłam w sobotę pierwsze podsumowanie. 

😉

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.