- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Znajomi (3)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 4228 |
Komentarzy: | 14 |
Założony: | 28 marca 2008 |
Ostatni wpis: | 2 lutego 2014 |
Postępy w odchudzaniu
Start - poniedziałek 31 marca 2008
Nigdy nie odczuwałam wiekszej potrzeby odchudzania się.
W wieku szkolnym i na studiach raczej nie miałam problemów z sylwetką i wagą. Nigdy nie należałam do super szczupłych, ale moja waga była OK.
Zaczęłam przybierać na wadze po przeprowadzce do Trójmiasta. :-) Chyba służyło mi nadmorskie powietrze :-) I tak po półtorej roku pobytu tam, w okolicach poczatku wiosny już miałam w planach lekką dietę i większy ruch, by stracić jakieś 5 kg... gdy okazało się, że... będę mamą :-) i o diecie przestałam myśleć zupełnie.
W ciązy przytyłam sporo... 26 kg. Przy moim niewielkim wzroście wyglądałam jak okragła piłeczka, ale to nie było ważne. Ja mogłam być gruba, w paski, w centki, w kratkę.. byle bobas urodził się zdrowy. Los oszczędził mi centek i kratki, w "paski" na brzuchu lekko mnie obłaskawił.. natomiast przy kilogramach już się nie oszczędzał :-)
Od urodzenia Zuzanki minęło już 14 miesięcy.. a ja wciąz mam przynajmniej 15 kg za dużo...
Od poniedziałku dieta.!
Niektórzy znajomi z diety "internetowej" śmieją się jawnie, inni pod nosem...
ale...
JA IM JESZCZE POKAŻE! :-)